Rozważania ewangeliczne | od 12 do 18 czerwca 2022 r. – dr Katarzyna Kozera

Niedziela, 12.06.2022 r.

J 16, 12-15

Jezus zna nas lepiej niż ktokolwiek inny, zna nas nawet lepiej niż my sami siebie znamy. Wie, że to, co chce nam objawić, co jest nam konieczne do zbawienia przerasta nasze siły i możliwości. Wie, że najlepszym sposobem na przekazanie nam Prawdy jest jej „dawkowanie”, dochodzenie do niej przez całe nasze życie. Taki jest Jego sposób nauczania. Abyśmy mogli stać się odbiorcami tego nauczania musimy pamiętać o tym, że to On jest źródłem prawdy – a nie nasze (często błędne) sądy i mniemania. Musimy stworzyć w naszym życiu przestrzeń dla działania posłanego do nas Ducha Świętego. Bądźmy świadomi tego, że utworzenie tej przestrzeni może się wiązać z koniecznością zrobienia dużych porządków w naszym życiu i pozbyciu się tego, co niepotrzebnie zajmuje w nim miejsce.

 

Poniedziałek, 13.06.2022 r.

Mt 5, 38-42

Trudno jest pojąć słowa dzisiejszej Ewangelii. Jak to możliwe, że Jezus każe nam nie stawiać oporu złemu? Czy to znaczy, że mamy nie wyrażać swego sprzeciwu gdy widzimy zło lub go doświadczamy? Czy to nie będzie oznaczało, że będziemy współwinni jako ci, którzy dali przyzwolenie na zło? Nic z tych rzeczy. Paradoksalnie, dziś Jezus właśnie uczy nas jaka powinna być nasza postawa wobec zła. Często jest tak, że będąc świadkiem ogólnie rozumianego zła reagujemy na nie tak, że nie tylko nie niwelujemy go, ale wręcz je podsycamy reagując na nie… no właśnie, źle. Reagując złem na zło tylko je potęgujemy. Właściwą reakcją chrześcijanina na zło powinno być jego neutralizowanie, czyli poddanie go działaniu właściwie rozumianego dobra.

 

Wtorek, 14.06.2022 r.

Mt 5, 43-48

Po raz kolejny Jezus wygłasza do nas trudną do przyjęcia i zaakceptowania naukę. Wzywa nas do czegoś, przeciwko czemu się buntujemy, na co nasz umysł nie chce się zgodzić. Jezus nakazuje nam miłować nieprzyjaciół i się za nich modlić. Nie mieści nam się to w głowie, nie możemy i chyba nie chcemy tego rozumieć. Jezus jednak, zaraz po tym jak wystosował do nas to wezwanie, niejako sprowadza nas na ziemię. Mówi do nas: tak, miłujcie nieprzyjaciół i się za nich módlcie, mimo tego, że nie mieści się to wam w głowach, bo nieprzyjaciele, tak samo jak wy, to umiłowane dzieci Boga. Nikt nie zna ich tak, jak Bóg; nikt poza Nim nie wie co stoi za zachowaniem waszych nieprzyjaciół. Sąd nad nimi zostawcie Bogu, waszym zadaniem jest tylko kochać.

 

Środa, 15.06.2022 r.

Mt 6, 1-6. 16-18

Pomaganie innym jest wpisane nie tylko w istotę bycia chrześcijaninem, ale też w ogólnie rozumiane bycie „dobrym człowiekiem”. Większość z nas zapewne lubi pomagać i dobrze się czuje ze świadomością, że dzięki nam czyjeś życie zmieniło się pod jakimś względem na lepsze. Pomagając innym także my sami odnosimy korzyść, jednak wyłącznie wtedy, gdy pomagamy właściwie i we właściwy sposób. Jezus przestrzega nas przed postawą, w której dobry uczynek będzie motywowany chęcią pokazania się światu. Pomagając musimy odpowiedzieć sobie na pytanie: czy chcę, aby mój gest dobroci zobaczył i pochwalił świat czy chcę, aby dostrzegł go Bóg?

 

Czwartek, 16.06.2022 r.

Łk 9, 11b-17

Dziś Jezus, na przykładzie rozmnożenia chlebów i ryb, pokazuje nam, że zawsze powinniśmy mieć do Niego zaufanie i nigdy nie powinniśmy wątpić w to, że On jest w stanie zabezpieczyć nasze życiowe potrzeby. Takie zaufanie nie jest łatwe, co widzimy na przykładzie uczniów Jezusa. Znali Go dobrze, a jednak nie potrafili wyobrazić sobie tego, co stało się na ich oczach. On jest źródłem tego, co jest nam potrzebne do życia. Jeśli będziemy trwali w zjednoczeniu z Nim, to źródło to będzie dla nas zawsze dostępne.

 

Piątek, 17.06.2022 r.

Mt 6, 19-23

Jezus przypomina dziś o tym, co wszystkim nam jest wiadome, a o czym często zdarza nam się zapominać. Wszelkie dobra, które zgromadziliśmy na tym świecie zostaną na tym świecie po naszej śmierci. Do nowego, wiecznego życia zabierzemy ze sobą to, co niematerialne. Jezus przypomina nam o tym, byśmy z rzeczy przemijających jedynie korzystali i aby nie były one sensem naszego życia i celem naszych działań. To, o co warto się zabiegać i co należy pomnażać jest niematerialne. Zamiast szukać zabezpieczenia na przyszłość szukajmy raczej zabezpieczenia na wieczność.

 

Sobota, 18.06.2022 r.

Mt 6, 24-34

Zamartwianie się, planowanie, organizowanie każdego elementu życia jest czymś, co niemal leży w naturze człowieka. Większość z nas lubi mieć to poczucie kontroli nad swoim życiem, lubimy przewidywać co może się wydarzyć i być na to przygotowani. Często jednak zapominamy o tym, że tak naprawdę nic nie wiemy, że nasze plany w jednej chwili mogą stać się bezużyteczne, a nasza gotowość na wszystko, co może się wydarzyć może się okazać żałośnie niewystarczająca. Jedynym, który wie co nas spotka jest Bóg. Czy nie logiczne wydaje się Jezusowe wezwanie do tego, by to Jemu powierzyć nasz los? Kto lepiej o nas zadba niż Ten, który wie wszystko o naszej przeszłości, teraźniejszości i przyszłości?