I Niedziela Adwentu, 3.12.2023 r.
Mk 13, 33-37
Tak się składa, że czas Adwentu przypada bezpośrednio przed świętami Bożego Narodzenia i przez to, w dosyć powszechnym przekonaniu wierzących, jest kojarzony wyłącznie z przygotowaniami do tych świąt. Niestety, jest to postawa bardziej niewłaściwa niż częściowo słuszna. W zamyśle Kościoła Adwent ma być czasem przygotowania na spotkanie z mającym przyjść na świat Zbawicielem. Chodzi jednak nie o Jego pierwsze przyjście, które miało już miejsce wiele wieków temu, lecz o Jego paruzję, czyli powtórne przyjście na świat po to, aby dokonać sądu i zamknąć dzieje doczesności. Nikt poza Bogiem Ojcem nie zna czasu paruzji. Tymczasem, zamiast gotowości i czuwania, do których wyraźnie wzywa słowo Boże na początku Adwentu, oddajemy się gorączkowym, nie zawsze duchowym, przygotowaniom do świąt, aby wszystko wypadło jak najlepiej i było fajnie i wesoło. Takie postępowanie ujawnia całkowitą niegotowość, nieprzygotowanie na spotkanie z Jezusem, który ma przyjść rzeczywiście, a nie tylko wspomnieniowo-liturgicznie.
Poniedziałek, 4.12.2023 r.
Mt 8, 5-11
Słowo Boże, na początku Adwentu, porusza temat wiary. Jest ona naszą odpowiedzią na obecność i działanie Boga w codzienności. Wiara setnika była bezgranicznie ufna, dlatego zyskała tak wysoką ocenę samego Jezusa. Z tego wniosek, że takiej wiary oczekuje od nas Bóg. Chodzi bardziej o wiarę przenikniętą dziecięcą, nieracjonalną ufnością niż o suche i chłodne wyznawanie i obronę dogmatów, choć to także jest ważne. Na uwagę zasługuje ostrzeżenie Jezusa: brak wiary takiej, o jakiej mowa, może doprowadzić do całkowitego zagubienia żywej relacji z Bogiem. Naród Izraela ze swoją czysto rytualną religijnością jest tego wyrazistym przykładem. Bóg pragnie wyznawców, czcicieli, którzy oddają Mu chwałę w duchu i prawdzie, czyli naturalnie, spontanicznie, ze szczerej potrzeby serca.
Wtorek, 5.12.2023 r.
Łk 10, 21-24
Słowo Boże czytane w Adwencie nie jest tylko skondensowanym zbiorem wymagań i zobowiązań do zrealizowania w tym szczególnym czasie. W duchu radosnym objawia ono także cudowne fakty zbawcze, pobudzając słuchaczy i czytelników do ich zauważenia, do zachwytu nimi i do wdzięczności Bogu. Jezus wysławia Ojca za niezwykłe dary, które On zsyła na ziemię, a których ludzie, spętani powrozami doczesnego patrzenia na życie, często nie umieją, albo nie chcą, dostrzec. Ludzie żyjący w czasach Jezusa, spotykając się z Nim, doznali wielkiego wyróżnienia, ale przecież i ci, którzy żyją w czasach Kościoła, są nie mniej obdarowani. Ilość darów Bożych jest nie do wyliczenia. Warto zwrócić uwagę na jeden z nich: znajdujemy się na drodze wiodącej do wiecznego zbawienia i jesteśmy, przynajmniej powinniśmy być, tego świadomi, co nie było dane tym, którzy żyli w czasach przed przyjściem Syna Bożego na świat.
Środa, 6.12.2023 r.
Mt 15, 29-37
Rolą słowa Bożego jest przede wszystkim pouczać, ukazywać przykłady dobrego życia, zgodnego z wolą Bożą. Absolutnie najwyższym wzorem do naśladowania pozostaje Jezus, ale obok Niego jest wiele innych postaci biblijnych godnych zaobserwowania i naśladowania. Nie zawsze będą to wyraziste, znane wszystkim jednostki. Niekiedy przykład pochodzi od bohatera zbiorowego, tak jak ma to miejsce w czytanym dziś fragmencie Ewangelii. Ludzie byli zapatrzeni, zasłuchani w Jezusa aż do utraty kontroli nad upływającym czasem. Znaleźli kogoś, kto przemówił do ich serc, i wszystko inne przestało się nagle liczyć. Nie wolno zapominać, że to ciągle ten sam Jezus przemawia do chcących Go słuchać i ten sam Jezus pragnie być blisko z ludźmi, o wiele bliżej niż wtedy na pustkowiu. Czy zachodzi podobna interakcja? Adwent powinien być czasem zasłuchania w słowo Pana bardziej niż w zwyczajne dni, Adwent, któremu na imię: historia naszego życia.
Czwartek, 7.12.2023 r.
Mt 7, 21.24-27
Opowiadanie Jezusa o dwóch budowniczych domu jest pierwszą Jego przypowieścią zapisaną w Ewangelii, zwieńczającą naukę Kazania na Górze. Czytana na początku Adwentu uświadamia nam, że jest to czas pracy nad sobą, czas refleksji nad jakością życia. Nie tylko zresztą ten krótki, kilkutygodniowy czas przed Bożym Narodzeniem, lecz także całe życie, które jest Adwentem w najwłaściwszym tego słowa znaczeniu. Życie przeżywane szybko, pospiesznie i byle jak, zazwyczaj źle się kończy. Jego koniec może być tragiczny i na wieczność przykry. Jedynie życie pracowite, odpowiedzialne i przede wszystkim oparte na Jezusie, jedynym prawdziwie trwałym fundamencie, posiada sens i wiecznie radosny finał.
Piątek, 8.12.2023 r. – uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny
Łk 1, 26-38
Nie ma w Piśmie Świętym tekstu, który wprost mówiłby o niepokalanym poczęciu Maryi. Ta dogmatyczna prawda najlepiej uargumentowana jest biblijnie w perykopie o zwiastowaniu Maryi. Tam anioł Gabriel nazywa Maryję pełna łaski. Greckie słowo keharitomene w rzeczywistości oznacza coś więcej niż pełna łaski. Lepiej byłoby oddać je przez przepełniona łaską, posiadająca nadmiar Bożej łaski od początku, od zawsze. W tym kontekście słowo to pozostaje zasadniczo nieprzetłumaczalne. Jeżeli Maryja była wybrana przez Boga od zawsze i tak bardzo przez Niego obdarowana, to z tego miejsca prosta i jedyna droga prowadzi do tego, że była od zawsze wolna od grzechu, nie tylko osobistego, lecz również od pierworodnego, czyli od grzesznej dziedziczności. W gruncie rzeczy jest to prawda bardziej do kontemplowania niż do zrozumienia.
Sobota, 9.12.2023 r.
Mt 9, 35 – 10, 1.5a.6-8
Przeżywany Adwent to także czas uświadomienia sobie, iż oczekiwany Jezus przyjdzie na końcu czasu nie tylko sądzić ludzkość. Przyjdzie On przede wszystkim ze względu na swoich wybranych, tych, którzy są Mu do końca wierni i dla Niego żyją na tym świecie, znosząc różnorakie przeciwności z tego powodu. Jezus przyjdzie odpłacić im za postawę ewangelicznego życia, nagrodzić największą z możliwych nagród. Zanim to jednak nastąpi, już teraz troszczy się o swój Kościół na podobieństwo pasterza zaabsorbowanego dobrem swojego stada. Adwent to czas refleksji nad naszą prawdziwą przynależnością. Jesteśmy jedyną i nieodłączną własnością Dobrego Pasterza, który troszczy się o nas aż po oddanie życia, prowadząc nas na wieczne pastwiska.