Rozważania ewangeliczne | od 14 do 20 sierpnia 2022 r. – ks. dr Adam Dynak

XX Niedziela Zwykła, 14.08.2022 r.

 Łk 12, 49-53

Jeden z najtrudniejszych i najbardziej niezrozumiałych fragmentów Nowego Testamentu. Jak pogodzić ostre, złowieszcze słowa Jezusa z Jego Ewangelią, która sama w sobie jest dobrą nowiną o zbawieniu? A jednak ta straszna zapowiedź znalazła swoje miejsce w Ewangelii, co więcej, w Ewangelii Łukasza, który tak wiele uwagi poświęca Bożemu miłosierdziu i przebaczeniu. Tyle tylko, że tutaj nie chodzi o Boga i Jego dzieła, lecz o grzeszny świat, w którym żyją wyznawcy Chrystusa. Świat od początku przyjął wrogą postawę wobec chrześcijaństwa i niezmiennie trwa na swojej pozycji. Jezus chce powiedzieć, że nie wszyscy ludzie uwierzą w Niego i zafascynują się Ewangelią. Wielu, często z przyczyn pozbawionych wszelkiej logiki, będzie do utraty tchu walczyło z Kościołem, z jego członkami, a ostatecznie z Bogiem. Dziś, oglądając się wstecz i patrząc wokół siebie, widzimy, że tak właśnie jest. Niestety, Jezus już wtedy to przepowiedział. Ewangelia uczy właściwie traktować życie, ale też obserwacja codziennego życia pomaga zrozumieć naukę Jezusa.

 

Poniedziałek, 15.08.2022 r. – Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

 Łk 1, 39-56

Po niezwykłej historii zwiastowania Łukasz momentalnie przechodzi do opisu odwiedzin Maryi u jej krewnej, Elżbiety. Natychmiastowa podróż Matki Zbawiciela w górską krainę w Judei uświadamia nam, że w historii zbawienia nie ma przerw, że stanowi ona ciągłość. Wydarzenia wyjawione podczas zwiastowania wkraczają w fazę rozwoju jeszcze przed narodzeniem Syna Bożego. Ukazuje to uprzednią rolę Maryi wobec zbawczej działalności Jej Syna. Tak będzie również w Kanie Galilejskiej i tak jest w historii Kościoła, w życiu czcicieli Matki Bożej, orędowniczki i pośredniczki wszelkich łask. Odwiedziny u Elżbiety pokazują Maryję jako niewiastę całkowicie zanurzoną w sprawach Bożych i oddaną służbie człowiekowi. To była Jej droga do chwalebnego wyniesienia. Jako Matka taką samą drogę zbawienia ukazuje swoim dzieciom.

 

Wtorek, 16.08.2022 r.

 Mt 19, 23-30

Podobne teksty ewangeliczne mogą wiele osób wprawić co najmniej w zniechęcenie. Można przeciw nim wysunąć argument biblijny oparty na słowach samego Boga, a skierowanych do pierwszych ludzi: czyńcie sobie ziemię poddaną. Przyjęcie i sumienne wypełnianie nakazu Bożego prowadzą do dobrobytu na świecie i zamożności człowieka. Czy może więc bogactwo ziemskie stanowić przeszkodę na drodze do zbawienia wiecznego? Może. Najpierw jednak warto zwrócić uwagę na słowa Jezusa, który nie mówi o całkowitej niemożliwości zdobycia zbawienia, lecz o niezwykłym trudzie osiągnięcia go w przypadku ludzi bogatych. Przed tymi ostatnimi niebo nie jest ostatecznie i definitywnie zamknięte. Mogą być zbawieni, ale nie będzie to dla nich proste. Bogactwo ziemskie, mamona przywiązują do świata doczesnego. Zdobycie majątku najczęściej wymaga ogromnego wysiłku i skoncentrowania uwagi jedynie na tym aspekcie, co może zaabsorbować człowieka do tego stopnia, że na nic więcej nie ma czasu, nawet dla Boga i swojej duszy. Nie wolno także pominąć strony moralnej tego zagadnienia. Bogactwo nie zawsze zdobywane jest w uczciwy sposób. Oszustwa, krzywda ludzka, wszelka nieuczciwość jawnie i wprost sprzeciwiają się prawu Bożemu. Człowiek bogaty może osiągnąć zbawienie, ale zanim rozpocznie karierę w biznesie, musi być świadomy, że preferowana droga życia niekoniecznie będzie miała swój finał w niebie. Zbyt wiele argumentów świadczy o tym, że może być inne miejsce wiecznego przebywania…

 

Środa, 17.08.2022 r.

 Mt 20, 1-16

Treść przypowieści prowokuje, ale nie jest to przecież jedyny taki tekst w Ewangelii. Prowokacja stanowi jeden ze środków, którymi swobodnie posługuje się Jezus w dotarciu do świadomości swoich słuchaczy, a także do przekonań czytelników Ewangelii. O ile można zrozumieć reakcję rzekomo pokrzywdzonych robotników z przypowieści, o tyle bardziej dziwi podobna postawa chrześcijan mających za sobą wielowiekową tradycję lektury i interpretacji tego fragmentu. Okazuje się, że mentalność ludzka w niektórych obszarach życia może przez wieki zachować niezmienność. Szkoda, że bardzo często dotyczy to spraw negatywnych i szkodliwych… Przypowieścią o pracy i zapłacie Jezus pragnie wyrazić prawdę o Bogu, Jego Ojcu. Bóg jest dobry ponad miarę, oczywiście ponad ludzką miarę. Jedno szczere westchnienie złoczyńcy na krzyżu otworzyło mu drzwi nieba, podczas gdy inni dla tej samej nagrody trudzą się całe życie. Nagroda Boża jest jedna: zbawienie wieczne. Różne są jednak drogi wiodące do zbawienia. Nagroda jest jednak na tyle niezwykła, że nie powinno być tutaj miejsca na jakąkolwiek rywalizację, kalkulację, dochodzenie swoich praw. Dla wiecznego przebywania z Bogiem żaden trud nie jest za wielki. W rzeczywistości w każdym przypadku zbawienie jest darmowe, jest łaską. Jeżeli ktoś tego nie potrafi zrozumieć, nie wkroczył jeszcze na drogę zbawienia…

 

Czwartek, 18.08.2022 r. 

Mt 22, 1-14

Przypowieść Jezusa doskonale obrazuje stosunek ludzi do spraw Bożych, spraw dotyczących ich życia duchowego i ostatecznie do zbawienia. Jak bardzo człowiek może być spętany doczesnością, skoro najwyższe i darmowe szczęście ofiarowane mu przez Boga stanowi wartość relatywną, a nawet obojętną. W najlepszym razie, którąś z kolei w hierarchii wartości. Tak było w czasach Jezusa, jeszcze bardziej uwidacznia się to teraz. Z drugiej strony, jak bardzo zdeterminowany zbawczo jest Bóg, że pomimo obojętności, sprzeciwu, znieważania ze strony człowieka użyje wszelkich sposobów, aby go zbawić. Wychodzi więc na to, że historia zbawienia to nieustanne zmaganie się Boga z pychą, zaślepieniem, głupotą człowieka po to, aby obdarzyć go zbawieniem, podczas gdy człowiek usilnie zmaga się w tym celu, aby nie pozwolić się zbawić. Kto przemoże w tej rywalizacji? Jezusowa przypowieść pokazuje, że sprawa wcale nie jest do końca przesądzona…

 

Piątek, 19.08.2022 r.

Mt 22, 34-40

Odpowiedź Jezusa stanowi kwintesencję nie tylko Jego nauczania, lecz także całego Pisma Świętego, dotyczy wszystkiego i wszystko wyraża. Miłować Boga całym sobą, całym swoim życiem, to zadanie najważniejsze. Nie może być inaczej, ponieważ jest to Święty, Doskonały Bóg. Jeżeli takiej miłości będzie czegoś brakowało, to albo Bóg nie jest do końca sobą, albo miłość nie jest jeszcze miłością. Oczywiście, chodzi tylko o tę drugą możliwość. Podobnie ma się sprawa z relacją do bliźnich: jak siebie samego. Oznacza to, że chcę dla innych tego samego dobra, które jest moim pragnieniem i oczekiwaniem. Chwila zastanowienia wystarczy, aby zrozumieć, że jedynie takie podejście jest w stanie wyeliminować wrogość, agresję, nienawiść pomiędzy ludźmi. Innej drogi nie ma, choć próbuje się ją podmienić, proponując alternatywne wartości. Dlaczego więc coś, co jest tak bardzo logiczne i zrozumiałe, jest jednocześnie tak bardzo trudne do praktykowaniu w życiu…?

 

Sobota, 20.08.2022 r.

 Mt 23, 1-12

Cały rozdział Mt 23 zawiera ostrą krytykę, którą Jezus skierował pod adresem duchowych przywódców Izraela. Bardzo ostrą krytykę! W całym kontekście Jego wypowiedzi wniosek może być jeden: obłuda, hipokryzja, życie na pokaz są najcięższymi grzechami. Tak ocenia je Jezusa. Do tego dochodzi jeszcze żerowanie na prostocie i ubóstwie innych oraz wysokie mniemanie o sobie. Jezus w całej swojej działalności piętnował wiele grzechów: złe słowa, gniew, cudzołóstwo, kłamstwo, lenistwo, małostkowość i wiele jeszcze innych, ale nigdy i nigdzie nie wyrażał się tak jednoznacznie i krytycznie, jak w mowie skierowanej do faryzeuszów i nauczycieli Pisma. On, doskonały wzór pokory, prostoty i uniżenia, odczuwa obrzydzenie w spotkaniu z przejawami pychy i zarozumiałości. Nawet największy grzesznik, ale pokorny, zbliża się do świętości. I odwrotnie, człowiek najbardziej świątobliwy, ale pyszny, oddala się od świętości i nigdy jej nie osiągnie.