Niedziela, 17.07.2022 r.
Łk 10, 38-42
Spotkanie Jezusa z dwoma siostrami stanowi jedną z najlepiej znanych i rozpoznawalnych scen biblijnych. O ile opowiadanie jest jasne i zrozumiałe na poziomie narracyjnym, o tyle nie zawsze właściwie bywa rozumiana nauka Jezusa skierowana do Marty, a w rzeczywistości adresowana do czytelnika Ewangelii. Nierzadko słowa Jezusa są rozumiane jako krytyka, wręcz nagana postawy Marty, co z kolei rodzi pewną konsternację w kontekście szczerej gościnności tej kobiety wobec Jezusa i Jego apostołów, bądź co bądź licznej grupy uczestników stołu. Jezus może więc jawić się jako ktoś niekulturalny, pozbawiony taktu i poczucia wdzięczności. Taki klucz interpretacji wydarzenia może także postawić w złym świetle Marię, traktując ją jako osobę oderwaną od realiów życia, pływającą w duchowych uniesieniach kosztem konkretnej posługi wobec bliźniego. Jezus nie gani Marty. On, zresztą niejeden raz, wykorzystuje zaistniałą sytuację, aby wygłosić naukę o uniwersalnym znaczeniu, dotyczącą wszystkich ludzi i aktualną w każdym czasie. Fakt, że Jezus korzysta z gościnności Marty, najlepiej świadczy o tym, że ceni On jej otwartość i poświęcenie. Ceni, ale nie przecenia. Codzienna aktywność, nawet w najbardziej słusznej sprawie, nie jest wartością najwyższą. Spotkanie z Bogiem, obcowanie z Jego słowem, stanowi prawdziwe, najwyższe dobro człowieka, jednak nie jedyne. Ostatecznie Jezus apeluje o właściwą hierarchię wartości w życiu człowieka i właściwe proporcje pomiędzy duchowością a aktywnością, między sacrum a profanum.
Poniedziałek, 18.07.2022 r.
Mt 12, 38-42
Dobra Nowina, którą głosił Jezus, zawierała także elementy krytyki i upomnienia. Jezus występuje przeciw współczesnym sobie, zarzucając im brak wiary i otwartości na Boże słowo, na znaki czasu, które Bóg w sposób nadzwyczaj wyraźny zsyła na ziemię. Nauczyciele Pisma i faryzeusze nie przyjmują Bożych znaków, oni szukają własnych kwantyfikatorów dla potwierdzenia obecności Boga na ziemi. Wobec tak ostentacyjnej postawy Jezus postępuje jednoznacznie i zdecydowanie. Nie wchodzi w puste polemiki, tłumaczenie czy przekonywanie. Byłoby to rzucanie pereł przed świnie… Ślepota Jego adwersarzy na cudowne znaki, które dokonuje, świadczy o zatwardziałości ich serca. W życiu ich przodków nieporównywalnie mniejsze znaki wzbudzały podziw i wiarę w Boga. Mimo ich ślepoty, zamknięcia Jezus ukaże im jeszcze jeden znak, którym będzie Jego zmartwychwstanie. To, w jaki sposób ten znak zostanie potraktowany, zadecyduje o wiecznym być albo nie być każdego człowieka.
Wtorek, 19.07.2022 r.
Mt 12, 46-50
Matka Jezusa pojawia się obok Syna. Splot okoliczności rzadko spotykany w ewangeliach. Jeszcze bardziej intrygującym zagadnieniem są bracia Jezusa. Każda denominacja chrześcijańska ma swój pogląd na tę kwestię. Opcja katolicka od zawsze widzi w nich kuzynów Jezusa, co ma potwierdzenie w stosunkach społecznych panujących w starożytnej Palestynie. Nie to jest jednak najważniejsze w tym fragmencie. Słuchanie słowa Bożego i pełnienie w życiu woli Najwyższego Jezus stawia ponad więzy pokrewieństwa. W tamtejszych realiach było to podejście rzeczywiście rewolucyjne. Czy dziś nie jest podobnie? Uczniowska więź z Jezusem domaga się wyłączności. Ta wyłączność nie niszczy więzów pokrewieństwa – one są faktem – ale domaga się pierwszeństwa i wyłączności. Czy współcześni chrześcijanie, również ci bardzo pobożni, są tego świadomi?
Środa, 20.07.2022 r.
Mt 13, 1-9
Liturgia słowa wkracza w krainę Jezusowych przypowieści, z których pierwszą jest przypowieść o siewcy. Zostanie ona dokładnie wyjaśniona przez samego Jezusa. Na razie nasza uwaga spoczywa na człowieku siejącym ziarno. Nie jest ważne, kogo widzimy pod tą postacią: Jezusa czy Jego uczniów, głosicieli Ewangelii. Tematem wiodącym Jezusowej przypowieści jest wytrwałość i cierpliwość siewcy. Nie zraża się on tym, że większość ziarna trafia na obszary nieurodzajne. W tej sytuacji nie jest to winą siejącego. Takie są warunki i możliwości. On jednak nie zważa na to, nie przejmuje się zbytnio realiami. On jest świadomy swojego zadania. On ma wytrwale siać i czyni to. Wzrost ziarna i jego rozwój zależą od kogoś Innego. Siewca powinien pokornie wykonywać swoje zadanie. Jest to doskonały przykład dla wszystkich zaangażowanych w ewangelizację. Zbytnie oglądanie się na wyniki i rezultaty może okazać się przeszkodą w głoszeniu Ewangelii. Jesteśmy nieużytecznymi sługami. Wykonaliśmy to, co było naszą powinnością (Łk 17, 10). Albo jeszcze inaczej: Paweł sieje, Apollos podlewa, a Pan Bóg daje wzrost (1 Kor 3, 6).
Czwartek, 21.07.2022 r.
Mt 13, 10-17
Nauka Jezusa jest bardzo prosta i zarazem niezwykle trudna. Dzieje się tak z powodu uwikłania człowieka w grzech. Ludzie na tyle stają się zakładnikami doczesności, że są niezdolni uchwycić i zrozumieć to, co wykracza ponad doczesność. Tak było również w czasach ziemskiego życia Jezusa. Ludzie nie rozumieli, więc Pan głosił im zbawcze orędzie w sposób bardzo prosty, obrazowy i zrozumiały. Czy odniosło to skutek? Pewnie tak. Abstrahując od efektywności Jezusowego przepowiadania, zwróćmy uwagę na prostotę Jego przekazu. Proste, jasne, zrozumiałe przepowiadanie Kościoła pozostaje ciągle nieodrobioną przez niego lekcją. Niestety, język kościelny bardzo często bywa różny od języka, którym posługiwał się Jezus i który został utrwalony w Ewangelii. Człowiek potrzebuje prostego, klarownego, zrozumiałego przepowiadania nauki Bożej.
Piątek, 22.07.2022 r. – święto św. Marii Magdaleny
J 20, 1. 11-18
Jesteśmy świadkami spotkania Zmartwychwstałego z Marią Magdaleną, którą wielu – zupełnie niesłusznie – kojarzy z kobietą prowadzącą niemoralne życie. To wyjątkowe spotkanie przy pustym grobie ma swoją genezę. Jezus uwolnił Marię Magdalenę z demonicznego zniewolenia. Ona z wdzięczności szła za Nim, pomagając materialnie Jezusowi i Jego apostołom. Maria doszła ze swoim Mistrzem aż na Golgotę, aż pod krzyż. Nie było tam apostołów, ale ona była. Była także świadkiem pochówku Jezusa i jako pierwsza przyszła po szabacie do grobu swojego Nauczyciela. Była całkowicie przywiązana do Jezusa, Jemu oddała całe swoje życie, aż po krzyż, aż po grób. Za swoją niezachwianą wierność została nagrodzona pierwszeństwem spotkania się ze zmartwychwstałym Panem. To ona jako pierwsza miała ogłosić uczniom Jezusa i światu najważniejszą prawdę w dziejach: Chrystus zmartwychwstał, jesteśmy zbawieni! Nie Piotr, nie apostołowie, nawet nie Maryja, ale ona, Maria Magdalena, była pierwszą zwiastunką radości paschalnej.
Sobota, 23.07.2022 r. – święto św. Brygidy, patronki Europy
J 15, 1-8
W święto św. Brygidy Kościół odchodzi od codziennej liturgii słowa i skupia się na wybranym fragmencie, który powinien dopomóc zorientować się, na czym polega więź z Jezusem prowadząca do świętości. Jezus posługuje się alegorią o winnym krzewie. W Jego wypowiedzi dwa momenty zwracają na siebie uwagę. Najpierw Jezus mówi o odcinaniu niepotrzebnych gałęzi. Ciekawe, że od tej uwagi rozpoczyna się alegoria, a to wskazuje na jej znaczenie. Ta myśl powraca także w dalszej części wypowiedzi. Jakkolwiek nieprzyjemnie to brzmi, to jednak odcinanie, oczyszczenie, karcenie jest potrzebne, tak we wspólnocie, jak i w życiu jednostki. Jest to niezbędny warunek do spełnienia na drodze do świętości. Drugi temat, jeszcze ważniejszy, to ścisłe zjednoczenie z Bogiem, obrazowane przez jedność gałęzi z pniem, z którego wyrasta. Świętość życia ma swoje źródło, swoją realizację i swój cel w Bogu. Nie jest więc wyłącznie życzeniem i zamiarem człowieka. Jest zjednoczeniem w miłości z Bogiem. Ostatecznie jest więc Jego łaską, która spotyka się z postawą otwartości człowieka.