Niedziela, 23.05.2021 r. – Uroczystość Zesłania Ducha Świętego
J 15, 26-27; 16, 12-15
Jezus zapowiada działanie Ducha Świętego na świecie, wśród wierzących w Niego. Temat przyjścia Parakleta najbardziej wyakcentowany jest w Czwartej Ewangelii. Czyżby ostatni z ewangelistów, obserwując kilkadziesiąt lat życia Kościoła, odczuł potrzebę zwrócenia uwagi na źródło owoców głoszonej Ewangelii? A jeżeli tak, to czynił to, bo przeżywał zachwyt z powodu realizowania się niezwykłych dzieł Bożych, czy też pragnął zwrócić uwagę chrześcijan, którzy – być może – nie dostrzegali obecności Ducha Świętego we wspólnocie Kościoła, byli ślepi na Tego, który nimi kieruje? A może jedno i drugie. Wydaje się, że tak dzieje się również we współczesnym Kościele. Dwa tysiące lat trwania Kościoła w nieżyczliwym mu świecie jest najbardziej racjonalnym argumentem za tym, że wspólnotą wierzących w Chrystusa kieruje Siła nie z tego świata, kieruje Duch Święty posłany przez Jezusa od Ojca. Mimo to Trzecia Osoba Boska ciągle jest zbyt mało znana, zbyt mało czczona. Słowa Ewangelii w przekazie św. Jana są wiecznie aktualnym przypomnieniem, niekiedy wyrzutem, przede wszystkim zaś stanowią wyjaśnienie fenomenu Kościoła.
Poniedziałek, 24.05.2021 r. – Święto Najświętszej Maryi Panny, Matki Kościoła
J 2, 1-11
Pisząc o godach w Kanie Galilejskiej, ewangelista niemal od razu informuje, że na weselu była Matka Jezusa. W Czwartej Ewangelii Matka Jezusa nigdzie nie jest nazywana z imienia. Fakt ten rodzi pytanie o intencje ewangelisty. Jedną z możliwych odpowiedzi w tej kwestii jest odwołanie się do kultury regionu śródziemnomorskiego, gdzie nie było wyjątkiem unikanie posługiwania się czyimś imieniem. Drugą jest sugestia, iż osoba Maryi mogła być na tyle znana w środowisku Jana Ewangelisty, że wyrażenie Matka Jezusa było zupełnie komunikatywne. Wreszcie nazywanie w ten sposób Maryi było swego rodzaju sygnałem i przygotowaniem gruntu do nadania Jej tytułu Matki Kościoła. Na weselu w Kanie dostrzegamy ogromną wrażliwość Maryi na ludzkie potrzeby. Ta cecha znajduje potwierdzenie także w innych tekstach ewangelicznych, na przykład w scenie nawiedzenia (Łk 1, 39-45). Z pewnością interwencja Maryi w Kanie, jak i Jej wędrówka do Elżbiety, zakładając, że jednym z motywów tej wizyty była chęć pomagania starszej kobiecie, ukazują nam obraz Maryi zupełnie różny od tego, jaki niejednokrotnie stara się uformować tak zwana „pobożność maryjna”. Maryja jest kobietą twardo stąpającą po ziemi, zanurzoną w problemy codzienności, zewnętrznie we wszystkim podobna do współczesnych jej kobiet. Taką Matkę posiada Kościół, taką Matkę posiada każdy, kto do tego Kościoła przynależy.
Wtorek, 25.05.2021 r.
Mk 10, 28-31
Słowa Jezusa wyrażają jedną z tych trudnych obietnic, które składał swoim uczniom. Zostawić wszystko, aby otrzymać jeszcze więcej. Mógłby ktoś powiedzieć, że to logika rodem nieco ze świata hazardu. A jednak nie. O ile hazardziści powodowani są bezczelną śmiałością granicząca z szaleństwem albo czystą głupotą, to postępowanie drogą wskazaną przez Jezusa wymaga wielkiej wiary i jeszcze większej ufności Temu, który wzywa. Ponadto nawet największy fart w hazardzie może wzbogacić człowieka jedynie na pewien określony czas. Wygrana jest ulotna, tak samo doczesna, jak życie na tym świecie. Pójście za Jezusem daje radość i szczęście zarówno na ziemi, w życiu doczesnym, jak i szczęście wieczne po śmierci. Jak niezwykła jest to więź, oczywiście mając na myśli w pełni autentyczną relację, skoro przeżywane szczęście przewyższa więzy pokrewieństwa i nie ustępuje nawet w doświadczaniu prześladowań. Odwołując się jeszcze raz do hazardu, widzimy, że epatuje on podstępem, oszustwem, rozczarowaniem, Jezusowe zaś va banque tchnie pociągającą, przynoszącą słodkie owoce tajemnicą.
Środa, 26.05.2021 r.
Mk 10, 32-45
Jedno z tych paradoksalnych, zaskakujących, wprawiających w zakłopotanie miejsc. Jezus po raz kolejny, już trzeci, zapowiada swoją mękę i śmierć na krzyżu, przyjęte dobrowolnie jako ofiara za zbawienie świata. Owszem, jest również mowa o zmartwychwstaniu, ale temat ten jest niejako wyciszony, zdominowany przez treści pasyjne. Jezus nie po raz pierwszy stara się uświadomić apostołom swój dramatyczny wybór, dlatego powinni być już oswojeni z tymi treściami. Nic podobnego. W kontekście przejmującej zapowiedzi w gronie najbliższych towarzyszy Jezusa, w rażący sposób, do głosu dochodzi egoizm i prywata: kto pierwszy, kto lepszy, kto jeszcze bardziej godny, i jak zrobić karierę przy boku Jezusa, jak zabezpieczyć sobie przyszłość, niekoniecznie tą wieczną w niebie…? Scena wielce gorsząca, ale czy jedyna w historii wspólnoty wierzących w Chrystusa? W kontekście wszystkich wydarzeń tamta sytuacja, opisana w Ewangelii, wygląda całkiem niewinnie… Późniejsze pokolenia ludzi Kościoła wypracowały jeszcze doskonalsze sposoby perfidii i cynizmu. Jak jest z tym w moim życiu? Jak jest u ludzi z najbliższego środowiska? Nie tak powinno być wśród was…
Czwartek, 27.05.2021 r. – Święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana
Mk 14, 22-25
Czytany dziś fragment Ewangelii mówi o ustanowieniu Eucharystii. Samo ustanowienie było już pierwszą w historii sprawowaną Eucharystią, a Ten, który ją ustanowił, jest jej najdoskonalszym Kapłanem. Właściwie tylko On miał prawo celebrować Eucharystię jako bezkrwawą, Najświętszą Ofiarę, On jako Kapłan i Ofiara w jednej osobie. Niezwykłość Boga polega – między innymi – na tym, że w sposób nieustannie się powtarzający, pragnie dzielić się swoją wielkością z człowiekiem. Tak było przy Stworzeniu, tak było też przy Wcieleniu i tak jest również w składanej ofierze za zbawienie świata. Na końcu podzieli się z ludźmi wiecznym przebywaniem w niebie. Dziś czcimy Jezusa jako Najwyższego i Wiecznego Kapłana, który składa siebie w ofierze, który dzieli się z ludźmi swoim kapłaństwem. Kapłan to ktoś, kto potrafi dzielić siebie dla ludzi.
Piątek, 28.05.2021 r.
Mk 11, 11-25
Dwa tematy: wiara i świątynia. Jezus osobiście pokazuje, jak wielką moc może mieć wiara. Ostatecznie nie chodzi o uśmiercanie drzew czy rzucanie górami w morze, bo nie spektakularności potrzeba. Chodzi o maksymalną zażyłość z Bogiem, pełne zaufanie Jemu. Żyjąc w ten sposób, można dokonywać rzeczy jeszcze większych niż te wspomniane przez Jezusa. Wiara jest łaską, zupełnie niezasłużoną, darmową, należy o nią nieustannie prosić Boga. Świątynia z kolei jest miejscem ofiarowanym Bogu na całkowitą wyłączność. To gwarantuje jej sakralny charakter, wzbudza szacunek, prosi o ciszę, stwarza atmosferę potrzebną do modlitwy, do adoracji. Świątynia w Jerozolimie zatraciła te wartości, chociaż nie przestawała być domem Bożym, dlatego tak bardzo gwałtowna reakcja ze strony Jezusa. Każda świątynia jest miejscem sakralnym, Bogu poświęconym. Nie ma w niej miejsca na to, co jest światowe. Niestety, zbyt często zapomina się o tym. Jaka mogłaby być reakcja Jezusa wchodzącego dziś do wielu świątyń? A przecież On w nich na stałe przebywa… Nie wolno też zapominać, że świątynia to nie tylko budynek. Istnieje także o wiele bardziej doskonała świątynia, w myśl słów św. Pawła: Świątynia Boga jest święta i wy nią jesteście! (1 Kor 3, 17).
Sobota, 29.05. 2021 r.
Mk 11, 27-33
Rozmowa Jezusa z kapłanami jest następstwem Jego interwencji, próby oczyszczenia świątyni. Kapłani byli głęboko utwierdzeni w przekonaniu o słuszności panującego porządku, którego byli nieprzejednanymi stróżami. Taki porządek rzeczy kształtował się przez wieki, dlatego zrodził pewną mentalność zarówno w środowisku kapłańskim, jak i w całym narodzie Izraela. Dla pełnego obrazu należy jeszcze nadmienić, że z handlu świątynnego główne, niemałe zyski czerpały rodziny kapłańskie. Tym bardziej więc słudzy ołtarza pałali gorliwością o nienaruszalność ukształtowanego sposobu funkcjonowania kultu w świątyni. Pochłonięci swoją ortodoksją nie dostrzegli posłannictwa Jana Chrzciciela, największego z proroków, i nie rozpoznali długo wyczekiwanego Mesjasza. Postawa Jezusa wobec kapłanów świątyni, po raz pierwszy ukazana w Ewangelii Marka, jest bardzo konkretna i jednoznaczna. Zostali zignorowani przez Tego, który nigdy nikogo nie ignorował. Tym bardziej na uwagę zasługuje fakt, że spotkało to kapłanów…