Rozważania ewangeliczne | od 23 do 29 kwietnia 2023 r. – ks. dr Adam Dynak

III Niedziela Wielkanocna, 23.04.2023 r.

 Łk 24, 13-35

Chociaż uczniowie rozpoznali Pana dopiero przy łamaniu chleba, to jednak ważne są także wydarzenia, które poprzedziły i przygotowały pełne spotkanie ze Zmartwychwstałym. Chodzi o wcześniejszą rozmowę o ukrzyżowaniu Jezusa i interpretację tego wydarzenia przez uczniów, a konkretnie o wykład Jezusa na temat proroctw starotestamentalnych zapowiadających Jego zbawcze dzieło. Do zwrócenia większej uwagi na ten aspekt ewangelicznej historii motywuje nas przeżywana dziś niedziela biblijna. Podobnie jak rozpoznawanie Jezusa na drodze do Emaus dokonywało się w procesie wyjaśniania Pisma Świętego, a łamanie chleba było etapem finalnym pełnego rozpoznania Zbawiciela, tak również bez głębokiego przeżycia mszalnej liturgii słowa nie będzie prawdziwego spotkania z Jezusem w Eucharystii.

 

Poniedziałek, 24.04.2023 r. – uroczystość Świętego Wojciecha

J 12, 24-26

Słowa Jezusa są piękne i głębokie, a zarazem trudne do zrealizowania. Rzeczywiście, ziarno, które nie wpadnie w ziemię, zachowuje swoje piękno zewnętrzne, może nawet zachwycać dorodnym kształtem, ale nie przetrwa na wieki. Wcześniej czy później każde ziarno niszczeje, tyle tylko, że niszczenie może przebiegać dwojako: może zniknąć bez wydania owocu albo podda się unicestwieniu dla wydania wielokrotnego plonu. Kochać swoje życie na ziemi, to używać rozkoszy tego świata, korzystać z bogactwa jego atrakcji, nie zawsze godziwych. I chociaż istnieją wręcz nieograniczone możliwości zaspakajania egoistycznych pragnień, to jednak w pewnym momencie przychodzi nieodwołalny koniec. Pozostają jedynie wspomnienia tego, co bezpowrotnie przeminęło, i poczucie wewnętrznego rozdarcia podsycane niepokojącym pytaniem: co dalej? Życie poświęcone dla czynienia dobra łączy się z wyrzeczeniami i cierpieniem, które jednak jest czasowe, za to owoce dają radość spełnienia i perspektywę wiecznego życia.

 

Wtorek, 25.04.2023 r. – święto Świętego Marka Ewangelisty

Mk 16, 15-20

Święty Marek zredagował Ewangelię na podstawie świadectwa apostoła Piotra.  Postawił sobie za cel wyeksponowanie, wywyższenie Jezusa, Syna Bożego, i czyni to na każdej stronicy swojego dzieła. Ostatnie wersety, które czytamy dziś w liturgii słowa, stanowią resume teologicznych zamierzeń ewangelisty. Jezus, zanim odejdzie z tego świata, przekazuje swoim uczniom testament. Mają głosić światu Dobrą Nowinę o Nim, Zbawicielu świata, i o Jego odkupieniu, którego dokonał, aby każdy mógł żyć na wieki. Ta niezwykła prawda stawia w centrum Osobę Jezusa Chrystusa. Uczniowie mogą wiele dokonać w świecie, posługując się mocą nadprzyrodzoną. Ale będzie to możliwe tylko dzięki wierze w Jezusa Chrystusa i dzięki Jego obecności w życiu wspólnotowym uczniów.  Ten stosunkowo krótki tekst wskazuje także na jedność Jezusa z Bogiem Ojcem i na Jego królowanie nad światem, co stanowi gwarancję prawdziwości słów Jezusa, zarówno w odniesieniu do skuteczności działań Jego uczniów na ziemi, jak i życia przyszłego uczniów.

 

Środa, 26.04.2023 r.

J 6, 36-40

Czytany dziś tekst Ewangelii, będący częścią wielkiej mowy eucharystycznej Jezusa, należy do najbardziej radosnych i napawających nadzieją miejsc w Piśmie Świętym. Jezus objawia światu zbawczą wolę Ojca Niebieskiego. Ten Bóg, którego czczono, ale z wielkim strachem i trwogą, który potrafił surowo karać swój lud za popełniane grzechy, oznajmia ustami swego Jednorodzonego Syna, że Jego największym, odwiecznym pragnieniem jest zbawić wszystkich ludzi, dosłownie każdego człowieka. Zbawić, to znaczy uczynić szczęśliwym na wieki. Jedno z kluczowych miejsc w Ewangelii! Faszerowani nachalnie medialną demagogią nabyliśmy z biegiem lat odporności na błyszczące obietnice, za które nie ponosi się odpowiedzialności w chwili ich składania. Czytając dzisiejszą Ewangelię, należy uwolnić się na chwilę od tej ostrożności. Słowa Jezusa nie są jedynie gładką mową dla pozyskania sobie zwolenników. Szczerość i powagę Jego zapewnienia przypieczętowała krew przelana na krzyżu.

 

Czwartek, 27.04.2023 r.

J 6, 44-51

W mszalnej liturgii słowa kontynuujemy lekturę mowy eucharystycznej. Jezus w dalszym ciągu zapewnia o zbawieniu wiecznym, przygotowanym dla Jego wyznawców. Wiara w Niego jest jednak darem od Ojca w niebie, a Ojciec nikomu nie odmówi tej łaski, skoro pragnie zbawienia wszystkich ludzi. Pan Jezus podaje jeszcze jeden niezbędny warunek osiągnięcia wieczności. To Eucharystia. Wiara oznacza pełne zjednoczenie człowieka z Nim, na ziemi dokonuje się to poprzez komunię eucharystyczną. Karmienie się Ciałem Jezusa stanowi pokarm na drodze do wieczności. Bez tego nie można osiągnąć zbawienia wiecznego. W raju pierwsi rodzice, by uniknąć śmierci, spożywali owoce z drzewa, niestety, po grzechu nieposłuszeństwa utracili do nich dostęp; dziś ochronę przed śmiercią wieczną i gwarancję życia na wieki daje Ciało Chrystusa, do którego każdy, kto wierzy w Jezusa i jest z Nim pojednany, ma pełny dostęp.

 

Piątek, 28.04.2023 r.

J 6, 52-59    

W naszej lekturze Ewangelii z codziennej liturgii słowa dochodzimy do zakończenia i zarazem do apogeum mowy eucharystycznej. Jezus jasno i dobitnie oznajmia, że bez spożywania Jego Ciała człowiek nie ma życia w sobie. To bardzo znaczące słowa, które dowodzą, że życie biologiczne człowieka to jeszcze nie wszystko, to tylko namiastka. Prawdziwe życie daje Jezus przebywający w sercu człowieka. Owszem, główny akcent Jego nauki o Eucharystii pada na wieczność, ale nie oznacza to, że wieczność to stan po śmierci. Życie wieczne człowieka zaczyna się w chwili jego narodzin. Już teraz, na ziemi, może żyć wiecznie, jeżeli tylko zjednoczy się z Tym, który sam jest Wiecznością. Szkoda, że ludzie tak bardzo nie rozumieją tej cudownej prawdy i tak łatwo, bezmyślnie rezygnują z największego dobra dla siebie.

 

Sobota, 29.04.2023 r. – święto Świętej Katarzyny ze Sieny

 Mt 11, 25-30

Tradycją Kościoła stała się lektura fragmentu Ewangelii o Jezusie cichym i pokornym w dni liturgicznie przeznaczone dla świętych z grona mistyków chrześcijańskich, do których należy dzisiejsza Święta. Jest to jeden z nielicznych fragmentów ewangelicznych, gdzie Jezus wprost wskazuje na siebie jako na przykład do naśladowania. Innym przykładem, o podobnym przesłaniu, jest Jego wypowiedź po umyciu nóg apostołom. W jednym i w drugim przypadku Jezus wskazuje na swoją pokorę i uniżenie. Warto zwrócić uwagę, że nasz Pan podaje za przykład do naśladowania właśnie te, a nie inne cechy. Tak bardzo upodobał sobie pokorę i w tej sferze poszukuje swoich naśladowców. Może dlatego, że sam siebie nazywa Prawdą, a pokora to nic innego jak życie w prawdzie i życie w Prawdzie.