XIX Niedziela Zwykła, 11.08.2024
J 6, 41-51
Zmęczony, zakurzony, w niezbyt czystym ubraniu, spocony. „Jakże może On teraz mówić: z nieba zstąpiłem?”. Nie dziwmy się wątpliwościom, które mają Jezusowi słuchacze. Zapytajmy raczej co świadczy o tym, że to prawda. Najpoważniejszym argumentem, że Jezus jest kimś nie z tej ziemi jest to, że chce oddać samego siebie na pokarm, ofiarować swoje życie, aby inni mieli je w obfitości, aby otworzyć im wrota nadziei na wieczność. Ciało Jezusa jest ciałem człowieka. Mówi ludzkim językiem, dotyka ludzkimi rękami. Boska jest Jego miłość, której nie ogranicza lęk o siebie, instynkt samozachowawczy, wyczucie własnego interesu.
Poniedziałek, 12.08.2024
Mt 17, 22-27
Państwo pobiera od obywateli podatki. Członkowie stowarzyszenia i innych organizacji płacą składki członkowskie. Dzieckiem jest się za darmo, a co więcej, wiele się z tego tytułu otrzymuje. Miarą wielkości daru, jaki Bóg daje nam jako swoim dzieciom jest cierpienie, męka, śmierć Jezusa i Jego zwycięstwo nad śmiercią. Jednocześnie Jezus pokazuje nam, jaka jest miara pełnej odpowiedzi na Bożą miłość. Wypełnienie woli Ojca w synowskim posłuszeństwie zawiera w sobie cierpienie, krzyż i gotowość na pójście poza śmierć. Tak Jezus Chrystus pokazuje nam, że jest pośrednikiem między Ojcem a nami.
Wtorek, 13.08.2024
Mt 18, 1-5. 10. 12-14
Żeby stać się dzieckiem według wskazań Jezusa trzeba się „odwrócić” (strafeō). Jest to czasownik, który nie ma szczególnego znaczenia w języku religijnym, jak na przykład metanoeō. Należy więc postawić pytanie, od czego lub ku czemu miałby dokonać się ten zwrot. Jezus wskazuje wektor pozytywny: ma to być zwrot ku pokorze, ku tym, którzy nie mogą odwzajemnić okazanej im pomocy, jak dziecko, któremu pomagamy nie spodziewając się niczego w zamian. To jest droga do wielkości w królestwie Bożym.
Środa, 14.08.2024
Mt 18, 15-20
Zgromadzeni w imię Jezusa i On pośród nich: oto definicja Kościoła. Jezus uczy jej swoich uczniów, żeby nie tworzyli jakiejś grupy, która będzie służyć poprawie ich samopoczucia, wzajemnemu wspieraniu czy popieraniu się, realizacji interesów: wspólnych lub indywidualnych. Kościół to wspólnota, w której On jest centrum, w której wzrasta się w wypełnianiu Jego woli; w której czasem trzeba sobie powiedzieć coś trudnego. W ten sposób członkowie Kościoła wiążą się ze sobą na ziemi, by pozostać ze sobą związani we wspólnocie świętych w niebie.
Czwartek, 15.08.2024 – Uroczystość Wniebowzięcia NMP
Łk 11, 27-28
Szczęśliwa matka, która wychowała dziecko chwalone przez wszystkich, może dumnie patrzeć na siebie, gdy straciła wiele z dziewczęcej urody. Nie żałuje, że straciła młodzieńczą sylwetkę. Osiągnęła coś nieporównywalnie ważniejszego. Jezus zwraca uwagę, że słuchanie i wypełnianie słowa Bożego może w jeszcze większym stopniu wypełnić ludzkie życie radością niedaremnego trudu. Ale nie wystarczy samo słuchanie, jak do wychowania dziecka nie wystarczy posiadanie słusznych poglądów pedagogicznych. Dopiero pokazanie mu właściwej drogi życia własnym przykładem jest celem, o który chodzi.
Piątek, 16.08.2024
Mt 19, 3-12
Czy Mojżesz wiernie przekazywał słowa Boże, czy zagrywał czasem pod publikę i mówił to, co chcieli słyszeć adresaci Jego słów? Gdyby istniała tylko tego rodzaju alternatywa, to trzeba byłoby przyznać, że zadowolenie słuchaczy bywało silnym argumentem. Ale jest jeszcze inna możliwość: Bóg kazał Mojżeszowi stawiać ludziom dające się zrealizować wymagania, prowadzić drogą, która nie jest najkrótszą z prowadzących do ideału. Ale to nie oznacza, że owa niedoskonałość ma stać się normą ostateczną. Jezus zaprasza do kolejnego kroku, do większej wierności Bożemu planowi.
Sobota, 17.08.2024
Mt 19, 13-15
Celem uczniów nie było przeszkadzanie dzieciom w dostępie do Jezusa, ale troska o ich Nauczyciela. Może też trochę troska o to, by Nauczyciel nie przestał być ich. Może też i troska, by oni nie stali się zbędni jako ochrona i mur, za którym On będzie zawsze się mógł ukryć. Ale Jezus tego nie chce. Widzi dla nich inną rolę niż bariery i strażników Jego osoby. Owe nieświadome Jego ważności i autorytetu dzieci mają być w Jego królestwie. Nie zrobiły niczego, czym by sobie na to zasłużyły. Chcą tylko być przy nim. Tak po prostu.