Rozważania ewangeliczne | od 8 do 14 sierpnia 2021 r. – o. dr Łukasz Andrzejewski CP

Niedziela, 8.08.2021r.

J 6, 41-51

W dzisiejszej Ewangelii czytamy, że „Żydzi szemrali przeciwko Jezusowi, dlatego że powiedział: Ja jestem chlebem, który z nieba zstąpił i mówili: Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę my znamy?”. Można postawić pytanie, czy my patrząc dziś na Chleb Eucharystyczny, nie mamy ochoty zapytać: czy to naprawdę jest Jezus Chrystus? Wielu, nawet praktykujących katolików, powątpiewa w tę trudną do przyjęcia prawdę wiary lub traktuje ją jako pewien symbol. Dlatego warto zatrzymać się dłużej nad słowami Jezusa: „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje Ciało, wydane za życie świata”. Komunia święta to Ciało Chrystusa, którym posila nas na drodze naszego życia, chociaż rozum nie jest w stanie pojąć tej tajemnicy, ukrytej przed zmysłami.

 

Poniedziałek, 9.08.2021r.

Mt 25, 1-13

W homiliach, katechezach czy różnych konferencjach można często usłyszeć, że człowiek wierzący ufa Bogu i zdaje się całkowicie na Niego. Czy jest to jednak zachęta do braku przezorności i zapobiegliwości? Bynajmniej. Przypowieść o pannach mądrych i głupich dosadnie pokazuje, że człowiek zdążający na spotkanie z Bogiem musi wykazać się roztropnością, to znaczy działać z namysłem i rozsądkiem. Są to przecież także dary Boże. Choć nie wiemy, kiedy Pan nasz przyjdzie, mamy nieustannie żyć tak, by być gotowymi wyjść Mu na spotkanie.

 

Wtorek, 10.08.2021r.

J 12, 24-26

Czytając dzisiejszą Ewangelię pobieżnie i w oderwaniu od całego nauczania Jezusa, można dojść do wniosku, że ludzkie życie jest nic niewarte. Wczytując się w to słowo dokładniej zauważymy, że Jezusowi nie chodzi o pogardę dla życia, ale o jego właściwe ukierunkowanie. Dla nas pełnia życia jest tu na świecie, bo tylko to znamy. Bóg zaprasza nas do pełni szczęścia, która jest w niebie i to właśnie o niebo powinniśmy zabiegać wszelkimi siłami i sposobami.

 

Środa, 11.08.2021r.

J 15, 12-16

Przykazanie miłości, które Jezus powierza uczniom jako streszczenie całego Prawa, jest też doskonałym testem tego, czy podążam drogą Bożą. Wiarę, nadzieję, pobożność można deklarować, ale nie praktykować – trudno to przecież sprawdzić czy zmierzyć. Ale miłość… Ona wyraża się w konkretnych czynach, wyborach, decyzjach i słowach, które widać na co dzień. Jeśli ktoś przyjmuje miano chrześcijanina, przyjmuje również trud naśladowania Chrystusa w miłości ku bliźnim i ku nieprzyjaciołom.

 

Czwartek, 12.08.2021r.

Mt 18, 21 – 19, 1

Myślę, że nie tylko ja zżymam się na Piotra za to pytanie. Czy nie lepiej byłoby nie wiedzieć, że przebaczać mam zawsze? Czy nie prościej byłoby dać 3, 5 czy 7 szans, a potem mieć się za usprawiedliwionego od pomocy czy wybaczenia krzywd? Słuchając przypowieści o dłużnikach, widzimy jednak ogromną dysproporcję darowanych należności. Prawda jest taka, że Bóg wybacza nam nieustannie i jest gotów przyjmować nas z miłością dobrego Ojca. Czy więc i my nie powinniśmy z taką dobrocią wychodzić ku naszym bliźnim?

 

Piątek, 13.08.2021r.

Mt 19, 3-12

W przeznaczonej na dziś perykopie z Ewangelii św. Mateusza zostały poruszone dwie ważne kwestie: nierozerwalność małżeństwa oraz bezżenność ze względu na Królestwo Boże. Obie są niezwykle ważne, zwłaszcza w czasie toczących się dziś debat i dyskusji. Jezus wykłada jasno Boży plan dotyczący małżeństwa, które jest związkiem mężczyzny i kobiety, i jest nierozerwalne, to znaczy na całe życie. Szczególną uwagę zwraca wzmianka, dlaczego Mojżesz pozwalał oddalić żonę. Otóż wynika to z tego samego powodu, co większość naszych słabości – z zatwardziałości serca, które nie chce słuchać Boga. Jeśli natomiast chodzi o dobrowolny celibat – bezżeństwo, cenna jest wskazówka, że nie każdy to rozumie, ale tylko ci, którym to jest dane. Kto może pojąć, niech pojmuje!

 

Sobota, 14.08.2021r.

Mt 19, 13-15

Można powiedzieć, że ta dzisiejsza Ewangelia nic nie wnosi do naszego życia duchowego. Ot, taka scenka rodzajowa, w której Jezus błogosławi dzieci. Pokazuje ona jednak dwie istotne sprawy: pragnienie Chrystusa, by dzieci miały do niego dostęp oraz ukazuje wartość błogosławieństwa. Wielu rodziców nie zwraca dziś uwagi na religijną formację dzieci, przez co nie pozwalają dzieciom zdążać do Jezusa. Zapominamy także o tym, że poza sakramentami, w Kościele są również sakramentalia, do których należy błogosławieństwo rzeczy i osób. Szczególne znaczenie ma jednak błogosławieństwo udzielane dzieciom przez rodziców, a jego rangę ukazuje wiele biblijnych tekstów, zwłaszcza Starego Testamentu. Rodzice, prowadźcie dzieci do Jezusa i błogosławcie im na drogę ich życia.