Niedziela, 9.10.2016 r.
Pierwsze czytanie: 2 Krl 5,14-17
Ojcowie Kościoła upatrują w siedmiokrotnym zanurzeniu Naamana w Jordanie zapowiedź siedmiu sakramentów. Łaska spłynęła na Syryjczyka dzięki wierze i posłuszeństwu słowu proroka, w prostocie znaków. Podobnie w prostocie znaków sakramentalnych Bóg nieustannie rozlewa swą łaskę. Dokonują się przecież proste gesty: zanurzenie w wodzie, namaszczenie, włożenie rąk, spożycie pokarmu, wypowiedzenie słów. Bóg utajony obiera ścieżkę zmysłów i staje się dostępny, bliski człowiekowi. Ubóstwo środków odsłania darmowość daru. Analogicznie Elizeusz nie przyjął zapłaty za uzdrowienie. Orygenes komentuje, iż „Naaman nie rozumie wielkiego misterium Jordanu”. Czy i moją niewiarę obnaża pokora przychodzącego Boga? Może jeszcze prym wiedzie we mnie skłonność do magicznego myślenia i rytualnego postępowania? Potrzebuję dziś zanurzyć się „cały” – rozumem, wolą, pragnieniem.
Tylko Jahwe jest prawdziwym Bogiem. Ten jedyny Bóg ma specjalne relacje z ludem i z ziemią Izraela. Naaman podkreśla swym zachowaniem, że wywiezienie ziemi wiąże się z ofiarami. Sugeruje, że zamierza zbudować ołtarz z ziemi, którą ze sobą zabierze. Hebrajskie słowo oznaczające tutaj „ziemię” jest tym samym, które pada w poleceniu wzniesienia ołtarza w Wj 20,24.
Psalm responsoryjny: Ps 98,1.2-3ab.3cd-4
Obraz wyciągniętego ramienia lub mocarnej ręki pojawia się często w egipskich inskrypcjach opisujących potęgę faraona. Motyw ten występuje w narracji o wyjściu Izraelitów z Egiptu, by uwydatnić przewagę Jahwe nad faraonem. Psalmista również posługuje się tym zabiegiem, aby podkreślić moc Boga, który wybawia swój lud. Ten Bóg jest zwycięski, objawia swą sprawiedliwość i czyni cuda. Chwałę Jego opiewa lud, nad którym On trzyma pieczę dniem i nocą.
Drugie czytanie: 2 Tm 2,8-13
Cierpienie, które staje się udziałem człowieka ochrzczonego podczas życia ziemskiego, włącza go w mękę, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. Doświadczony słabością, grzechem, chorobą chrześcijanin nosi w sobie nadzieję zwycięstwa nad wszelkim złem, wiedziony pewnością zwycięstwa Jezusa i wiernością Boga. Wątek umierania z Chrystusem i cierpienia wraz z Nim, uobecniony w ww. 11-13, jest typowy dla św. Pawła (por. 1 Kor 15,31; Flp 3,10). Jeśli niezmiennie trwam w zjednoczeniu z Panem, będę przebywał w komunii z Nim po zakończeniu ziemskiej pielgrzymki.
Ewangelia: Łk 17,11-19
Żydzi oddawali chwałę Bogu w świątyni i do niej udało się dziewięciu uzdrowionych. Samarytanin oddaję chwałę Bogu, gdy pada na twarz przed Jezusem. W Tym, który obdarzył go łaską, rozpoznał Tego, który jest nową świątynią. Dziesiąty trędowaty uwierzył słowu Jezusa i uwierzył w Jezusa. Poza oczyszczeniem ciała uleczenia doznała jego dusza. Jezus przynosi zbawienie wszystkim, którzy w Niego wierzą.
Gdy stoję na moim pograniczu, przechodzisz, Panie, i nie mijasz mnie bez echa. Już dostrzegasz z oddali, nie jest Ci obojętny mój ból. Pragnę w tej godzinie opowiedzieć Ci o wszystkim, co odłącza mnie od tego, by przyjmować i dawać miłość. Moja dusza poraniona żebrze o Twą łaskę. Litujesz się nade mną, czy jednak do końca wierzę, że zbawiasz przez konkrety życia, które jeszcze pozostają dla mnie tajemnicą? Wciąż pytam, po co zmierzasz do Jeruzalem. Jezu, jeszcze nie upadłem na twarz przed Tobą…
[dzien 2]
Poniedziałek, 10.10.2016 r.
Pierwsze czytanie: Ga 4,22-24.26-27.31–5,1
Apostoł Narodów podkreśla, iż nim przyszło Prawo, wola Boża została przekazana ludziom jako obietnica dana Abrahamowi. Jezus Chrystus jest Tym, który wypełnia obietnicę (por. Ga 3,15-18). Zbawienie otrzymuje się dzięki przylgnięciu do Boga przez wiarę w Niego, nie zaś przez zachowywanie Prawa. Oto darmowa ekonomia obietnicy, którą Bóg dał człowiekowi dobrowolnie. Święty Paweł nie dyskredytuje Starego Przymierza. Przymierza ponawiane to jeden z przywilejów Izraela. Przymierze w Chrystusie przewyższa je, Syn Boży gładzi bowiem ludzkie grzechy, Bóg zamieszkuje między ludźmi, przemienia serca ludzkie i posyła Pocieszyciela. Nie jest to przymierze litery, ale przymierze Ducha niosące wolność dzieci Bożych. Chrześcijanie, na wzór Izaaka, stają się dziedzicami obietnicy i potomstwem Sary. Wszyscy pozostający w niewoli Prawa Mojżeszowego są synami Hagar. Pascha Chrystusa jest najwyższym wyrazem Bożego miłosierdzia i błogosławieństwa.
Udziel mi, Panie, swej łaski, abym nie stracił z oczu serca Ciebie, w którym bije źródło mojego zbawienia. Jedynie w Tobie spokój znajduje moja dusza, życie moje staje się płodne, bowiem tylko zespolony z Tobą zaczynam prawdziwie kochać braci.
Psalm responsoryjny: Ps 113,1-2.3-4.5-7
Wywyższony Bóg ujmuje się za poniżonymi. On zna ludzkie potrzeby i biedę człowieka. Temu Bogu chwałę oddaje psalmista i do opiewania Jego imienia zaprasza. Boga najlepiej można uczcić poprzez przyjęcie tej samej postawy w działaniu – tutaj więc postawy miłości i miłosierdzia względem najmniejszych. Uwielbienie Boga za Jego troskę o ubogich łączy ten psalm z hymnem Magnificat Maryi (zob. Łk 1,46-55). Syn Boży obrał tę postawę, gdyż przyjął ludzkie ciało i wszedł w kondycję człowieka we wszystkim oprócz grzechu. Wybrał uniżenie aż do oddania życia, po śmierci został wywyższony przez Ojca. Jaką pieśnią wybrzmiewa dzisiaj moje życie – czy chwalebną za dobroć Pana, którą mi nieustannie okazuje?
Ewangelia: Łk 11,29-32
Nauka Chrystusa przewyższa głoszenie Jonasza, mimo to często pozostaje lekceważonym wołaniem do nawrócenia. Gdy Syn Boży objawi się w chwale podczas Sądu Ostatecznego, już nikt nie będzie mógł wątpić, że jest Bogiem. Wówczas ujawnią się ci, którzy okazali się Jego wiernymi uczniami, oraz ci, którzy Go odrzucili.
Jakże wiele proroczych wezwań pozostało we mnie bez echa. Moje wewnętrzne miasto w ruinie, opustoszałe i mroczne. Oto jest godzina, gdy Ty sam, Panie, przechodzisz i wzywasz, by porzucić stary porządek. Czas kairos trwa. O szczęśliwi Niniwici, którzyście rozpoznali czas Bożego nawiedzenia!
[dzien 3]
Wtorek, 11.10.2016 r.
Pierwsze czytanie: Ga 5,1-6
Człowiek został usprawiedliwiony przez wiarę w Jezusa Chrystusa, nie przez uczynki Prawa. Paweł piętnuje jako nieużyteczne praktyki takie jak obrzezanie i wierność najdrobniejszym przepisom. Tak rozumiane Prawo sprowadza się do instytucji Starego Przymierza. Apostoł Narodów demaskuje również błędne pojmowanie ekonomii zbawienia. Podkreśla, iż usprawiedliwienie człowieka płynie z Paschy Chrystusa i jest darmowe.
Syn Boży, który złożył siebie samego w ofierze, doskonale wypełnia Prawo. Więcej, w przykazaniu miłości przekracza starą ekonomię zbawienia. Sam przecież oddaje własne życie z miłości do nieprzyjaciół. Skreślił i mój zapis dłużny, oto żyję więc dzięki Nowemu Przymierzu przypieczętowanemu krwią Chrystusa. Może jednak nieprzerwanie szukam zabezpieczenia we własnych zasługach i możliwościach? Moje działania niczym kalka rynkowych trendów – niezmordowanie usiłuję zaskarbić sobie uwagę, akceptację i uznanie autorytetów oraz tych, od których zależę. Żebrzę o aprobatę, skuty jak niewolnik lękiem o własny status, o moje „jutro”.
Panie, tylko w Tobie odzyskuję wolność. Oddaję Ci całą moją nędzę, niech życie moje stanie się hymnem o Twoim miłosierdziu.
Psalm responsoryjny: Ps 119,41 i 43.44-45.47-48
Psalm 119 liczący 22 strofy jest najdłuższy w Psałterzu. Opiewa słowo Boże i uczy umiłowania tego słowa. Poprzez to bowiem człowiek zbliża się do Boga i dojrzewa do pełnienia Jego woli, krzewienia Jego miłości. Zaufać słowu Boga, temu, iż Bóg jest wierny – oto klucz do prawdziwej wolności.
Ewangelia: Łk 11,37-41
Praktyki czystości przetrwały w judaizmie do czasów Jezusa. Formalizm legalistyczny, wyrastający z Prawa, uwypuklał warunki materialne czystości: często powtarzane obmycia, drobiazgowe oczyszczenia (zob. Mt 23,25), unikanie konkretnych grzechów (zob. Mt 2,15nn), staranne oznaczanie grobów. Jezus poleca przestrzegać niektórych zasad czystości (zob. Mk 1,43n), oznajmia jednak, iż prawdziwa czystość ma wymiar wewnętrzny. W innym miejscu obiecuje swoją miłość tym, którzy oddają się Jemu w prostocie wiary i mają „serca czyste” (Mt 5,8).
[dzien 4]
Środa, 12.10.2016 r.
Pierwsze czytanie: Ga 5,18-25
Uwielbić Boga sobą całym. Niepodobna uczynić tego poza ciałem, skoro Ten Bóg objawił się właśnie w ciele, obrał drogę kenozy, by pozwolić człowiekowi się poznać: widzieć, słuchać, dotykać. Moje ciało domaga się poszanowania, jest bowiem przestrzenią spotkania z Panem. Święty Paweł nie deprecjonuje ciała, ale tłumaczy, jaka jest jego kondycja, ku czemu się wychyla i czego potrzebuje. Wskazuje, iż w wyniku grzechu pierworodnego ciało podąża za pokusami i poprzez to hamuje wzrost życia Bożego
w człowieku. Nie należy zatem odrzucać ciała, ale jego złe skłonności. Trzeba, abym pozwolił, by Duch Boży przeniknął wszystko we mnie: mój umysł, moją wolę i moje serce. Poprzez karność i w duchu miłosierdzia dojrzewam w ciele do duchowej komunii z Jezusem.
Nieustannie wybieram między życiem w jedności z Bogiem a życiem według namiętności i nieuporządkowanych pragnień. Apostoł Narodów pozostawia otwarty katalog grzesznych uczynków płynących z ciała, co natychmiast zaprasza do złożenia nadziei i ufności w Tym, który ukrzyżował samego siebie. Wówczas, we współpracy z łaską Bożą, słabe ciało staje się świątynią Ducha. Spodobało się Bogu w kruchości objawiać własną wiekuistą moc.
Psalm responsoryjny: Ps 1,1-2.3.4 i 6
Droga sprawiedliwego polega na przylgnięciu do torah, które nie jest przytłaczającym zbiorem norm, reguł i recept, lecz objawieniem Bożym. Torah staje się normą życia. Radość ze słowa nie płynie ze spokoju legalistycznego sumienia, które zapłaciło daninę Bogu, lecz jest to szczęście osobowej komunii z Bogiem.
Droga bezbożnych wiedzie do zniszczenia. To droga zamknięta, bez wyjścia, poddana już upadkowi. Bóg jest fundamentem przetrwania człowieka. Kto oddala się od Niego, oddala się od życia.
Ewangelia: Łk 11,42-46
Jezus uświadamia faryzeuszom i nauczycielom Pisma, że pozorami świętości zwodzą ludzi, ale nie Boga. Jeśli w postępowaniu wobec bliźnich brakuje miłosierdzia, zwracanie uwagi na przestrzeganie przepisów religijnych jest oznaką obłudy. Z formalizmu można się wyleczyć, lecz obłuda zbliża do zatwardziałości. Niczym aktor teatralny obłudnik odgrywa swą rolę tym staranniej, im wyższą piastuje godność oraz im większy posłuch zyskuje.
Gdy odkrywam wzrost obłudnych myśli i postaw, wołam o łaskę prostoty. Panie, pozwól mi szukać Ciebie, stronić od wszelkiej dwulicowości, podziału serca, zniekształcenia intencji, miłości własnej. Ucz przyjmować wszystko jako dar Boży i dawać braciom z miłością. Niech pragnienie pełnienia woli Bożej przeniknie mnie całego, niech będzie we mnie jak oddech, puls, niech nadaje rytm krokom, obmywa relacje z nieczystości i uzdrawia mowę.
[dzien 5]
Czwartek, 13.10.2016 r.
Pierwsze czytanie: Ef 1,1-10
Hymn na cześć Bożego dzieła zbawczego ukazuje wielką godność człowieka. Wybrany przez Boga i przeznaczony ku świętości, umiłowany przez Ojca, odkupiony dzięki Ofierze Chrystusa, uposażony w Duchu Świętym do odczytywania woli Bożej. Stwórca, który tak obdarowuje jest Bogiem łaskawym. Sam określił siebie następująco: „Jahwe, Bóg miłosierny i litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność” (Wj 34,6). Łaska w Bogu oznacza równolegle miłosierdzie pochylające się nad nędzą (hen), przylgnięcie całą istotą do tych, których się kocha (rahamim), hojną wierność względem wyznawców Boga (hesed).
Przyjście na świat Jezusa Chrystusa odsłania, jak daleko posunął się Bóg w swej dobroci i łaskawości – aż do oddania własnego Syna. „Łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa” (J 1,17) – zaświadcza święty Jan. „Ukazała się bowiem łaska Boga, która niesie zbawienie wszystkim ludziom” – głosi święty Paweł (Tt 2,11). Jezus jest najwyższym darem danym nam przez Ojca. Wrażliwość Jezusa na nędzę ludzką, Jego wzruszenie na widok cierpiących, zatroskanie o najuboższych, wejście w bliskość z odrzuconymi odsłaniają oblicze Boga, który miłuje za darmo, przy którym ludzka miłość pozostaje zawsze warunkowa.
Psalm responsoryjny: Ps 98,1.2-3ab.3cd-4.5-6
Psalmista wzywa do kultu Bożego, śpiew ludzi ma włączyć się w „liturgię” kosmosu. Imię Boga pada w psalmie siedmiokrotnie, w siedmiu odsłonach zobrazowane jest Jego działanie. Psalm rozwija temat królowania Boga, zbliża się do tajemnicy Paruzji. Psalmista odmalowuje portret Boga, który dokonuje cudów, jest święty, ukazuje zbawienie, objawia swą sprawiedliwość, darzy łaską, dochowuje wierności.
Ewangelia: Łk 11,47-54
Faryzeizm cechuje człowieka, który ukrywa się pod maską sprawiedliwości, by zwolnić się w ten sposób od pielęgnowania sprawiedliwości w swym wnętrzu, od uznania własnego grzechu i słuchania Boga, przez skrępowanie miłości Bożej więzami własnej wiedzy religijnej. Faryzeizm tylekroć zagraża każdemu wierzącemu, ilekroć cofa się on na pozycję legalistyczną i odrzuca uniwersalizm łaski.
Uczeni w Piśmie i faryzeusze „czyhali, aby pochwycić Jezusa na jakimś słowie” (por. Łk 11,54). Słownik języka polskiego notuje trzy znaczenia czasownika „czyhać”: 1. «czekać na kogoś w ukryciu z zamiarem napaści»; 2. «zagrażać»; 3. «czekać na coś, starając się tego nie przeoczyć». Im dłużej słucham Twego słowa, Panie, tym boleśniej mierzę się z prawdą, że i we mnie wzrasta opór, tak bowiem boli wychodzenie z zaścianka półprawd i przekłamań na temat świata, siebie oraz innych, wreszcie samego Boga. A Ty wciąż tak delikatnie mówisz ze mną, historię życia mi tłumaczysz, Eucharystią karmisz, w nowym dniu błogosławisz…
Czy tak potężnie lękam się prawdy o sobie, iż próbuję uczynić zasadzkę na Tego, który jest Prawdą?
[dzien 6]
Piątek, 14.10.2016 r.
Pierwsze czytanie: Ef 1,11-14
Człowiek, oświecony prawdą Ewangelii i przez chrzest włączony do społeczności świętych, wielbi Boga. Duch Święty, który działa w ochrzczonym, potwierdza Boże obietnice urzeczywistnione w Jezusie Chrystusie. Największą z nich jest dzieło odkupienia i dar życia wiecznego. Odsłania się tajemnica wybrania Bożego. Źródłem jest inicjatywa Boga. W Księdze Powtórzonego Prawa czytamy: „Pan wybrał was i znalazł upodobanie w was nie dlatego, że liczebnie przewyższacie wszystkie narody, gdyż ze wszystkich narodów jesteście najmniejszym, lecz ponieważ Pan was umiłował” (7,7n). Wybranie Izraela nie rodzi się z żadnych jego zasług czy walorów, ale wyłącznie z tego, iż Jahwe ukochał swój lud. Oto bezprecedensowa relacja bliskości. „Wy jesteście dziećmi Pana, Boga waszego” (Pwt 14,1a) – wskazuje dalej autor natchniony. Stosunek ów wypływa z wyboru Jahwe, który niezmiennie darzy miłością jako pierwszy (por. 1 J 4,19).
W pokornym Słudze Jahwe, Jezusie Chrystusie, Bóg wypełnia dzieło, które rozpoczął w momencie wyboru Abrahama oraz Izraela. Chrystus jest Wybranym Boga, wszyscy pozostali nie są wybrani inaczej jak tylko w Nim. On jest bowiem „żywym kamieniem, […] u Boga wybranym i drogocennym” (1 P 2,4), który podtrzymuje swój Kościół.
Psalm responsoryjny: Ps 33,1-2.4-5.12-13
Bóg stwarza wszystko swoim słowem, włada ludźmi i narodami, jest inicjatorem przymierza i dawcą zbawienia. Psalmista przypomina o niezbywalnej władzy Boga nad kosmosem i życiem ludzkim. Wskazuje również nikłość i ulotność inicjatyw podejmowanych przez człowieka odżegnującego się od woli Bożej. W optyce nowotestamentalnej odsłania się zachęta, by uwielbiać Jezusa jako Słowo Boga i pośrednika Nowego Przymierza. W tej postawie trzeba oczekiwać na powtórne przyjście Pana.
Ewangelia: Łk 12,1-7
Zakwas, czyli sfermentowane ciasto z mąki żytniej, pozostawione z poprzedniego wypieku, służy spulchnianiu ciasta. Świeża mąka w krótkim czasie staje się kwaśna i zwiększa objętość. Gdy Izraelici wychodzili z Egiptu, ze względu na pośpiech, zaczyn chlebowy nie mógł ulec zakwaszeniu. Na pamiątkę tego w święto przaśników nie mogło być żadnego kwasu. Każdy spożywający coś kwaszonego miał zostać wyłączony ze zgromadzenia Izraela. Pokarmy składane Bogu w ofierze nie powinny zawierać w sobie żadnego kwasu. Piętnując kwas faryzeuszów, Jezus nazywa w ten sposób ich obłudę i przewrotność.
Jakich myśli, słów, czynów lękam się, gdy okażą się jawne? Tak dalece mi do przejrzystości w moich działaniach, intencjach, pragnieniach. Gdy karmię się Ciałem Pańskim (Słowem Boga), powoli usuwam wszelki kwas z mojego wnętrza i staję się przaśny w Tym, który przez swą Paschę prowadzi mnie ku życiu wiecznemu.
[dzien 7]
Sobota, 15.10.2016 r.
Pierwsze czytanie: Ef 1,15-23
W znaczeniu biblijnym w sercu biją najgłębsze pragnienia człowieka, jest ono również podstawą prawdziwego poznania. W języku hebrajskim słowo „serce” otwiera szerokie pole semantyczne: poza uczuciami serce zawiera myśli, wspomnienia, zamiary i decyzje. Powie psalmista: „Zamiar Pana trwa na wieki; zamysły Jego serca – poprzez pokolenia” (Ps 33,11). „Serce człowieka zmienia jego twarz, raz na dobro, to znów na zło” (Syr 13,25) – wskazuje autor starotestamentalny. Serce człowieka daje się poznać poprzez to, co odsłania jego oblicze, co wypowiadają jego usta (por. Prz 16,23) i co potwierdzają uczynki. Jednakże słowa i wszelkie akty zewnętrzne mogą ukrywać serce i jego tajniki. Wszelką dwulicowość ogałaca jedynie Bóg, który patrzy na serce (por. 1 Sm 16,7). Przenikliwość Boża wypływa zawsze z miłości, Bóg bowiem nie może patrzeć na zagładę swojego ludu. Gdy wyprowadza na pustynię swoją niewierną oblubienicę, czyni to, by przemawiać do jej serca (por. Oz 2,16).
Obrzezanie serca dokonane w Bogu sprawia, że mogę zacząć miłować, żyć. Wołam dzisiaj za świętym Pawłem o „światłe oczy serca” (Ef 1,18), abym już nie chodził w ciemności, lecz przylgnął do Boga i rodził się jako nowy w Nim.
Psalm responsoryjny: Ps 8, 2 i 3b. 4-5. 6-7
Bóg jest pierwszym wierzchołkiem psalmicznego trójkąta, do którego przywiązany jest drugi wierzchołek – kosmos, trzecim jest człowiek. „Bastion” wzniesiony przez Boga w niebie symbolizuje stabilność, co sprawia, iż człowiek nie pozostaje w chaosie wybuchowych i bezrozumnych energii. Chrystus jest odnowicielem porządku kosmicznego przez swe człowieczeństwo i swą Paschę. Psalm staje się proroctwem o Chrystusie zmartwychwstałym, programem dla nowej ludzkości i nowo uporządkowanego świata.
Ewangelia: Łk 12,8-12
Żydzi oskarżali Jezusa, iż bluźni, nazywając siebie Synem Bożym. Byli tak zaślepieni, że odmówili Mu czci, na krzyżu zaś obrzucili obelgami. Oskarżyciele Chrystusa szatanowi przypisywali cuda dokonywane mocą Ducha Bożego, co stanowi bluźnierstwo przeciwko Duchowi Świętemu. Ono nie zostanie darowane ani w tym życiu, ani w przyszłym, ponieważ oznacza dobrowolne odrzucenie objawienia Bożego.
Jezus przewiduje, iż przyznanie się do Niego wymaga odwagi. „Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący!” – zapisał św. Jan (Ap 3,15). W czym przejawia się dzisiaj moja „letniość”? Jakie konsekwencje rodzi? Strzeż mnie, Panie, przed życiem miałkim, sercem rozdwojonym, naskórkową moralnością. Przeniknij mnie swoim Duchem, bym zogniskował swoje działania wokół woli Ojca.
[dzien end]