XXII Niedziela Zwykła (rok A) – komentarz Miry Majdan

XXII Niedziela Zwykła (rok A)

Boże mój, Boże, szukam Ciebie

I czytanie (Jr 20,7-9)

Dopóki chrześcijaństwo jest dla nas piękną ideą lub zbiorem obowiązków, jesteśmy panami sytuacji. Możemy swobodnie manewrować tak, by wypełnić konieczne do zbawienia minimum, a zarazem realizować własny plan na szczęście. Jednak Bóg nie jest ideą, lecz żywą Osobą, która chce wejść w nasze życie. A wtedy zmienia się nasza optyka – wraz z prorokiem Jeremiaszem odkrywamy, że nie jesteśmy już w stanie spychać Go na margines, gdyż sprzeniewierzenie się Jemu byłoby sprzeniewierzeniem się własnemu sercu.

 

Psalm responsoryjny (Ps 63,2-6.8-9)

Można pozazdrościć psalmiście, który przeżywając duchową pustynię, nie zniechęca się, lecz tym usilniej szuka Boga. Chociaż niedzielna Eucharystia jest uprzywilejowanym miejscem spotkania z Jezusem, wcale nie jest łatwo przebić się przez to, co zewnętrzne, do Niego samego. Oby Jego ukrycie w słowie, znakach liturgii, kapłanie czy otaczającej nas wspólnocie mobilizowało i nas do podejmowania trudu szukania – rozbudzało tęsknotę za głęboką relacją z Bogiem, która rzeczywiście przemienia życie.

 

II czytanie (Rz 12,1-2)

Przemiana życia zaczyna się od przemiany myślenia – od znalezienia wśród zgiełku świata miejsca i czasu na słuchanie Boga, który mówi do nas na modlitwie, podczas lektury Pisma Świętego, przez wydarzenia życia. Dopiero wtedy zamiast być skłonnym oddać Bogu coś – godzinę niedzielnego czasu, chwilę modlitwy, trud wypełniania Jego przykazań – zaczynamy być gotowi oddać Mu samych siebie pełniąc Jego wolę w tym stanie życia i w tych warunkach, w jakich nas powołał.

 

Ewangelia (Mt 16,21-27)

Również Piotr miał kłopoty z tym, by przestać myśleć po ludzku, a zacząć myśleć po Bożemu. Kochał Jezusa i chciał dla Niego dobra – na własną miarę. Surowe: „Zejdź mi z oczu, szatanie! Jesteś mi zawadą” musiało Go otrzeźwić. Może ja także potrzebuję tak mocnych słów, aby przestać marzyć o miłej, wygodnej i bezproblemowej egzystencji przy Bogu spełniającym moje życzenia, podczas gdy On proponuje mi swoją miłość i prawdziwe życie?

Mira Majdan