Rozważania ewangeliczne | od 5 do 11 maja 2024 r. – dr Katarzyna Kozera

VI Niedziela Wielkanocna, 5.05.2024r. 

J 15,9-17

W największym i najważniejszym przykazaniu – przykazaniu miłości Boga i drugiego człowieka, zawierają się wszystkie inne przykazania. Zostały nam one podarowane przez Boga, abyśmy przez życie nie szli po omacku, żebyśmy mieli wytyczoną ścieżkę prowadzącą nas do Niego. Wypełnianie tych przykazań, lub mówiąc inaczej, miłość do Boga i ludzi, jest drogą do szczęścia, którego chce dla nas Jezus. Ta droga nie zawsze jest łatwa, czasem wiele musimy poświęcić, aby na niej pozostać, podobnie jak Ten, który pierwszy nią przeszedł. Jezus utorował nam drogę do szczęścia wiecznego w Bożej obecności. Aby je osiągnąć, musimy Go naśladować w „tylko” jednym – w miłości.

Poniedziałek, 6.05.2024r. 

J 14,6-14

Dzisiejsza Ewangelia przypomina nam, że dopóki żyjemy, jesteśmy w drodze. To życie, które czasem tak bardzo nas zajmuje, skończy się prędzej lub później, a to wszystko, na czym tak bardzo nam zależy, przestanie mieć jakiekolwiek znaczenie. Celem naszej drogi jest Niebo, wieczność w Bożej obecności. Prawdziwe życie jest na końcu tej drogi, a tą Drogą jest tylko Jezus.
Obyśmy zawsze potrafili odnaleźć tę prawdziwą Drogę, wśród wielu innych dróg i bezdroży, a gdy zdarzy nam się z niej zejść, obyśmy zawsze całą mocą próbowali ją odnaleźć i na nią wrócić. Od tego wszystko zależy, od tego zależy ŻYCIE.

Wtorek, 7.05.2024r. 

J 16,5-11

Przebywanie w obecności Jezusa było dla uczniów tak wielkim szczęściem, że trudno im się dziwić, że smucił ich fakt, że On wkrótce ich opuści. Jezus jednak zapowiada, że nie zostawia ich samych, że da im Kogoś, kto będzie zawsze z nimi, będzie ich Pocieszycielem.
My, Jego współcześni uczniowie, mając po swej stronie wielowiekową Tradycję Kościoła, wiemy, że Jezus nas nie opuścił, że jest ciągle z nami. Jest z nami nawet bardziej niż wtedy, gdy był z uczniami. Jest z nami w sakramentach. Mamy więc nie tylko Pocieszyciela, który towarzyszy nam w drodze do Ojca, ale mamy też ciągły dostęp do Jezusa, który nas na tej drodze umacnia. Mamy wszystko.

Środa, 8.05.2024r. 

J 10,11-16

Nasza relacja z Jezusem jest odbiciem Jego relacji z Ojcem. On zna każdego z nas, zna nas doskonale. Jesteśmy Jego własnością i w Jego oczach posiadamy wielką wartość, większą niż w oczach innych ludzi lub nas samych. Zależy Mu na nas i zawsze będzie o nas dbał oraz szukał, gdy zaginiemy lub pobłądzimy. Mamy na to dowód, przecież On oddał za nas swoje życie!
Nasza relacja z Bogiem nie jest symetryczna. Nie mamy nic, co moglibyśmy Mu ofiarować, a co już do niego nie należy. Nie szkodzi. On nie pragnie wiele. Chce tylko naszego serca.

Czwartek, 9.05.2024r.  

J 16,16-20

W dzisiejszej Ewangelii kluczową rolę odgrywają użyte przez Jezusa czasowniki określające różne postawy, jakie człowiek może przyjmować wobec tego, co go spotyka. Jezus przeciwstawia „weselenie się”, które przypisuje światu, „radowaniu się”, które będzie udziałem Jego uczniów. Jezus chce dla nas prawdziwej radości, prawdziwego szczęścia, a nie tylko chwilowego zadowolenia, które oferuje ten świat. Jezus chce dla nas więcej, niż ten świat może nam dać. Jezus chce dla nas nieprzemijającej pełni życia. Droga do tej pełni nie zawsze jest łatwa, czasem jest pełna smutku, płaczu i zawodu. Warto jednak na niej wytrwać, bo na jej końcu czeka On – ten, który daje Życie.

Piątek, 10.05.2024r. 

J 16,20-23a

Chociaż trudno to po ludzku zaakceptować, to jednak przeważnie jest tak, że droga do szczęścia nie jest usłana różami. Żeby osiągnąć to, czego pragniemy, często musimy przetrwać serię bolesnych doświadczeń, trudu, czasem cierpienia. Celem chrześcijanina jest zbawienie – ono jest największym szczęściem, do którego zmierzamy i którego pragniemy, natomiast droga do tego celu prowadzi przez życie doczesne. Życie dobrze przeżyte, mimo spotykających nas różnych doświadczeń, jest drogą prowadzącą do celu, natomiast życie wygodne, polegające na omijaniu tego, co przykre, trudne i bolesne, jest drogą prowadzącą donikąd.
Trzymajmy się jedynej Drogi, która wiedzie do Nieba. Tam jest szczęście, „którego nikt nie zdoła nam odebrać”.

Sobota, 11.05.2024r.  

J 16,23b-28

Dziś Jezus przekazuje nam naukę, z którą pozornie trudno jest się zgodzić. Bo czy faktycznie tak jest, że o cokolwiek prosimy Boga w imię Jezusa jest nam dane? Chyba każdy chrześcijanin ma doświadczenie modlitwy, czasem bardzo żarliwej, która w naszym, ludzkim przekonaniu nie została wysłuchana… Jezus wie, że Jego prawdziwy uczeń nie poprosi Boga o „cokolwiek”, rozumiane jako coś złego, sprzecznego z Jego wolą. Prawdziwy uczeń Jezusa jest z Nim tak zjednoczony, że skieruje do Boga słowa: bądź wola Twoja… Bóg wie, co jest dla nas dobre lepiej niż my sami. Warto zdać się na Niego we wszystkim.