Środa, 20.11.2024
Łk 19,11-28
Każdy człowiek dostał od Boga coś, o co On upomni się gdy staniemy z Nim twarzą w twarz. Naszym zadaniem w życiu jest rozpoznać te Boże dary, pomnożyć je i zrobić z nich dobry użytek – dla siebie, dla innych i na Bożą chwałę. Tymi darami może być wszystko i dla każdego z nas jest to coś innego, tak jak każdy z nas jest inny.
Korzystajmy z tego, czym zostaliśmy obdarowani i nie zmarnujmy tego, co mamy. To wszystko jest nam dane na chwilę, bo w końcu wróci do Tego, od którego wszystko pochodzi.
Czwartek, 21.11.2024
Łk 19,41-44
W dzisiejszej Ewangelii Jezus płacze nad losem Jerozolimy, która nie rozpoznała tego, co służy pokojowi oraz czasu swego nawiedzenia. Czasem zapominamy, że On tak samo płacze nad losem człowieka, który marnuje swoje życie i dany sobie czas na to, co służy jego destrukcji. Z braku pokoju biorą się wszystkie nieszczęścia w życiu człowieka.
Kluczem do dobrego i świętego życia jest pokój – ten wewnętrzny. Człowiek, który ma pokój w sobie wprowadza go również na świat. Pokój ma swoje źródło w Bogu, który wypełnia nim serca tych, którzy o niego proszą.
Prośmy często o ten cenny dar.
Piątek, 22.11.2024
Łk 19,45-48
Wszystko ma swoje miejsce i swój czas. Dom Boży jest jednak miejscem wyjątkowym, tak samo jak wyjątkowy jest spędzany w nim czas, bo jest to czas spędzany z Kimś wyjątkowym. Wiemy to my, tak jak zapewne wiedzieli o tym współcześni Jezusowi Żydzi, jednak troski tego świata tak bardzo przesłaniały im wzrok, że „to co ludzkie” przenosili do tego, co powinno zawsze być wyłącznie Boże.
Często my działamy podobnie – przez byle jaką modlitwę czy Mszę Świętą, w której uczestniczymy z przyzwyczajenia.
Bogu należy się to, co najlepsze, bo On daje nam życie i wszystko co mamy zawdzięczamy Jemu.
Sobota, 23.11.2024
Łk 20,27-40
Nie jest trudno wpaść w pułapkę priorytetyzowania życia doczesnego kosztem życia wiecznego albo przekładania zasad obowiązujących na ziemi na życie w niebie. W końcu każdy z nas jest istotą także cielesną, a ten świat jest naszym „tu i teraz”. Nie znamy jeszcze życia wiecznego, wiemy o Nim tyle, ile nas nauczył Jezus.
Niebo jest rzeczywistością, której nie da się sobie wyobrazić. Obyśmy wszyscy mogli być „równi aniołom” i jej doświadczać na wieki. To jest coś na co warto czekać i o co warto starać się z całych sił.