Rozważania ewangeliczne | od 2 do 8 lutego 2025r. – o. Tytus Mariusz Boguszyński OFM

IV Niedziela Zwykła, 2.02.2025 – Święto Ofiarowania Pańskiego

Łk 2,22-40

Od kiedy pamiętam, dzisiejsze święto bardziej kojarzyłem z Maryją niż z Jezusem. Bo to przecież Matki Bożej Gromnicznej. Dopiero po czasie zrozumiałem, że chodzi o coś, a w zasadzie o Kogoś więcej. Chodzi o Jezusa – Światło, które swoim życiem Ofiarowała nam Maryja. Przyjmując Maryję, przyjmujesz Światło – Chrystusa, aby stało się Ono „na oświecenie pogan”. Dzięki Światłu, lepiej widzisz także samego Siebie, który z poganina stajesz się wierzącym. Jest jeszcze drugi aspekt, Symeon starzec. Ten, na którego czekał, przyszedł do Niego i przez ten fakt, Jego życie się wypełniło. Prosi Pana, aby już mógł odejść wg Słowa.
Niech Twoje życie, będzie wypełnieniem Słowa i „spalaniem się dla Jezusa, znakiem, że chcemy nieść Jego światło tym, którzy żyją w ciemności” – „Dbaj o dziś” ks. Piotr Pawlukiewicz.

 

Poniedziałek, 3.02.2025

Mk 5, 1-20

Nie bądź świnią.
Sam nie dasz rady. Potrzebujesz Wspólnoty jako Kościoła, Wspólnoty jako relacji z Jezusem, aby wyjść z kryzysu, budować swoją wielkość. Dzisiaj, niestety, istnieje pokusa, że człowiek jest samowystarczalny. Taka Zosia samosia. To jednak jest błędne przeświadczenie. Jeżeli wyrzucisz ze swojego życia Jego, to przyjdzie ten, który uświni Twoje życie. Jezus natomiast chce je ciągle upiększać. „Wpuść Go do całego swojego życia, do swojej codzienności” – „Dbaj o dziś” – ks. Piotr Pawlukiewicz

 

Wtorek, 4.02. 2025

Mk 5, 21-43

Dziękuję.
Jezus, ma swój sposób na działanie w Twoim życiu, podobnie jak w przypadku dzisiejszych bohaterów. Niekiedy działa bezpośrednio z Tym, który potrzebuje uzdrowienia, innym razem „posługuje się” tymi, którzy proszą w imieniu chorych o łaskę uzdrowienia. I to jest piękno Kościoła, że nawet wtedy, gdy nie umiesz, nie chcesz się modlić o swoje uzdrowienie, Pan daje Ci ludzi, którzy widza więcej i proszą nieustannie. Kto wie, może to, że jesteś na takim, a nie innym etapie swojego życia wewnętrznego, zawdzięczasz wstawiennictwu Tych, których nawet nie znasz.
Spróbuj podziękować za dobro jakie masz.

 

Środa, 5.02.2025 – wspomnienie św. Agaty

Mk 6, 1-6

Nic się nie zmienia albo niewiele w sposobie patrzenia nie tylko na Jezusa, ale także na kogoś, kto „wybił się ze swojego środowiska”. Zwłaszcza gdy jest ono małe. Ludzie niekiedy lubią sobie wmawiać, że nic nie da się zrobić, że trzeba się pogodzić z losem, ta miejscowość jest zapomniana, etc. Kiedy jednak ktoś przychodzi z zewnątrz albo co gorsza, pojawia się ktoś ze swoich, który ma wizję, patrzy do przodu, wtedy zaczyna się włączać „kompleks małej miejscowości”. Tzn. przede wszystkim zazdrość i podkopywanie. Podobnie widzimy u „znajomych” Jezusa. Zamknięci w swoim „duchowym getcie”, zamykają się na słowo, które kieruje do nich Żywe Słowo. Słowo, którego nie trzeba się bać, ale zachwycić się Nim.

Czwartek, 6.02.2025 – wspomnienie św. Pawła Miki i Towarzyszy

Mk 6, 7-13

Czytając dzisiejszą perykopę, często Ci którzy są poza Kościołem skupiają całą swoją uwagę na tym, że Apostołowie dostali nakaz, aby nie brali nic ze sobą. Mieli się stawać ubogimi. A czy Ty, stajesz się ubogim? Nie zwalaj na kapłanów, ludzi Kościoła, ale spójrz na Siebie, czy rzeczywiście jesteś ubogi. Co to znaczy? Zdać się całkowicie na działanie Boże w swoim życiu, taka pozytywna zależność od Jezusa. Bo może jest tak, że skupiasz się na tym ubóstwie zewnętrznym, który staje się Twoim dziadostwem, bo nie jesteś wewnętrznie ubogi, tzn. wolny. Apostołowie posłuchali Jezusa: św. Franciszek, św. Dominik, św. Karol Acutis, św. Jan Paweł II, bł. Ksiądz Jerzy byli wolni, bo nosili w sobie Jezusa, mimo swej ziemskiej grzeszności. Dlaczego? Bo Go słuchali. Ubogi to ten, który słyszy i słucha Jezusa, staje się On Twoim towarzyszem. Wtedy gdy On jest w Tobie, możesz mieć nawet miliony na kontach, ale nadal będziesz Ubogim, bo wszystko złożyłeś w Jego ręce. Po prostu, stałeś się wewnętrznie wolny.

Piątek, 7.02.2025

Mk 6, 14-29

Herod wystraszył się Króla. Można wręcz napisać, że od samego początku, jak tylko usłyszał o Jezusie, znienawidził Go. Dlaczego? Bał się utraty władzy, wpływów, ale też nie chciał w perspektywie czasu, zmienić swojego życia, tzn. spojrzeć na siebie z innej, lepszej – niekiedy trudniejszej – perspektywy. Nienawiść, do Boga, do Siebie, zawsze pozostanie nienawiścią. Choćby nie wiem jak była „najinteligentniejsza, najbardziej spostrzegawcza, nigdy niczego nie zbudowała. Buduje tylko miłość” – Ks. Piotr Pawlukiewicz – „Dbaj o dziś”.
Pamiętam słowa mojej Babci, która często nam powtarzała słowa „dla świętej zgody”. Bóg, Jezus, przyszedł na świat do Ciebie po to, abyś się pogodził. Co to znaczy pogodzić się? Przyjąć Prawdę o Sobie, o drugim. Kiedy Prawdy brakuje, pozostaje kłamstwo. Spróbuj nie okłamywać siebie.

Sobota, 8.02.2025

Mk 6, 30-34

Żebyś się nie okłamywał, potrzebujesz poznać samego Siebie. To poznanie dokonuje się także przez odpoczynek, który regeneruje Twoje siły. Nie tylko fizyczne, ale przede wszystkim duchowe.
Dlatego, proszę, naucz się odpoczywać. Sam znajdź swój sposób na odpoczynek, który wniesie w Twoje życiu Pokój, a za Nim jest Prawda – Chrystus.