Rozważania ewangeliczne | od 21 do 27 maja 2023 r. – ks. dr Adam Dynak

Niedziela, 21.05.2023 r. – Wniebowstąpienie Pańskie

 Mt 28, 16-20

Fragment Ewangelii nie mówi wprost o odejściu Jezusa Chrystusa do nieba, choć można byłoby takiej treści oczekiwać w związku z przeżywaną dziś tajemnicą wiary. Możemy jednak w domyśle przyjąć, że właśnie w kontekście rozstania się z apostołami Jezus wypowiada te słowa. Jego wypowiedź należy traktować jak testament niezwykłej wagi. Jezus odchodzi, ale rozpoczęte przez Niego dzieło ma trwać, co więcej, ma się rozwijać do rozmiarów globalnych. Uczniowie są spadkobiercami Mistrza w dziele zbawiania świata. To oni mają przejąć ster ewangelizacji. Kościół przez wieki kontynuuje zadanie powierzane mu przez Zbawiciela. Ciągle jednak pozostaje aktualnym pytanie: Jak bardzo angażuje się w realizację zadania? Na ile gorliwie prowadzi ludzi do zbawienia? Czy jego Założyciel przeżywa radość czy niepokój w ocenie wierności swoich wyznawców?

 

Poniedziałek, 22.05.2023 r.

 J 16, 29-33

Jedne z najważniejszych słów Zbawiciela. I nie chodzi wcale o zapowiedź zdrady uczniów, która miała miejsce podczas aresztowania Jezusa w Getsemani, i nieustannie powtarza się w dziejach Kościoła. O wiele bardziej treściwe są słowa Jezusa zawarte w ostatnim zdaniu perykopy: Zwyciężyłem świat. Pan odniósł zwycięstwo nad światem poprzez treść nauki przewyższającej swoją wartością wszystko, co eksponuje duch tego świata. Wszystkie atrakcje i iluzje, którymi nęci świat, nie stanowią żadnej konkurencji dla bogactwa Ewangelii, pomimo iż ludzie często sycą się światowym fałszem zamiast prawdą i życiem. Jezus zwyciężył świat poprzez dzieło odkupienia, którego dokonał na krzyżu. Świat został wyrwany z mocy zła i chociaż ono jeszcze się w nim panoszy, to jednak szatan rozpaczliwie odlicza czas dzielący go od całkowitej klęski. Jezus zwyciężył świat, bo w nim żyje, Jest obecny w swoim słowie, w sakramentach świętych, we wspólnocie tych, którzy w Niego wierzą i kochają Go. Porzućcie już łzy płaczący, przestańcie się przesadnie zamartwiać, mniej lamentujcie. Jezus zwyciężył świat i tego już nikt nie odwróci.  Pomimo wszystko tak wiele należy się starać, aby być po stronie Zwycięzcy.

 

Wtorek, 23.05.2023 r.

J 17, 1-11a

Rozpoczynamy lekturę modlitwy arcykapłańskiej Chrystusa, będziemy zgłębiać jej treść przez trzy dni. Modlitwa ta stanowi jeden z najbardziej wzniosłych i uroczystych fragmentów w Piśmie Świętym. W modlitwie, wzniesionej w obecności apostołów, podczas pożegnalnej wieczerzy, Jezus daje wyraz swojej jedności z Ojcem Niebieskim. Osoby Boskie złączone są niepojętą i niepowtarzalną miłością. Do tej cudownej wspólnoty życia Ojca i Syna zostają zaproszeni towarzysze Jezusa i wszyscy, którzy będą do Niego należeć, cały Kościół. Tuż przed swoją męką i śmiercią Jezus nie koncentruje się na sobie samym, na tym, co Go czeka, lecz troszczy się o swoich przyjaciół, o jakość ich chrześcijańskiego życia, o poznanie Ojca i pełnienie Jego woli. Postawa Jezusa wyraźnie świadczy o tym, że misją każdego kapłana jest nie tylko składanie Bogu ofiary, lecz także w służbie bliźnim składanie siebie w ofierze. Dotyczy to nie tylko kapłaństwa hierarchicznego. Wszyscy ochrzczeni noszą w sobie misję kapłańską.

 

Środa, 24.05.2023 r.

 J 17, 11b-19

Jezus Arcykapłan, modląc się, wstawia się u Ojca za swoimi wyznawcami, ponieważ są zagrożeni toksycznymi wpływami świata. Misją wyznawców Chrystusa jest żyć, działać w świecie po to, aby swoją postawą przeobrażać ten świat, czynić go lepszym. Jest to zadanie niezwykle trudne, wręcz niewykonalne. Naturą świata jest trwać w grzechu, nie poddawać się ewangelizacji, walczyć z tym, co Boże, co pochodzi nie ze świata. Dwadzieścia wieków historii dowodzi, jak bardzo słuszny był niepokój Jezusa. W konfrontacji ze światem niejednokrotnie lała się męczeńska krew. Ten sam Jezus, który wtedy tak żarliwie modlił się do Ojca, wstawiając się za swoimi uczniami, nieustannie oręduje za swoim Kościołem. Jest też nieustannie obecny we wspólnocie wierzących i kochających Go ludzi. Sam przecież zapewnił: Jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata. Nie trzeba się lękać. Świat męczy wyznawców Chrystusa, zadaje im cierpienie, ale nie może ich zniszczyć, a w ostatecznym rozrachunku nie ma nad nimi żadnej władzy. Świat jest zwyciężony przez największego, nigdy niepokonanego Zwycięzcę.

 

Czwartek, 25.05.2023 r.

 J 17, 20-26

Pan Jezus modli się o jedność we wspólnocie Jego wyznawców, o jedność w Kościele. Niestety, tej próby Owczarnia Chrystusowa nie przeszła pomyślnie. Już w gronie apostolskim ujawniały się różnice zdań i spory w niektórych kwestiach. Wtedy jednak umiano dochodzić do porozumienia, dlatego Kościół trwał w jedności. Z biegiem czasu życie w jedności okazało się zadaniem przerastającym wyznawców Jezusa. Czynnik ludzki, podsycany względami politycznymi i merkantylnymi, a przede wszystkim pychą ludzką, doprowadził do poważnych rozłamów w Kościele. Wspólnota uczniów Jezusa, żyjąca według zasad Ewangelii i prawa miłości, nie dość, że się podzieliła, to jeszcze tworzące się przeróżne grupy w jej łonie zapłonęły do siebie zbrodniczą nienawiścią. Dziś nie ma już wojen religijnych, ale podział w Kościele nadal trwa i momentu zjednoczenia nie widać, i nikt nie umie powiedzieć, kiedy on nastąpi, i czy w ogóle nastąpi… A jeżeli dojdzie do zjednoczenia, to jaki obraz przyjmie zjednoczony Kościół? Jezus bardzo pragnął jedności we wspólnocie Kościoła i nadal jej pragnie. Im więcej czasu upływa, tym bardziej pragnienie wzrasta, a Jego cierpienie się pogłębia. Jak długo jeszcze będzie to mało istotne dla Kościoła?

 

Piątek, 26.05.2023 r.

J 21, 15-19

Dobrze znana scena ewangeliczna nie jest weryfikacją, którą musiał przejść Piotr po trzykrotnym wyparciu się Mistrza. Nie należy jej tak traktować.  Jezus nie jest pamiętliwy, tym bardziej mściwy. Dialog Jezusa z Szymonem Piotrem należy raczej postrzegać jak utwierdzenie powołania i władzy pasterskiej Piotra. Pan oczekuje wyjątkowej wierności i miłości od tych, których stawia najbliżej siebie. Ale ten sam Jezus gotów jest przebaczyć największe odstępstwo i niewierność każdemu skruszonemu grzesznikowi. Co więcej, pozwala człowiekowi zacząć od nowa nieskończoną ilość razy. On nie męczy się miłosierdziem, przebaczanie grzechów nie odbiera Mu sił. Przychodzący do Boga grzesznicy są Jego rozkoszą.

 

Sobota, 27.05.2023 r.

 J 21, 20-25

Zakończenie Ewangelii według św. Jana jest niezwykle optymistyczne. Można byłoby posądzić ewangelistę o niepoprawną egzaltację: cały świat nie pomieściłby ksiąg o Jezusie i Jego dziełach.  Jeżeli mamy jakiekolwiek pojęcie o wymiarach wszechświata, to tego typu słowa mogą szokować albo śmieszyć. A jednak autor tej wypowiedzi ma całkowitą rację. Jezus, prawdziwy, niepojęty, nieskończony Bóg, i Jego zbawcze dzieło nie poddają się żadnym wymiarom ani kalkulacjom. Odkupienie człowieka jest niewymierne, bo jest bezcenne. Świat nie tylko nie pomieściłby literatury na temat Jezusa Chrystusa, lecz także nie poznałby w niej wszystkich Jego dzieł. Gdyby nawet tę ogromną ilość zapisanych treści wielokrotnie pomnożyć i tak niemożliwe będzie dojście do celu. Zbliżenie się tak, ale pełne zdobycie tego celu, wyczerpanie tematu o dziełach Jezusa i dokonanym przez Niego odkupieniu ludzkości, nie. Autor Ewangelii według św. Jana daje doskonały przykład, jak należy przeżywać wiarę, chrześcijaństwo, relację z Bogiem. Kto spotkał prawdziwie Jezusa, zdobył entuzjazm na całe życie. Brak radości chrześcijańskiej może oznaczać brak takiego spotkania.