Rozważania ewangeliczne | od 12 do 18 stycznia 2025r. – dr Katarzyna Kozera

I Niedziela Zwykła, 12.01.2025 – Niedziela Chrztu Pańskiego

Łk 3,15-16.21-22

Dzisiejsza Ewangelia przedstawia opis teofanii mającej miejsce podczas chrztu Jezusa w Jordanie. Ten chrzest nie był potrzebny Jezusowi, On nie miał z czego się oczyszczać. Był jednak bardzo potrzebny zarówno świadkom tego wydarzenia, jak i nam, współczesnym Jego uczniom. Tak samo rzecz ma się ze słowami Ojca, które padły podczas tego wydarzenia – one również, choć były skierowane do Jezusa, były dla świadków tej sceny. Jezus nie potrzebował potwierdzenia swojego Bożego synostwa, On jest, zawsze był i zawsze będzie Synem Bożym.
W tej scenie Bóg Ojciec mówi do nas. Przypomina nam, za kim mamy iść, kogo mamy naśladować, kto ma życie i kto może nam je dać.

Poniedziałek, 13.01.2025

Mk 1,14-20

Wezwanie do pójścia za Jezusem było skierowane nie tylko do grona Jego najbliższych uczniów – On wzywa każdego z nas. Warunkiem stania się Jego uczniem jest opuszczenie tego, co nas najbardziej zajmuje, aby swe siły skoncentrować na Nauczycielu i tym, czego On nas uczy i do czego wzywa. Każdy z nas musi zostawić sieci, które nas krępują i nie pozwalają na bycie Jego wiernym i gorliwym uczniem. Tymi sieciami może być wszystko – praca, zbytnie przywiązanie do tego, co materialne, uzależnienia i wiele innych. Nie musimy na szczęście porzucać swojego życia, ale musimy je przewartościować. Po podjęciu decyzji o pójściu za Jezusem życie Jego ucznia pozostaje to samo, ale nie takie samo – On potrafi zmienić wszystko.

Wtorek, 14.01.2025

Mk 1,21-28

Nauczanie Jezusa tak bardzo zdumiewało Współczesne Jemu tłumy, ponieważ On jest jednocześnie Nauczycielem, źródłem nauczania i jego treścią. Jego nauka jest czysta, niezafałszowana, doskonała. Nawet duchy nieczyste były tego świadome do tego stopnia, że wcześniej niż ktokolwiek inny w Ewangelii Markowej wyznały swoją wiarę w bóstwo Jezusa! Ich wyznaniu towarzyszył jednak strach przed tym, że Jezus chce ich zguby.
Ten, kto chce siebie nazywać uczniem Jezusa musi wiedzieć i żyć przeświadczeniem, że Jezus chce dla nas tylko dobra i szczęścia. On chce, abyśmy żyli – dobrze na ziemi i wiecznie w niebie.

Środa, 15.01.2025

Mk 1,29-39

Dzisiejsza Ewangelia przypomina nam, że Jezus ma moc uzdrowić w nas wszystko, co wymaga uzdrowienia, zarówno jeśli chodzi o ciało, jak i o duszę. Daje nam przy tym cenną lekcję – każdy cud uzdrowienia ciała i uwolnienia od wpływu złego ducha wypływa z Jego relacji z Ojcem, o czym świadczy podkreślenie przez Ewangelistę roli modlitwy w życiu Jezusa. Ten krótki fragment Ewangelii pokazuje jak bardzo aktywny był Jezus, a jednak znajdował czas na chwilę tylko z Ojcem, na modlitwę. To jest przypomnienie dla nas – nikt z nas nie jest bardziej zajęty niż Jezus, więc tłumaczenie braku osobistej relacji z Bogiem brakiem czasu jest oszukiwaniem samego siebie.
Pozwólmy Jemu nas uwolnić i poukładajmy swoje życie tak, by był w nim czas na najważniejsze.

Czwartek, 16.01.2025

Mk 1,40-45

Przykład trędowatego z dzisiejszej Ewangelii jest dla nas cenną lekcją pokory w modlitwie. Każdy z nas prosi o coś Boga, myślę że częściej Go o coś prosimy niż za coś Mu dziękujemy. Trędowaty miał jedną, ale bardzo dla siebie ważną prośbę – chciał być zdrowy. Trąd nie tylko był dla Niego wyniszczającą chorobą, ale też był przyczyną Jego wykluczenia społecznego, ponieważ czynił go nieczystym. Wpływał więc na całe jego życie sprawiając, że z pewnością było ono niezwykle trudne. Mimo to, decyzję o swej przyszłości zostawił Jezusowi, rozpoczynając swoją prośbę słowami: jeśli chcesz… One świadczą o tym, że wiara trędowatego była równie wielka co brzemię, które musiał dźwigać.
Jezus nie brzydzi się tym, co w nas złe, nie obawia się naszego „trądu”, bo tylko On może nas od niego uwolnić, jeśli będziemy o to prosić. Zdajmy się na Niego, pozwólmy Jemu działać.

Piątek, 17.01.2025

Mk 2,1-12

Jezus daje paralitykowi więcej niż to, o co zostaje poproszony. Chory, pragnący jedynie odzyskać zdrowie ciała otrzymuje ponadto jeszcze odpuszczenie grzechów. Chociaż nie zdaje sobie z tego sprawy, zdrowie duszy dane mu przez Jezusa jest o wiele ważniejsze niż zdrowe i sprawne ciało.
Z nami jest podobnie. Prosimy Boga o wiele, a te prośby dotyczą głównie tego, co doczesne. Tak rzadko prosimy o to, co niematerialne, duchowe, najważniejsze. A przecież Jezus jest Bogiem – On może wszystko. Prośmy Go o zdrowie duszy, bo tylko będąc wolnym od tego, co złe będziemy mogli naprawdę żyć.

Sobota, 18.01.2025

Mk 2,13-17

Dzisiejsza Ewangelia jest potwierdzeniem tego, że Jezus przyszedł na ten świat dla wszystkich, bez żadnych wyjątków. Nikt nie jest, po ludzku patrząc, zbyt zły i zepsuty, aby Jezus przestał go kochać i się o niego troszczyć. Na każdego też ma swój wyjątkowy i niepowtarzalny plan. Najgorszy czyn człowieka nigdy nie będzie większy od miłości Boga do nas. Po naszej stronie pozostaje jednak decyzja o odwróceniu się od tego, co złe, i pójściu za Nim. Ta decyzja otwiera Jemu drogę, aby mógł działać w życiu człowieka i je przemieniać, tak jak to się stało z Mateuszem, który z celnika stał się uczniem Jezusa i Jego Ewangelistą.
Bóg przygotował dla nas wielkie rzeczy, miejmy tę odwagę i siłę, aby się na nie otworzyć.