XXVIII Niedziela Zwykła, 9.10.2022 r.
Łk 17, 11-19
Jezus wytrwale zmierza do Jerozolimy. Tylko On jeden wie, jaki będzie finał tego pielgrzymowania – krzyż i zmartwychwstanie. Znajomość celu wzbudza w Nim tym większą determinację. Osiągnięcie celu poprzedzi sporo wydarzeń zbawczych i pouczających. Jednym z nich jest spotkanie z grupą trędowatych. Nieszczęście zdołało połączyć w jedną wspólnotę Żydów i Samarytan, którzy w normalnych warunkach żywili do siebie nieprzejednaną wrogość… Podobnych paradoksów można znaleźć więcej w Ewangelii. W tę paradoksalną, ale jeszcze bardziej dramatyczną sytuację wchodzi Jezus, wielkodusznie odpowiadając na błagania nieszczęśników. Zostają cudownie oczyszczeni z trądu. Boski Lekarz może wyleczyć z nieuleczalnych chorób. Wszystkich, bez wyjątku. Było to jednak aż i zarazem tylko uzdrowienie skóry, dające jedynie zdrowie zewnętrzne. Pełnego uzdrowienia dostąpił tylko jeden trędowaty. I wcale nie dlatego, że był zdolny do czysto ludzkiej wdzięczności, ale dlatego, że uwielbił Boga w Jezusie Chrystusie. Spotkanie z trędowatymi pokazuje, jak wielkie znaczenie ma postawa uwielbienia Boga. Tylko Jemu Jedynemu przysługuje nasze uwielbienie.
Poniedziałek, 10.10.2022 r.
Łk 11, 29-32
Prorok Jonasz jako jedyny jest wymieniany z imienia przez Jezusa spośród wszystkich proroków Starego Testamentu. Postać ta, na wpół legendarna, tak bardzo spodobała się Jezusowi, że posłużył się nią dla wyjaśnienia ważnych prawd zbawczych. W innym miejscu Jezus akcentuje przebywanie Jonasza we wnętrzu ryby, nawiązując w ten sposób do swojego zmartwychwstania (zob. Mt 12, 39-40). Tym razem na pierwsze miejsce wysuwa się głoszenie słowa przez Jonasza w Niniwie i nawrócenie mieszkańców tego starożytnego miasta. Wspominając znane Izraelitom, aczkolwiek odległe w czasie, wydarzenia, Jezus akcentuje jedną z najważniejszych prawd, które głosił: nawrócenie. Jest ono ważnym warunkiem do spełnienia przez człowieka, prowadzącym go do zbawienia. Jest także jak najbardziej właściwą odpowiedzią na ogrom Bożego miłosierdzia.
Wtorek, 11.10.2022 r.
Łk 11, 37-41
Czytany dziś fragment Ewangelii jest początkiem stosunkowo obszernego wystąpienia Jezusa przeciwko faryzeuszom i nauczycielom Pisma. Zaczęło się od tych pierwszych, a okazję stworzył, bardziej rytualny niż higieniczny, zwyczaj obmywania rąk przed jedzeniem. Jezus tego nie zrobił i można przypuszczać, że uczynił to świadomie, z myślą o sprowokowaniu swoich adwersarzy. Z kolei reakcja tych ostatnich pomogła Mu wystąpić z krytyką ich zafałszowanej postawy. Postawa faryzeuszów, zupełnie bezrefleksyjna, uświadamia wszystkim, jak bardzo łatwo jest pobłądzić, skądinąd kierując dobrymi zamiarami. Ukazana sytuacja wzywa wszystkich do regularnego i szczerego rachunku sumienia. Stanowi on niezbędny warunek życia w prawdzie. Żydowskim stróżom ortodoksji zabrakło tego nawyku.
Środa, 12.10.2022 r.
Łk 11, 42-46
W dalszym ciągu Jezus krytykuje faryzeuszów, wykazując im małostkowość, którą zabijają ducha Bożego w sobie i w innych. Oprócz tego są obłudnikami o nawykach celebrytów. Sami żyją w kłamstwie i innych sprowadzają na tę samą drogę. Jezus kieruje także zarzuty przeciwko nauczycielom Pisma, będąc sprowokowanym przez jednego z nich. Ci ostatni obarczają ludzi przepisami nie do wykonania z powodu ich ilości i absurdalnej niekiedy treści. Sami je tworzą i nieustannie nad nimi dyskutują, prostym ludziom pozostawiając ich wypełnianie. Siebie wbijają w pychę, a ludziom łamią sumienia. Jezus, który jest Prawdą, nie mógł przemilczeć takiego stanu rzeczy. On przyniósł światu zdrową, Bożą naukę. On także jest wymagający, ale jarzmo Jego nauki jest słodkie, a brzemię Jego wymagań lekkie (por. Mt 11, 30).
Czwartek, 13.10.2022 r.
Łk 11, 47-54
W konfrontacji z duchowymi liderami narodu Izraela, Jezus sięga także do przeszłości. Przodkowie Jego przeciwników mieli wiele grzechów na sumieniu odnośnie do Bożych wysłanników – proroków. Lekceważyli ich, krzywdzili aż do pozbawienia ich życia. Ich potomkowie nie ponoszą odpowiedzialności za czyny z dalekiej przeszłości. Ich wina polega na tym, że nie odcięli się od złych czynów swoich ojców. Nie tylko, że ich nie potępili, lecz także bezwiednie naśladują zło swoich przodków. Niczego się nie nauczyli, nie wyciągnęli odpowiednich wniosków, nie nawrócili się. Noszą w sercach tę samą złość, kierując ją przeciw największemu z Bożych wysłanników na ziemię, Synowi Bożemu. Tym groźniej rozbrzmiewa Jezusowe biada wobec nich, wobec wszystkich, którzy naśladują zło, zamiast odwrócić się od niego.
Piątek, 14.10.2022 r.
Łk 12, 1-7
Zakończyła się mowa Jezusa przeciw faryzeuszom i nauczycielom Pisma, którzy – na razie – nie pojawiają się w pobliżu Jezusa, ale On odwołuje się jeszcze do nich, gdy przemawia do swoich uczniów. Postawę swoich przeciwników porównał do kwasu. Z pewnością Jezus miał na myśli kwas chlebowy, ale my możemy pomyśleć o wielu innych rodzajach kwasu, o wielokrotnie większym działaniu żrącym, a przez to szkodliwym i niebezpiecznym. Nauka, którą ferowali liderzy narodu, nie była w stanie tworzyć czegoś nowego i lepszego, ona umiała jedynie zatruwać i niszczyć. Uwaga Jezusa nie ma na celu wzbudzenia lęku przed fałszywymi ludźmi. Należy być świadomym ich istnienia i być ostrożnym w obcowaniu z nimi, ale nie ma potrzeby bać się ich. To tylko ludzie, chociaż niebezpieczni, to jednak ludzie. Istnieje przeciwnik o wiele bardziej niebezpieczny, którego żadną miarą nie wolno lekceważyć, przed którym należy mieć się ciągle na baczności. To szatan, zły duch, nieprzejednany przeciwnik Boga i Jego dzieci. On potrafi zadać śmiertelny cios na wieczność. Z polecenia Jezusa należy bać się szatana. W bojaźni tej należy całkowicie przylgnąć do Boga.
Sobota, 15.10.2022 r.
Łk 12, 8-12
Wydaje się, że bardzo dobrym komentarzem do słów Jezusa o dochowaniu Mu wierności są słowa św. Pawła skierowane do Tymoteusza: Jeśli razem z Nim umarliśmy, z Nim także żyć będziemy. Jeśli z Nim cierpimy, razem z Nim też królować będziemy. Jeśli się Go wyprzemy, to i On się nas wyprze. Jeśli jesteśmy niewierni, On pozostaje wierny, gdyż nie może wyprzeć się samego siebie (2 Tm 2, 11-13). O wiele trudniej jest się odnieść do słów Jezusa na temat bluźnierstwa przeciwko Duchowi Świętemu. O jakie bluźnierstwo chodzi? Podjęto wiele prób odpowiedzi na to pytanie, uzyskując lepsze albo gorsze odpowiedzi. Żadna z nich nie wydaje się być tą jedyną właściwą. Wydaje się, że można do tej kwestii podejść w sposób pozytywny. Skoro czas Kościoła to era szczególnego działania Ducha Świętego, który wdraża i uobecnia zbawcze dzieło Jezusa Chrystusa, to z tego tytułu Trzeciej Osobie Boskiej należy się pełna cześć i uwielbienie. W żaden sposób nie wolno znieważać Tego, od którego zależy nasze życie na ziemi i nasza przyszłość w niebie.