III Niedziela Zwykła, 22.01.2023r.
Mt 4, 12-23
Tym, na czym bazuje dzisiejsza Ewangelia jest motyw światła oraz zachęta do pozostawania w świetle. Światłem, które oświeca drogę życia człowieka jest Jezus Chrystus, tylko On. Człowiek natomiast musi wybrać, czy chce z tego światła korzystać, czy woli przejść przez życie po omacku, błądząc, potykając się, opierając się na osądach zaburzonych przez ciemność.
Światłem i źródłem światła jest Bóg, człowiek natomiast powinien dążyć do tego, aby to Boże światło przyjmować i niejako odbijać – jak diament, czyli ukazywać innym Boga poprzez każdy element swojego życia.
Starajmy się zawsze błyszczeć tym Bożym światłem.
Poniedziałek, 23.01.2023r.
Mk 3, 22-30
Czym jest grzech przeciwko Duchowi Świętemu, który w dzisiejszej Ewangelii jest przedstawiony jako jedyny, który nie może być odpuszczony? Grzech ten jest nie tyle jednostkowym czynem, co pewnym rodzajem postawy człowieka. Rozmowa Jezusa z uczonymi w Piśmie była skoncentrowana na osobie szatana, czyli przeciwnika, który dla nas chrześcijan jest przeciwnikiem Boga i ludzi. Grzech przeciwko Duchowi Świętemu polega na tym, że człowiek, który go popełnia, uważa, że to Bóg jest przeciwnikiem, z którym należy walczyć. Dlatego ten grzech nie może być odpuszczony, ponieważ polega na odrzuceniu Boga i nadaniu Jemu zupełnie odwrotnych przymiotów, niż te, które On rzeczywiście posiada.
Bóg nie może nas zbawić wbrew naszej woli, decyzja należy wyłącznie do nas. Tą jedną decyzję musimy podjąć sami i musimy zrobić to mądrze – jeśli to zrobimy, z całą resztą On nam pomoże.
Wtorek, 24.01.2023r.
Mk 3, 31-35
Fragment Ewangelii według św. Marka, który dziś rozważamy, jeśli interpretujemy go pobieżnie, może być przedmiotem nieporozumień. Czy Jezus faktycznie lekceważy swoją Matkę, umniejsza jej rolę, odnosi się wobec Niej bez szacunku? Nic z tych rzeczy. Jezus powiedział wyraźnie: Ten kto pełni wolę Bożą, ten mi jest bratem, siostrą i matką – kto z ludzi, bardziej niż Maryja, był otwarty na wypełnianie Boże woli?
Fragment dzisiejszej Ewangelii jest wyraźnym podkreśleniem wyjątkowości Matki Bożej, która jest dla nas chrześcijan wzorem otwartości na działanie Boga. To właśnie taka postawa, nie więzy krwi czy pochodzenie, sprawia, że wszyscy należymy do wielkiej Bożej rodziny.
Środa, 25.01.2023r.
Mk 16, 15-18
Słowa, które Jezus wypowiedział do Apostołów niejako „na pożegnanie”, są jednocześnie dla nas, Jego współczesnych uczniów, hasłem wyjściowym. Dzisiejsza Ewangelia powinna nam przypominać i uświadamiać, jak wiele od nas zależy. Nasza wieczność zależy od naszej decyzji i od konsekwentnego trwania w tym, na co się zdecydowaliśmy. Tę decyzję musimy podjąć sami, nikt nas w tym nie wyręczy. Jeśli jednak wybierzemy dobrze, to już nigdy nie będziemy sami.
Czwartek, 26.01.2023r.
Mk 4, 21-25
Dzisiejsza Ewangelia nawołuje nas do radykalizmu, który niestety często źle się kojarzy. Na czym polega Jezusowy radykalizm? Na moralnej bezkompromisowości, na mocnym trzymaniu się podarowanych nam przez Jezusa zasad. Tak – podarowanych, nie narzuconych!
Termin radykalizm pochodzi od łac. radix, to znaczy korzeń.
Pamiętajmy kto jest naszym „korzeniem”, naszą „winną latoroślą”, która ciągle utrzymuje nas przy życiu, i która chce nam dać życie wieczne.
Piątek, 27.01.2023r.
Mk 4, 26-34
Jezus wie, że takie rzeczywistości jak wieczność czy Królestwo Boże przerastają nasze możliwości poznawcze, dlatego dziś porównuje je do obrazu dobrze nam znanego z doświadczenia, czyli do ziarna. Myślę, że czasem nie doceniamy tego, jak doskonale przemyślana jest ta przypowieść. Każdy z nas ma, większą lub mniejszą, wiedzę o tym, w jaki sposób z ziarna wyrasta dojrzała roślina zdolna do wydania owocu, jednak trzeba przyznać, że ten proces, choć tak bardzo naturalny i przyziemny, kryje w sobie pewną tajemnicę, niby towarzyszy nam ciągle, ale jednak jakoś umyka ludzkiemu poznaniu. Dokładnie tak samo jest z Królestwem Bożym. Ono jest wśród nas, wiemy to, wierzymy w to, chociaż czasem ciężko nam jest to pojąć. Na tym gruncie starajmy się wzrastać i wydawać owoc, a także bądźmy gotowi na spotkanie z Panem Żniwa.
Sobota, 28.01.2023r.
Mk 4, 35-41
Myślę, że większość z nas doświadczyła w swoim życiu sytuacji, w której zadawała Bogu pytania podobne do tych, jakie dziś Jezus usłyszał od swoich uczniów. Każdy z nas przeżył, przeżywa lub będzie przeżywał taką burzę, po której wydaje się, że nie zostanie już nic, takie burze są wpisane w ludzkie życie. Co więcej, one są w pewnym sensie człowiekowi potrzebne. W okresie spokoju, dobrobytu, bezpieczeństwa, szczęścia łatwo jest zapomnieć o tym co ważne i o tych, którzy są ważni, natomiast sytuacje zagrożenia, jakiegokolwiek rodzaju, zmuszają nas do spojrzenia na swoje życie z innej perspektywy.
Po sytuacji na jeziorze uczniowie zadawali sobie pytanie: kim On jest – my mamy to szczęście, że wiemy. Obyśmy tylko zawsze o tym pamiętali.