Komentarze do czytań – II Tydzień po Narodzeniu Pańskim | od 5 do 11 stycznia 2020 – Konrad Sadkowski

[dzien 1]

Niedziela, 5 stycznia 2020

Pierwsze czytanie: Syr 24, 1-2.8-12

Liturgia dnia dzisiejszego zachęca nas do dalszego przeżywania Uroczystości Bożego Narodzenia. Lekcja ze Starego Testamentu pochodzi z Księgi Syracha, zaliczanej do Ksiąg Mądrościowych. Mądrość była traktowana w nich jako jeden z atrybutów Boga. Za pomocą mądrości opisywano i wyjaśniano zjawiska natury w otaczającym świecie, zachowanie oraz relacje międzyludzkie. W opisie uwzględniano nadrzędną rolę Boga i Jego władzę nad otaczającym światem. Księga powstała w czasie, gdy naród żydowski znajdował się pod znaczącym wpływem kultury greckiej i szerzyły się obyczaje, które nie były zgodne z tradycją żydowską. Zawarte w księdze Syracha pouczenia miały, zatem, nauczać pobożności oraz moralności. Fragment dzisiaj czytanej lekcji porusza temat mądrości, która pochodzi od Boga. Jest to swoisty hymn ku jej czci. Jako miejsce jej przebywania Stwórca wskazał Naród Wybrany. Ma, bowiem panować pośród Jakuba i posiadać swoje dziedzictwo w Izraelu. Jakub i Izrael rozumiani są jako naród Hebrajczyków, królestwo wcześniej podzielone na dwie części: Judę i Izrael. Miejscem szczególnie upodobanym i wybranym przez Pana jest Jerozolima, gdzie na Syjonie została zbudowana Świątynia, która była jedynym miejscem przeznaczonym do składania ofiary ku czci Boga Jahwe. Mądrość wypowiada słowa, Słowem zaś będzie Syn Boży, którego przyjście na świat obchodzimy aktualnie w liturgii Kościoła.

Refleksją do fragmentu Księgi Syracha może być myśl o właściwym korzystaniu z mądrości i wiedzy danej nam przez Boga. Czy nie marnujemy łaski posiadania wiedzy, którą możemy wykorzystać w służbie bliźniemu?

Psalm responsoryjny: Ps 147, 12-13.14-15.19-20

Psalmista wzywa do uwielbienia Boga Ojca. Wspominana Jerozolima symbolizuje cały świat. Cała ziemia z radością wychwala Boga Stwórcę. On udziela swego błogosławieństwa i jest gwarantem pokoju i wszelkiego dobrobytu, które spływa na świat. Jahwe zapewnia bezpieczeństwo i szczęście mieszkańcom ziemi. Naszym szczęściem jest możliwość celebrowania narodzin Bożego Syna, przynoszącego zbawienie całej ludzkości.

Drugie czytanie: Ef 1, 3-6.15-18

Adresatem Listu są mieszkańcy Efezu i innych miast Azji Mniejszej. Paweł Apostoł dwukrotnie odwiedzał Efez podczas podróży misyjnych. Mieszkał tu prawie trzy lata, prowadząc intensywną działalność nauczycielską i wysyłając stąd swoich uczniów do wielu miast Azji Mniejszej. Można więc przypuszczać, że założona przez niego wspólnota chrześcijańska podczas ponownych odwiedzin została umocniona w wierze. Początek rozważanego Listu stanowi swoisty hymn dziękczynny. Przedstawia Boga Ojca, który zesłał na ludzi swe błogosławieństwo. Wypełnieniem tego są narodziny Syna Bożego. Apostoł w dalszych słowach dziękuje adresatom Listu za wiarę w Pana Jezusa. Zanosi jednocześnie gorące prośby do Boga Ojca o zesłanie na nich Ducha Świętego z darem mądrości i poznania w celu rozeznania swego powołania. List jest przykładem głębokiej troski Apostoła o założoną wspólnotę.

Czy ja sam troszczę się o swoich pasterzy? Czy w czasach, gdy ma miejsce tak wiele ataków na Kościół Katolicki i duchowieństwo, udzielam kapłanom wsparcia swoją modlitwą i dobrym słowem?

Ewangelia: J 1, 1-18

Zwróćmy uwagę na porównanie początku Prologu i początku Księgi Rodzaju. Księga Rodzaju rozpoczyna się od słów: „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię”, zaś pierwsze słowa Prologu to: „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo”. To podobieństwo nie jest przypadkowe. W Księdze Rodzaju mamy, bowiem hymn na cześć Boga, w Prologu do Ewangelii Janowej – hymn na cześć Słowa, zwanego z języka greckiego Logosem. Wcielone Słowo jest Synem Bożym. Prolog tym samym opisuje w innej formie literackiej historię narodzin oraz początek działalności Syna Bożego. Przyrównany jest do Światłości, której ciemności nie ogarniają. Ciemności rozumiemy tu jako siły zła. Ewangelia Janowa nie opisuje okresu dziecięctwa Jezusa, lecz od razu przechodzi do Jego publicznej działalności. Na początku Ewangelista przedstawia Jana Chrzciciela jako poprzednika Jezusa, który miał za zadanie należycie przygotować naród Izraela na przyjście Mesjasza. Tekst Prologu jest niezwykle poetycki. Jezus przyszedł do swego narodu, który Go jednak nie przyjął i skazał na ukrzyżowanie. Wszystkim, zaś, którzy Go przyjęli, Słowo dało moc, aby stali się dziećmi Bożymi.

Zastanówmy się, jak my sami przyjmujemy dziś Słowo. Czy pamiętamy, że Bóg przychodzi do nas podczas każdej Eucharystii?

 

Poniedziałek, 6 stycznia 2020

Pierwsze czytanie: Iz 60, 1-6

Obchodzimy dzisiaj uroczystość Objawienia Pańskiego, z języka greckiego zwanego Epifanią. Pan Jezus zostaje przedstawiony całemu światu jako Zbawca i Odkupiciel. Uroczystość liturgicznie łączy ze sobą trzy wydarzenia z życia Jezusa. Są nimi: Pokłon Trzech Mędrców, Chrzest w Jordanie oraz Cud w Kanie Galilejskiej. W poetycki sposób przedstawiona została scena Objawienia Pana Jezusa wszystkim narodom ziemi. Prorok Izajasz, którego wizje prorockie wypełniły się w Osobie Jezusa Chrystusa, nazywany jest często Ewangelistą Starego Testamentu. Wychwala królewskie miasto, Jerozolimę, nad którą rozbłyska blask gwiazdy ogłaszającej narodziny wielkiego króla. Za nią będą podążać Mędrcy z dalekich krain, aby oddać Mu pokłon i w dowód szacunku złożyć dary: złoto, kadzidło i mirrę. Dary mają znaczenie symboliczne. Złoto oznacza bowiem godność królewską, mirra symbolizuje ludzką naturę Jezusa, stanowiąc jednocześnie odniesienie do obrzędu pogrzebowego, zaś kadzidło jest symbolem boskości.

W naszej ojczyźnie odbywają się dzisiaj tradycyjne Orszaki Trzech Króli, będące publicznie okazywanym świadectwem naszej wiary. Pójdźmy więc z radością na spotkanie z Nowonarodzonym i zamanifestujmy naszą wiarę i przywiązanie do tradycji.

Psalm responsoryjny: Ps 72, 1b-2.7-8.10-11.12-13

Psalm 72 jest modlitwą za sprawiedliwego króla, który władzę otrzymuje od Boga. Rządy króla będą sprawiedliwe dla wszystkich, bez względu na status materialny. Władza jego rozciągnie się na cały świat. Hołd i dary złożą mu wszystkie narody ziemi.

Drugie czytanie: Ef 3, 2-3a.5-6

Tekst dzisiejszego czytania porusza kwestię objawienia Jezusa Chrystusa wszystkim narodom ziemi. Święty Paweł, Apostoł Narodów, głosił Dobrą Nowinę poganom. Realizował zadanie ewangelizacji poprzez swoje podróże apostolskie. Nawiedzał tereny Azji Mniejszej, Macedonii, Grecji, aby w końcu przybyć do samej stolicy Cesarstwa – do Rzymu. W miastach, które odwiedzał, głosił kazania na temat życia, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Dzięki temu nawrócił wielu pogan na wiarę chrześcijańską. Na trasie swojej wędrówki powołał do życia szereg wspólnot. W celu umocnienia i utrwalenia wiary narażonej na ataki ze strony przeciwników, jakimi byli Żydzi czy też wyznawcy religii pogańskich, napisał kilka listów skierowanych do tych wspólnot.
Tematem naszej refleksji są słowa Apostoła do wspólnoty chrześcijańskiej w Efezie. Święty Paweł naucza, że objawienie Boga zostało skierowane także do pogan. Bóg nie robi żadnej różnicy pomiędzy ludźmi, nie tworzy podziałów. Wszyscy zostali obdarowani łaskami Ducha Świętego. Apostoł doświadczył tego podczas wcześniejszego pobytu w domu poganina Korneliusza. To dało mu podstawę do tego, aby wierzyć w jednakową, niezmienną miłość Boga do Żydów i pogan.

Ewangelia: Mt 2, 1-12

Ewangelia opowiada o pokłonie Trzech Mędrców, którzy odkryli pojawienie się gwiazdy zwiastującej narodziny potężnego króla Izraela. Najpierw poszukiwali Go w pałacu królewskim, uważając to miejsce za najbardziej odpowiednie i godne wielkiego władcy, czym wywołali zdumienie i lęk Heroda, prowokując go do podjęcia drastycznych w skutkach działań. Nie znajdując nowonarodzonego w pałacu pośród przepychu i bogactwa, Mędrcy udali się w dalszą drogę. Odnaleźli poszukiwanego Króla w zgoła odmiennych warunkach, w skromnej szopie dla bydła. Na dowód czci i szacunku oddali Mu pokłon i złożyli dary, o których pisał w swoim proroctwie prorok Izajasz.
Wydarzenie, które świętujemy dziś w Kościele na całym świecie, jest objawieniem się Jezusa Chrystusa wszystkim narodom pogańskim na całej ziemi. Symboliczne oddanie pokłonu przez Trzech Mędrców jest jednocześnie złożeniem hołdu Bożemu Synowi przez wszystkie ludy ziemi. Bóg objawia światu narodziny swego Syna. W kontekście tego wielkiego wydarzenia zastanówmy się, jakie mogą być nasze osobiste dary, składane Bożemu Dzieciątku. Ofiarujmy przychodzącemu Jezusowi naszą miłość i uznajmy Go za naszego Pana i Zbawiciela. Usuńmy na zawsze z naszego życia wszelkie bóstwa i uzależnienia. Ofiarujmy nasze troski i zranienia, prosząc, aby je uleczył swoją Miłością.
 
[dzien 2]

Wtorek, 7 stycznia 2020

Pierwsze czytanie: 1 J 3, 22-4, 6

Wkraczamy w drugą część okresu Bożego Narodzenia, rozpoczynającą się po święcie Objawienia Pańskiego. Dzisiejsza lekcja pochodzi z Listu Świętego Jana Apostoła, należącego do grona najbliższych uczniów Jezusa. Kieruje do nas słowa zachęty do zachowywania przykazań Jezusa Chrystusa. Wzywa nas do tego, abyśmy się wzajemnie miłowali zgodnie z najważniejszym przykazaniem, jakie pozostawił nam Pan. Dzisiejsze czytania dotyczą kwestii teologicznych aktualnych już w czasach apostolskich. Okazją do napisania listu była bowiem działalność fałszywych proroków, głoszących błędną naukę, niezgodną z nauczaniem Apostołów. Ich działalność była przyczyną sporów teologicznych, grożących rozłamem w Kościele.
Jezus pozostawił nam swoją naukę oraz przykazanie miłości Boga i bliźniego. Ich przestrzeganie świadczy o tym, że jesteśmy Jego uczniami. Fałszywi prorocy akcentują mocno swoją obecność także dzisiaj, namawiając do takiego postępowania w życiu, jakby Boga nie było. Wszelkie formy zachowania są dozwolone w imię fałszywie pojmowanej idei wolności i demokracji.
Zastanówmy się, na ile jesteśmy odważni w kwestiach dotyczących naszej wiary i czy nie boimy się oprzeć agitacjom fałszywych proroków. Czy zawsze śmiało i odważnie bronimy Bożych przykazań i według nich postępujemy?

Psalm responsoryjny: Ps 2, 7-8.10-12a

Psalm z dzisiejszej liturgii w świetle nowotestamentalnych wydarzeń zbawczych możemy uznać za nawiązanie do objawienia się Pana Jezusa wszystkim narodom. Stanowią one Jego wyłączną własność, a wszyscy ziemscy władcy są Mu poddani. Winniśmy Mu służyć z szacunkiem i szczerze miłować.

Ewangelia: Mt 4, 12-17.23-25

Pan Jezus na wieść o uwięzieniu Jana Chrzciciela, z którego rąk przyjął chrzest w wodach Jordanu, udaje się do Galilei. Z terenem tym związane jest Jego życie oraz publiczna działalność. Tu rozgrywa się większość wydarzeń opisywanych w Ewangeliach. Z Galilei pochodzili niemal wszyscy Apostołowie. Wieści o nauczaniu i cudach Chrystusa rozchodziły się po całym regionie. Ściągały do Niego rzesze ludzi w nadziei uzdrowienia i poznania Jego nauki. Dzisiejszy tekst skłania nas do głębokiej refleksji nad własnym życiem, motywuje do wyzwolenia się z grzechu, który jest chorobą duszy. Jezus jest naszym Lekarzem. Uzdrawia, uwalnia, zrywa pętające nas więzy. Uzdalnia każdego z nas i umacnia do tego, aby stać się apostołem Jego nauki.
 
[dzien 3]

Środa, 8 stycznia 2020

Pierwsze czytanie: 1 J 4, 7-10

Dzisiejszy tekst Listu Świętego Jana jest kontynuacją rozważań o miłości Boga do człowieka. Bóg jest źródłem tej miłości. Autor poucza, że winniśmy się nią wzajemnie obdarowywać. Każdy, bowiem kto zna Boga, miłuje również swych bliźnich. Jezus swoją męczeńską śmiercią na krzyżu odkupił grzechy wszystkich ludzi, przez co przygotował nam drogę do zbawienia. Bóg wybiera to, co skromne, ciche i nienarzucające się, aby stało się wzorem życia dla wszystkich „mądrych i uczonych”. Ci, którzy podążyli drogą miłości i innych uczyli tej drogi, to często ludzie prości, którzy niejednokrotnie zostali wyniesieni na ołtarze Kościoła Katolickiego.
Zastanówmy się, czy zawsze odnosimy się do Boga z należnym szacunkiem? Czy pamiętamy, że to On dał nam życie i obdarza nas wszelkimi łaskami i błogosławieństwami? Czy nie zdarza się nam odnosić z lekceważeniem i wyższością do innych z powodu ich widocznego ubóstwa, kalectwa czy gorszego wykształcenia? Wszystko, co posiadamy, zawdzięczamy Panu Bogu. Czy potrafimy dziękować Mu za otrzymane dary, talenty, którymi nas obdarzył? Czy wykorzystujemy je w słuszny sposób na chwałę Boga i Jego Syna?

Psalm responsoryjny: Ps 72, 1b-2.3-4b.7-8

Jahwe jest Królem Izraela, lecz lud pragnie władcy ziemskiego, który będzie ucieleśnieniem wszystkich Jego zalet i będzie wypełniał Jego prawo. Psalmista wzywa Jahwe do ustanowienia króla pośród swego ludu, władcy idealnego, który zapewni wieczny pokój, pomyślność i podda ościenne narody jego panowaniu. Nieodłącznym atrybutem władcy ma być sprawiedliwość i umiłowanie własnego ludu, nie wyłączając ubogich i słabych. Modlitwa autora o władcę idealnego jest wezwaniem do wspólnego oczekiwania na zapowiadanego Mesjasza.

Ewangelia: Mk 6, 34-44

Wokół Jezusa zgromadziły się liczne tłumy wsłuchane w Jego naukę. Uczniowie zasugerowali odprawienie przybyłych w celu spożycia posiłku. Jezus stanowczo sprzeciwia się temu, nakazując, aby to oni sami nakarmili zebranych. Uczniowie ocenili sytuację na sposób czysto ludzki, uznając, że tłum jest tak liczny, że wydaje się niemożliwością nakarmienie każdego, kto przybył. Znaleziono pięć chlebów i dwie ryby. Jezus odmówił błogosławieństwo nad zgromadzonym pokarmem, którym następnie nakarmiono tłum liczący pięć tysięcy mężczyzn i zebrano dwanaście koszy ułomków chleba i resztek z ryb. Wiemy z Ewangelii, że tłum musiał liczyć więcej niż pięć tysięcy ludzi, ponieważ Święty Marek nie podał liczby zgromadzonych kobiet i dzieci. Przez cud rozmnożenia pożywienia Jezus daje świadectwo swojego Boskiego pochodzenia. W świetle wydarzeń zbawczych rozmnożenie chleba możemy rozumieć jako zapowiedź chleba eucharystycznego, dostarczającego nam pokarmu duchowego. Jezus troszczy się o tych, którzy słuchają Jego słowa. Sam najlepiej wie, czego nam potrzeba. Wspomniany fragment Ewangelii przedstawia Jezusa jako doskonałego Pasterza, zatroskanego o swoje stado i jego potrzeby. One zaś słuchają Jego głosu i ufnie podążają za Nim.
 
[dzien 4]

Czwartek, 9 stycznia 2020

Pierwsze czytanie: 1 J 4, 11-18

Święty Jan w swoim Liście zapewnia nas o odwiecznej, nieustającej miłości Boga Ojca do każdego człowieka, ale jednocześnie poucza, że miłość ta niesie ze sobą konkretne wymagania i zobowiązania dla nas. Winniśmy miłować naszych bliźnich. Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo, obdarowując go swoją ojcowską miłością. Zesłał swego Syna, aby On stał się naszym Bratem i odkupił nas od grzechu. We wzajemnych relacjach międzyludzkich powinniśmy, zatem wypełniać Chrystusowe przykazanie o miłości bliźniego. Powinniśmy wierzyć w moc miłości, przebaczenia i miłosierdzia i przyjąć, że nie ma takiego zła, którego nie można naprawić. Bezwzględne zaufanie w Bożą obecność w naszym życiu i Bożą opiekę pozwoli oddalić od nas wszelki strach i trwogę. Pan nam błogosławi, jeżeli tylko czynimy to, co jest zgodne z Jego wolą.
Zastanówmy się nad naszymi osobistymi postawami, nad naszym zachowaniem względem bliźnich. Czy z dobrocią i miłością odnosimy się do drugiego człowieka? Czy jako ojciec, matka dajemy właściwe wzorce chrześcijańskiego życia swoim dzieciom?

Psalm responsoryjny: Ps 72, 1b-2.10-11.12-13

W biblijnym Izraelu władca nigdy nie osiągnął pełni władzy królewskiej, jaką posiadali królowie w innych krajach. Zawsze był przedstawicielem Boga na ziemi, mającym za zadanie wypełniać Jego wolę. Jednak odmiennie od innych narodów tylko w Izraelu otoczony był nieustanną opieką Jahwe i pozostawał w nieustannej relacji z Nim poprzez proroków, przekazujących mu wolę Boga i obdarzony był Jego łaską. Władca idealny, o którego modli się psalmista, będzie władcą doskonałym, traktującym wszystkich ludzi sprawiedliwie, dbającym o najuboższych.

Ewangelia: Mk 6, 45-52

Po nakarmieniu tłumu uczniowie udali się w podróż powrotną, Jezus zaś oddalił się na modlitwę. Możemy uznać to za pragnienie złożenia Ojcu dziękczynienia po cudzie rozmnożenia chleba i ryb. Zastanówmy się, jak często pamiętamy o tym, aby podziękować Panu Bogu za pomoc, którą od Niego otrzymaliśmy. Jesteśmy przecież Jego dziećmi, o które się troszczy i otacza miłością. Czy nie jest czasem tak, że zachowujemy się w sposób egoistyczny, skupiając się jedynie na sobie, uważając, że wszystko nam się należy?
Dzisiejsza Ewangelia zawiera też inny ważny element, na który należy zwrócić szczególną uwagę. Jezus objawia się jako władca i pogromca natury. Podczas nocnej podróży uczniowie z powodu silnego wiatru nie mogli dać sobie rady z wiosłowaniem. Jezus przyszedł do nich po falach jeziora i uciszył wody, dzięki czemu mogli bezpiecznie dopłynąć do brzegu. To nauka dla nas, że z Bożą pomocą możemy pokonać wszystkie piętrzące się przed nami trudności. Trzeba tylko zaufać Panu. Nie lękajmy się, bo On zawsze jest przy nas, nigdy o nas nie zapomina i nie pozostawia samych sobie.
 
[dzien 5]

Piątek, 10 stycznia 2020

Pierwsze czytanie: 1 J 4, 19-5, 4

Święty Jan kontynuuje temat miłości Boga do rodzaju ludzkiego. Poucza, że nic nie warte będą nasze zapewnienia o miłości do Boga, jeśli tego uczucia nie będzie w naszych wzajemnych relacjach z bliźnimi. Bóg, który jest dobrem i miłością, oczekuje tego samego od nas, którzy uważamy się za Jego wyznawców i czcicieli. Wszelkie zło obecne w naszym życiu oddziela nas od Stworzyciela. Skoro tego, kogo jesteśmy w stanie poznać naszymi zmysłami, nienawidzimy, gardzimy nim, umniejszamy jego wartość, to jak możemy mówić, że kochamy Boga, który pozostaje dla nas niewidzialny?
Święty Jan poucza, że miłować Boga, to znaczy wypełniać Jego przykazania, a w szczególności przykazanie miłości. Wszystko, co stworzył Bóg, jest dobre. Powinniśmy, zatem zachowywać Jego obraz w sercu, czynić dobro i nawet, kiedy spotyka nas przykrość ze strony bliźniego, nie odwzajemniać zła, ponieważ przez naszą braterską miłość świat ma się stawać lepszy. Zagrożenia współczesnego świata nie powinny nas paraliżować i blokować w czynieniu dobra, lecz być wyzwaniem do odpowiadania dobrem na zło. Pamiętajmy, że Bóg zwycięża złe moce i udziela wsparcia do walki ze złem. Ufajmy w Jego miłość i w naszym codziennym życiu kierujmy się przykazaniem miłości bliźniego.

Psalm responsoryjny: Ps 72, 1b-2.14-15bc.17

Psalm 72 jest modlitwą za bliżej nieokreślonego króla izraelskiego. Chrześcijanie widzą w nim jednak Osobę Jezusa Chrystusa, Mesjasza oczekiwanego i zapowiadanego przez proroków. Nadejście władcy doskonałego będzie błogosławieństwem dla całego narodu i dla całej ziemi Izraela.

Ewangelia: Łk 4, 14-22a

Jesteśmy świadkami przybycia Pana Jezusa w dzień szabatu do synagogi w Nazarecie i odczytania słów proroctwa Izajasza o Duchu Pańskim, głoszeniu dobrej nowiny ubogim, wolności więźniom i uciśnionym. Pan oznajmił, że słowa te wypełniły się w Jego Osobie, co wielce zdumiało wszystkich zgromadzonych. Uznawali za absolutnie niemożliwe, niedorzeczne, aby ich sąsiad, syn skromnego cieśli, którego znali, mówił sam o sobie w ten sposób. Wszystko, co Jezus czyni, czyni zgodnie z wolą Jego Niebieskiego Ojca. Objawia się jako namaszczony Duchem Świętym, jako Mesjasz, na którego od dawna czekał naród żydowski. Obecni jednak nie przyjmują tej prawdy. Nie rozumieją przesłania, że Mesjasz ma ich wyzwolić od grzechu i wprowadzić do swego Królestwa. Mesjanizm pojmowali, bowiem w wymiarze czysto politycznym. Uważali, że Mesjasz wyzwoli ich spod rzymskiej okupacji i pomoże w odbudowie własnej tożsamości narodowej.
Zastanówmy się, czy znamy i rozumiemy proroctwa dotyczące Jezusa Chrystusa. Warto je poznać i przyjrzeć się ich wypełnianiu w życiu i działalności naszego Pana.
 
[dzien 6]

Sobota, 11 stycznia 2020

Pierwsze czytanie: 1 J 5, 5-13

Pierwsze słowa fragmentu Listu Świętego Jana mogą stanowić życiowe motto każdego chrześcijanina. Dzięki naszej wierze w Jezusa Chrystusa możemy czuć się prawdziwymi zwycięzcami i szczęśliwcami. Dostępujemy, bowiem zbawienia dzięki Niemu. Wierzymy, że On jest Synem Bożym. W dniu jutrzejszym będziemy obchodzić liturgiczne wspomnienie Chrztu Pańskiego. Publiczna działalność Jezusa Chrystusa jest zapoczątkowana wodą chrzcielną, a zakończona przez Krew na krzyżu. Tym samym woda i krew są wyznacznikami działania. Woda i krew są tutaj jednocześnie personifikacją dwóch świadków. W starożytnym Izraelu na świadectwie trzech świadków opierało się stwierdzenie prawdy. Personifikacją trzeciego świadka jest Duch Święty. O obecności Ducha Świętego nad Jezusem zaświadczył sam Jan Chrzciciel.
Nasza wiara winna opierać się na trzech filarach. Pierwszym jest chrzest, który gładzi grzech pierworodny. Chrzest Janowy był formą pokuty. Możemy tym samym uznać sakrament pokuty jako stałe odnawianie naszego własnego chrztu. Drugim filarem naszej wiary jest Krew. Możemy to odnieść do sakramentu Komunii świętej. Wspominamy tym samym Śmierć i Zmartwychwstanie Chrystusa. My sami winniśmy być poddani Duchowi Świętemu, być Jemu posłuszni i kierować się Jego wskazaniami.

Psalm responsoryjny: Ps 147B, 12-13.14-15.19-20

Psalmista wielbi Boga Stwórcę za Jego potęgę i miłość, którą obdarzył Izraela i wzywa do wspólnego oddawania Mu czci w dowód wdzięczności za okazywane dobro, za to szczególne wybranie i umiłowanie narodu izraelskiego.

Ewangelia: Łk 5, 12-16

Jak wielką determinacją i wiarą musiał odznaczać się bohater dzisiejszej Ewangelii, skoro odważył się pojawić w miejscu publicznym, do którego trędowaci mieli zakaz wstępu. Za ten wyczyn, bowiem mogła mu grozić śmierć przez ukamienowanie. Osoby dźwigające brzemię tej strasznej choroby były usuwane na margines życia społecznego, pozbawiane wszelkich praw. Mieszkały w odosobnieniu, z całkowitym zakazem zbliżania się do skupisk ludzkich. Trąd powszechnie uważany był za karę za grzechy, a dotknięci tą chorobą – za nieczystych. Jezus pochylił się nad nieszczęściem tego człowieka, ulitował się nad chorym wzywającym głośno Jego Imienia i uzdrowił go. Głęboka wiara człowieka trędowatego zwróciła na niego uwagę Zbawiciela i uratowała życie.
Wiara pokładana w Bogu jest podstawą uzdrowienia. Choroba ciała, bowiem często jest powiązana z chorobą duszy. Pamiętajmy zawsze, że mamy przy sobie najlepszego Przyjaciela, który leczy ciało i duszę. Wołajmy do Niego tak głośno jak bohater dzisiejszej Ewangelii i pamiętajmy, by równie gorąco dziękować Mu za dar życia i zdrowia.

[dzien end]