Niedziela, 31.01.2021.
Mk 1, 21-28
Powszechnie przyjmuje się, że pierwszym cudem uczynionym przez Jezusa było przemienienie wody w wino w Kanie Galilejskiej (J 2, 1-12). Tymczasem Ewangelia według Świętego Marka, przez wielu uważana za najstarszą, przekazuje, że pierwszym był egzorcyzm dokonany w Kafarnaum. Podobnie czyni Ewangelia według Świętego Łukasza (Łk 4, 31-37). Nie chodzi o spór, który z cudów był uczyniony jako pierwszy, ale o to, że umieszczając na pierwszym miejscu cudowne uwolnienie człowieka z mocy demona, ewangeliści zwracają uwagę na sedno misji Syna Bożego na ziemi: wyzwolenie człowieka spod panowania zła i szatana. To był cel pierwszorzędny i najważniejszy. Uzdrowienie opętanego odbyło się w kontekście wcześniejszej relacji o powołaniu pierwszych apostołów (Mk 1, 16-20), stąd nasuwa się jednoznaczny wniosek: podobny kierunek działania mają przyjąć apostołowie – naśladowcy i kontynuatorzy dzieła Jezusa, a wraz z nimi cały Kościół, ze swej natury apostolski.
Poniedziałek, 1.02.2021.
Mk 5, 1-20
„Lepsza stara bieda od nowej”. Wydaje się, że to lapidarne, ludowe powiedzenie mogłoby wystarczyć jako komentarz do opowiadania ewangelicznego czytanego dziś w liturgii mszalnej. Ewangelista Marek, o wiele bardziej niż pozostali, dokładnie opisuje stan człowieka zniewolonego demonami i wskazuje na konsekwencje tego stanu rzeczy dla całej lokalnej społeczności. Cud uczyniony przez Jezusa był nieocenionym dobrem tak dla opętanego, jak i dla jego rodaków. Niestety, o ile człowiek poszkodowany w sposób dojrzały przyjął dar wyzwolenia i wspaniałomyślnie na niego odpowiedział, o tyle mieszkańcy Gerazy potraktowali cud Jezusa bardziej w kategoriach zła koniecznego, a Jego samego odrzucili. Życie pod presją demonów było strasznym doświadczeniem, ale nowość, którą przynosił Jezus, okazała się czymś o wiele trudniejszym. Każda małostkowość czy krótkowzroczność w sprawach odnoszących się do Boga stanowi kopię tamtej historii.
Wtorek, 2.02.2021.
Łk 2, 22-40
W wielu ważnych ewangelicznych epizodach występuje niewielka liczba uczestników i świadków wydarzeń. Taki styl postępowania Boga ujawnia się na przestrzeni całej historii zbawienia. Tak też jest z ofiarowaniem Jezus w świątyni. Oprócz Maryi i Józefa w wydarzeniu biorą udział jeszcze dwie podeszłe wiekiem osoby: Symeon i Anna. Ewangelista informuje czytelnika, że obydwoje całe życie poświęcili Bogu, wiążąc je ze świątynią, miejscem przebywania Najwyższego. Nie opuszczała świątyni, w ten sposób została scharakteryzowana Anna. To nieustanne przebywanie w Bożych sprawach zostało nagrodzone najbardziej cudownym wydarzeniem w ich długoletnim życiu. Częste, nieustanne trwanie na modlitwie, nieprzerwane trwanie w stanie łaski uświęcającej, dla każdego człowieka stanowi gwarancję bliskiego, osobistego spotykania się z Bogiem. Każda przerwa, każde odstępstwo, brak czuwania mogą stanowić ten niefortunny moment, kiedy Bóg przejdzie obok…
Środa, 3.02.2021.
Mk 6, 1-6
Wydarzenie w Nazarecie pokazuje, jak trudną sprawą jest wiara. Utrwalone schematy i stereotypy, małostkowość i zwyczajna ludzka zazdrość, to najwięksi wrogowie tej Boskiej cnoty. Tak było wtedy, tak jest również i teraz. Nazaret został uświęcony obecnością Syna Bożego, który zamieszkiwał w tym mieście mniej więcej przez trzydzieści lat. Paradoksalnie jednak fakt ten bardziej przeszkodził niż pomógł tamtejszym ludziom w spotkaniu się z Bogiem. Pobyt Jezusa w Nazarecie został zaliczony do porządku zdarzeń codziennych, pospolitych, a te posiadają niezwykłą moc przetrwania i samoobrony. Spotkania w rzeczywistości nimi nie są, a misterium i sacrum ustępują przed powszechnością. Postawa mieszkańców Nazaretu może ujawniać się także dziś w postaci rutyny w sposobie przeżywania świętych tajemnic wiary.
Czwartek, 4.02.2021.
Mk 6, 7-13
Zdolność uwalniania ludzi spod władzy demonów to jedyna władza, jaką otrzymali od Jezusa posłani na misję przepowiadania apostołowie. Oprócz tego, otrzymali wiele wskazówek odnośnie do sposobu postępowania: ma ono wyrażać wysoki stopień ascezy. Z pewnością życie w ubóstwie i prostocie stanowi warunek wiarygodności głosicieli, ale jest to również i poniekąd warunek aktywowania się udzielonej im mocy do egzorcyzmowania. Apostołowie mają działać mocą tego, który ich posłał, mają być Jego świadkami, przedstawicielami, dlatego powinni upodabniać się do Niego. Byli posłuszni Mistrzowi, dlatego wyrzucili wiele demonów, a także przywracali chorym zdrowie. Pokora, posłuszeństwo Jezusowi i ścisła zażyłość z Nim ciągle stanowią conditio sine qua non skuteczności misji Kościoła jako wspólnoty i każdego chrześcijanina z osobna.
Piątek, 5.02.2021.
Mk 6, 14-29
Dramatyczną scenę zamordowania Jana Chrzciciela tworzą bohaterowie, których można podzielić na grupy. Do pierwszej należą okrutna Herodiada i jej pusta córka. Kobiety te to istoty pozbawione człowieczeństwa, przesycone zawiścią i okrucieństwem nieznającym granic. Na przestrzeni historii nieustannie znajdują naśladowców. Do drugiej grupy należy tetrarcha Herod. Jest pusty i okrutny, choć spod tych ciemnych chmur wyglądają niekiedy promyki rozsądku. Niestety, ostatecznie tchórzostwo i moralne zepsucie biorą przewagę. Grupa podobnych do Heroda jest ogromna, o wiele większa od grupy naśladowców jego konkubiny i jej córki. Wreszcie Jan Chrzciciel, prorok Boga Najwyższego, wierny Panu aż po śmierć męczeńską. Człowiek na wskroś Boży, sprawiedliwy, mężny, wierny najwyższym zasadom. Ilu naśladowców znalazł on w późniejszej historii? Ilu posiada ich dzisiaj?
Sobota, 6.02.2021.
Mk 6, 30-34
W dynamikę funkcjonowania człowieka została wpisana konieczność odpoczynku. Istnieje wiele argumentów dla potwierdzenia tej prawdy z nauką Ewangelii włącznie. Apostołowie wrócili z misji głoszenia szczęśliwi, ale także zmęczeni. Reakcją Jezusa jest odesłanie ich na odpoczynek. Ów odpoczynek niesie w sobie dwa charakterystyczne elementy. Po pierwsze, uczniowie udają się na miejsce odosobnienia razem z Jezusem, ich Panem i Mistrzem. Jakikolwiek odpoczynek, po jakimkolwiek trudzie, nigdy nie wyklucza więzi z Bogiem. Ta więź jest nieodwracalna i nic nie może jej przerwać. Także odpoczynek musi być przeżywany z Nim, w Jego obecności. Po drugie, troska o lud oczekujący Bożej nauki była powodem przerwania odpoczynku. Istnieją sprawy i sytuacje, które wybijają się ponad wszystko. Znajdujący się w potrzebie człowiek wymaga właśnie takiej reakcji. Tak, jak nic nie może zwolnić chrześcijanina z przykazania miłości Boga ponad wszystko, tak również nie ma takich powodów, które usprawiedliwiłyby zaniedbanie przez niego miłości względem bliźniego.