IV Niedziela Adwentu, 24.12.2023 r. – Wigilia Narodzenia Pańskiego
Pierwsze czytanie: 2 Sm 7,1-5.8b-12.14a.16
Istnieje takie katolickie przysłowie: Jak chcesz rozśmieszyć Pana Boga, to powiedz mu o swoich planach. Tak wydarzyło się w życiu Dawida, który widząc, że Arka Boża mieszka w namiocie, a on sam w pałacu cedrowym, postanowił w sercu zbudować Świątynię dla Boga. Wszechmocny jednak wysłał proroka Natana, który przedstawił mu jeszcze wspanialszy projekt: dom-dynastię, która ma trwać na wieki. W tej obietnicy Boga kryła się nie tylko cielesna dynastia Dawida, ale najważniejszy jej potomek- Jezus Chrystus. Zauważmy, że w tekście jest mowa, iż potomek króla zostanie wzbudzony po śmierci Dawida, zatem w swej głębszej warstwie nie był to Salomon, który otrzymał tron jeszcze za życia swojego ojca. Słowa: Ja będę mu Ojcem, a on będzie mi Synem nie były tylko metaforą. Z perspektywy Nowego Testamentu oznaczały najgłębszą relację między Bogiem Ojcem, a Jego Jednorodzonym Synem, relację w ramach Trójcy Świętej. Dawid podziękował z całego serca Bogu za tę obietnicę. Jest w tym nauka dla nas, że jeśli poddamy się Woli Bożej, to Pan Bóg może zmienić nasz plan życiowy na inny, który okaże się wspanialszy i piękniejszy, niż to, co sami wymyśliliśmy i, że Jezus Chrystus wykorzysta nasze życie do budowania swojego Królestwa.
Psalm responsoryjny: Ps 89, 2-3. 4-5. 27 i 29
Nie tylko treść psalmów jest ważna, ale też kontekst, w jakim te psalmy były pisane i jak są dalej wykorzystywane. Psalm 89 wyraża wdzięczność Izraela za obietnicę, którą Pan Bóg złożył dynastii Dawida, że będzie ona trwała na wieki. Fragment użyty w liturgii jest bardzo radosny, tryumfalny wręcz. Jednakże, gdy przeczytamy ten psalm do końca, to uświadomimy sobie, że został on napisany podczas Niewoli Babilońskiej, kiedy potomkowie Dawida nie rządzili, ale wraz z całym ludem znajdowali się na obczyźnie, nie wiedząc, ile ten stan potrwa. Zatem psalm ten głosi nadzieję, że Bóg spełni swoją obietnicę, że Izraelici wrócą do swego narodu, a królowie z tej chwalebnej dynastii jeszcze raz zaczną panować, a nawet jeden z nich stanie się władcą całego świata. Natomiast Kościół, Lud Nowego Przymierza, śpiewając ten psalm wychwala Boga za wieczne panowanie Chrystusa, Boga-Człowieka, który jest owym wspaniałym potomkiem Dawida, który wyszedł z jego rodu, zgodnie z obietnicą, co ogłaszał apostoł Paweł w synagodze w Antiochii Pizydyjskiej (zob. Dz 13). Jest w tym indywidualna nauka dla nas. To, co dzisiaj wydaje nam się niezrozumiałe w planach Bożych, może mieć wielkie znaczenie, choć widać to dopiero z dłuższej perspektywy.
Drugie czytanie: Rz 16, 25-27
Św. Paweł pisze słowa, że jedynie Bóg jest Mądry. Koresponduje to ze słowami Pana Jezusa z Ewangelii Mateusza, gdzie spotkawszy bogatego młodzieńca, nasz Pan podkreślił, że: Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg (Mk 10,18b). Pokazuje to, że wszystkie te wartości, które są dla nas ważne: mądrość, dobroć, piękno, wierność itp. mają swoje źródło w Panu Bogu, który je posiada w stopniu największym, doskonałym i nieskończonym. Potwierdza to również Mędrzec Syrach na samym początku swojej Księgi: Cała Mądrość od Boga pochodzi i jest z Nim na wieki (Syr 1,1). Jest w tym też nauka, że my sami nie jesteśmy autorami tych wszystkich wartości. Św. Augustyn pięknie to określał, że sami z siebie często wybieramy zło, czyli brak dobra (brak tych wszystkich wartości), a kiedy poddajemy się Bożemu Prowadzeniu i Bożej Woli, wtedy możemy jaśnieć w Nim, tak jak szklane przedmioty jaśnieją blaskiem, gdy promienie słoneczne je przenikają. Apostoł Narodów składa Bogu Ojcu dzięki przez Jezusa Chrystusa, ufając, że to On utwierdzi Rzymian w wierze. Św. Paweł wie, że jego list (swoiste arcydzieło teologiczne) to za mało. Potrzebna jest Łaska Boża. Pięknie to ujął św. Ignacy Loyola: Módl się tak, jakby wszystko zależało od Boga, działaj tak, jakby wszystko zależało od ciebie.
Ewangelia: Łk 1, 26-38
Jakże przedziwne są Boże plany wobec człowieka! Archanioł Gabriel zwiastował Maryi, że będzie Matką Mesjasza, a nawet nie tylko Mesjasza, ale i Syna Bożego, który będzie panował nad Domem Izraela na wieki. Jednakże w tej Nowinie nie były podane szczegóły, jak to się ma dokonać, nie ma mowy o Krzyżu, ani o Zmartwychwstaniu, jest tylko ogólna zapowiedź. Czy Pan Bóg zatem zataił coś przed Maryją, czy niejako wprowadził ją w błąd? Być może Maryja nie mogłaby w tamtym momencie pojąć tych wszystkich Bożych Planów. Natomiast w kolejnych rozdziałach Ewangelii św. Łukasza widzimy, jak Pan Bóg stopniowo ujawnia Swój plan zbawienia. Przy ofiarowaniu Dzieciątka Jezus w Świątyni starzec Symeon wypowiada proroctwo, iż nowonarodzony Syn Maryi będzie przeznaczony na znak, któremu sprzeciwiać się będą, a duszę Maryi przeszyje miecz boleści. Była to wiadomość, że panowanie Mesjasza nie obędzie się bez cierpienia. Maryja to zrozumiała, ale nie wycofała swej zgody, w cichości i pokorze przyjęła Boży Zamysł. Nie znamy dokładnie planów Bożych wobec nas, znamy tylko ogólny zarys: Bóg chce nas zbawić. Plan ten rozjaśnia się w poszczególnych etapach naszego życia. Do Boga należy działanie, do nas natomiast ufność i współdziałanie.
Poniedziałek, 25.12.203 r. – Uroczystość Narodzenia Pańskiego
Pasterka
Pierwsze czytanie: Iz 9,1-3.5-6
Pan Bóg potrafi przemawiać nie tylko przez słowa, ale również przez wydarzenia i przez osoby. Wybitna popularyzatorka Biblii, prof. Anna Świderkówna, ujęła to w ten sposób: w Biblii jest sens dosłowny, odnoszący się do czasu powstania tekstu jak i sens odnoszący się do przyszłości. Dzisiejsze czytanie można odnieść do narodzin syna króla Achaba, Ezechiasza (VIII wiek przed Chrystusem), za panowania którego inwazja Asyrii na królestwo Judy w 701 r. przed Chrystusem została cudownie odparta dzięki Boskiej interwencji. Król Ezechiasz był jednym z najlepszych królów Judy: mądry, pobożny, sprawiedliwy, ufający Bogu. Jednakże prorok Izajasz mówi, że panowanie Króla-Dziecięcia będzie trwało wiecznie i, że Jego królestwo będzie obejmowało cały świat. Wiemy natomiast, że Ezechiasz zmarł, a później Królestwo Judy upadło. Zatem w swojej głębszej warstwie tekst ten odnosił się do czasów mesjańskich, do Jezusa Chrystusa, w którym tytuły Emmanuela: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju, znalazły swoje najpełniejsze spełnienie. Słowa: Na jego barkach spoczęła władza, również spełniły się na naszym Zbawicielu. On bowiem niósł na swoich ramionach Krzyż, z którego króluje w naszych sercach.
Psalm responsoryjny: Ps 96,1-2a.2b-3.11-12.13
Czym jest pieśń nowa, o której mówi psalmista? Ojcowie Kościoła interpretowali pieśń nową jako nowe przykazanie miłości, które Chrystus Pan nam dał: Miłujcie się wzajemnie, tak jak Ja was umiłowałem (J 13,34). Stary Testament też miał przykazanie miłości, ale było ono ograniczone do współrodaków, miało różne obwarowania i było jeszcze niedoskonałe, dopuszczało na przykład odwet. Natomiast Nowe Prawo Chrystusa jest doskonałe dzięki przykładowi Zbawiciela i dzięki Duchowi Świętemu, który wyrwał nas spod prawa grzechu i śmierci, jak to ujął Święty Paweł w Liście do Rzymian (Rz 8,2b). Psalm ten mówi również, na czym powinna polegać ewangelizacja: na głoszeniu zbawienia Chrystusa każdego dnia, nie podczas jednych rekolekcji, nie podczas jednego kazania, ale dzień za dniem, ciągle. Ta stałość ma znaczenie. Utwór ten mówi o tym, że Pan przyjdzie sądzić ziemię, a śpiewamy go w okresie Bożego Narodzenia. Jak to zrozumieć? Chrystus przyszedł na ziemię 2000 lat temu, aby osądzić grzech, poprzez Ofiarę Krzyża zgładzić wszelki grzech. W dniu Swego Powtórnego Przyjścia osądzi każdego człowieka z miłości, z tego, jak odpowiedział na Ewangelię, ujawniając w pełni tajemnicę jego sumienia.
Drugie czytanie: Tt 2,11-14
Święty Paweł nazywa Pana Jezusa łaską. Dlaczego? Gdyż Bóg Ojciec dał nam Go jako dar ze Swojej przeogromnej miłości: Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna Swego Jednorodzonego dał, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne (J 3,16). Pan Jezus jest nazwany tak również z tego powodu, że dzięki Niemu przychodzi do nas Duch Święty, Duch Ojca i Syna, który jest w nas twórcą świętości: Ja będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze (J 14,16). Jaki jest skutek działania Pana Jezusa dla nas? To mianowicie, że stajemy się ludem oczyszczonym i odkupionym, a nasze życie jest rozumne, sprawiedliwe i pobożne: rozumne, ponieważ postępujemy wobec samych siebie znając miarę, panując nad sobą i używając rzeczy materialnych we właściwy sposób; sprawiedliwe, ponieważ kochamy naszych bliźnich, a miłość jest wypełnieniem sprawiedliwości; pobożnie, czyli czczące Boga w duchu i prawdzie. Wszystkie te rzeczy są również spełniane z błogosławioną nadzieją i gorliwością: nadzieją, ponieważ wiemy, że nasze życie nie kończy się na ziemi, ale ma swoje dopełnienie w Niebie; gorliwie, bo czynimy dobro z radością. Jak to mówił błogosławiony prymas Stefan kardynał Wyszyński: Smutny Święty, to żaden Święty.
Ewangelia: Łk 2,1-14
Kto kieruje historią świata? Ludzie? Niezaprzeczalnie mają swój udział. Spis powszechny, opisany przez Ewangelistę Łukasza, został zarządzony przez cesarza Oktawiana Augusta. Miał do tego pełnię władzy. Jednakże autor Ewangelii sugeruje duchowe znaczenie tego wydarzenia. Cesarz rzymski inicjuje wydarzenie po to, aby BOŻY PLAN się wypełnił, aby Król Świata narodził się w Betlejem, zgodnie z zapowiedzią prorocką, aby pasterze na betlejemskich polach usłyszeli Dobrą Nowinę z ust aniołów. Św. Ambroży, biskup Mediolanu z IV wieku, daje piękny komentarz do tego wydarzenia. Oto teraz Chrystus dokonuje spisu, ale chce nie jednego narodu, ale wszystkich ludzi, nalega nie na pieniądze, ale na wiarę, wysyła nie cenzorów z rózgami, ale apostołów z Ewangelią. Ten spis obejmuje również dzieci, czego dowodem jest św. Jan Chrzciciel, cieszący się już w łonie matki z przybycia Mesjasza. Św. Ambroży wyjaśnia, że każdy wiek jest hojny dla Chrystusa. Patrząc zewnętrznie na nasze dzieje, społeczne i indywidualne, wszystko zależy od ludzi. Badając wydarzenia wzrokiem wiary, widzimy, że w historii dokonuje się nieubłagalnie plan zbawienia wyznaczony przez Wszechmogącego Boga, choć często zakrytymi i tajemniczymi sposobami.
Msza św. w dzień
Pierwsze czytanie: Iz 52,7-10
Gdy się patrzy na historię zbawienia przedstawioną w Biblii, można zauważyć, że Bóg ciągle posyła swoich zwiastunów. Przez długi czas posyłał proroków, posłał aniołów, którzy zwiastowali narodzenie Mesjasza pasterzom w Betlejem, później posłał św. Jana Chrzciciela, następnie apostołów, po nich natomiast w każdym pokoleniu wybiera tych, którzy mają głosić Dobrą Nowinę: księży, zakonników i zakonnice, misjonarzy, ludzi świeckich. Tak zwany Deutero-Izajasz, prorok żyjący w połowie VI wieku przed Chrystusem, na wygnaniu w Babilonii, widział ich w prorockim widzeniu. Już sam ich widok był dla niego powodem radości, gdyż wiedział, jaką Nowinę będą przynosić: Twój Bóg zaczął królować. Prorok nazywa ich strażnikami Ludu Bożego. Dlaczego? Gdyż mają strzec miłości w sercach ludzi, ukazywać Boga, rodzić Boga w duszach wierzących, ukazywać Syna Bożego, który stał się człowiekiem, aby odkupić człowieka. Wszystkie krańce ziemi zobaczą zbawienie naszego Boga, czyli wszyscy ludzie poznają Ewangelię. Jak? Każdy ochrzczony powinien być świadkiem Boga, świadkiem przez swój pokój ducha, świadkiem przez swoje czyny, przez swoją pobożność. Wystarczy, że wszyscy chrześcijanie to zrozumieją, a Ewangelia dotrze na cały świat.
Psalm responsoryjny: Ps 98, 1bcdr.2-3b.3c-4.5-6
Psalm 98 jest jakby wielką eksplozją radości z dzieła zbawienia, które ma wymiar uniwersalny. Psalmista pisze, że Bóg objawił poganom Swoją sprawiedliwość, a przecież Święty Paweł w Pierwszym Liście do Koryntian pisał, że Chrystus stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem (1 Kor 1,30b). Przez Narodzenie Pana Jezusa w Betlejem Bóg okazał wierność Swojej obietnicy, iż przez Lud Izraela przyjdzie błogosławieństwo dla wszystkich ludów ziemi (zob. Rdz 12,3). Bóg planuje całościowo. Dla Niego każdy jest ważny i chce, aby każdy usłyszał Dobrą Nowinę o zbawieniu. Jak się odwdzięczyć Bogu za dar Jego Syna? Autor psalmu nakazuje, żeby śpiewać mu przy wtórze cytry, przy dźwięku harfy, przy trąbach i przy dźwięku rogu. W Kościele jest praktykowane uwielbienie i śpiew, są organiści i muzycy, którzy śpiewają na chwałę Boga, niektórzy mają znakomity słuch i piękny głos, i wykorzystują te talenty. Co jednak zrobić, jeśli ja nie mam głosu, jeśli przysłowiowy słoń mi na ucho nadepnął? Św. Augustyn dawał prostą radę, by śpiewać swoim sercem, śpiewać swoim pragnieniem, czystym sumieniem, swoimi dobrymi uczynkami. Chociażby usta milczały, dusza wtedy śpiewa.
Drugie czytanie: Hbr 1,1-6
Autor Listu do Hebrajczyków w sposób mistrzowski wyjaśnia naturę Chrystusa i jego dzieło. Nazywa Jezusa Synem Boga. Wyrażenie to było używane w starym Testamencie w stosunku do aniołów, królów i ludzi sprawiedliwych. Dlatego też w tym fragmencie pojawia się wyjaśniający, plastyczny obraz: odblask chwały Boga i odbicie Jego istoty. Blask nie może istnieć bez źródła światła i jest tej samej natury. Podobnie odkrycie jest identyczne w kształcie z tym, którego odbija. Analogie te nie są doskonałe, ale pozwalają medytować tajemnice relacji Ojca i Syna w Trójcy Świętej. Pan Jezus jest też opisany jako Ten, który świat stworzył (Ojciec bowiem powołuje do istnienia przez Słowo), odkupił i odziedziczył. Dlatego też jest wyższy od aniołów. To podkreślenie było konieczne, ponieważ kult aniołów był rozpowszechniony w świecie żydowskim. Byli oni postrzegani jako słudzy Boga i pośrednicy w nadawaniu Prawa między Bogiem a Mojżeszem. Jezus Chrystus przez fakt posiadania ludzkiej natury mógł być uważany za istotę niższą od nich. My dzisiaj również narażeni jesteśmy na niebezpieczeństwo postawienia drugorzędnych spraw w naszej wierze ponad Pana Jezusa. Autor natchniony jakby woła do nas, abyśmy Chrystusa postawili w centrum naszego życia i zgłębiali jego niezgłębione bogactwo.
Ewangelia: J 1,1-18
Prolog Ewangelii św. Jana jest prawdziwym oceanem tematów teologicznych. Zwróćmy uwagę na dwa fragmenty, które ukrywają głębsze znaczenie, gdy sięgniemy do tekstu greckiego. W tłumaczeniu Biblii Tysiąclecia jest fragment: W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Greckie słowo użyte w tym miejscu: ou katelaben może znaczyć, że ciemność nie zwyciężyła światłości, ale może również znaczył, że jej nie zrozumiała. Harmonizuje to z innym miejscem w Piśmie Świętym, w Pierwszym Liście Św. Jana: Świat zaś dlatego nas nie zna, bo nie poznał Jego [Boga] (1 J 3,1b). Istnieje głęboka niezrozumiałość między wiarą a niewiarą, między gorliwością a obojętnością religijną. Nie trzeba wyprowadzać z tego jakiegoś pesymizmu. Tak po prostu jest w życiu duchowym. Prawda jest jedna i nie może ona być rozmywana przez kompromisy duchowe. Drugim interesującym fragmentem jest w. 14: A słowo ciałem się stało i zamieszkało między nami. W tekście greckim jest czasownik eskenosen, co się tłumaczy rozbiło namiot. Tym namiotem jest człowieczeństwo Chrystusa i jesteśmy my, członkowie Mistycznego Ciała Jezusa. Ten wers można by było zatem sparafrazować: Pan Jezus przyszedł do nas i zamieszkał w naszych sercach.
Wtorek, 26.12.2023 r. – święto św. Szczepana, pierwszego męczennika
Pierwsze czytanie: Dz 6,8-10;7,54-60
Dlaczego święto Św. Szczepana następuje zaraz po Bożym Narodzeniu? Najpierw wielka radość w liturgii, a potem dramat męczeństwa. Kościół w ten sposób przypomina, że Chrystus jest znakiem sprzeciwu i, że wiara w Niego będzie kosztować. Św. Augustyn w homilii na dzisiejsze święto pięknie zauważył: Jak Chrystus przez swoje narodziny zjednoczył się ze Szczepanem, tak Szczepan przez swoją śmierć zjednoczył się z Chrystusem (tłumaczenie księdza Przemysława Szewczyka). Tekst Dziejów Apostolskich przedstawia ostatnie chwile Szczepana jako dokładne odwzorowanie śmierci Jezusa. Jak nasz Pan rozprawiał z przeciwnikami i zwyciężał w dyskusji, tak Jego sługa; jak Chrystus był sądzony niesprawiedliwie przez Sanhedryn tak i święty Diakon; wreszcie jak Jezus modlił się za nieprzyjaciół: Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą co czynią (Łk 23,34a), tak również orędował Szczepan: Panie, nie poczytaj im tego grzechu (Dz 7,60b). Pan Jezus powierzył się Swemu Ojcu przed śmiercią, a Szczepan Jezusowi. Jest to wyraźny znak dla nas, że miarą naszej świętości jest ścisłe naśladowanie naszego Pana. Czasem skutkuje to męczeństwem, a czasem zwykłym, pobożnym, wytrwałem życiem, można by powiedzieć męczeństwem codzienności.
Psalm responsoryjny: Ps 31,3-4.6.8.16-17
Psalm 31 jest wyrazem wielkiej ufności człowieka prześladowanego i cierpiącego w stosunku do Pana Boga. Pan Najwyższy jest określany poprzez obrazy: skały schronienia, warowni, twierdzy. Wyrażają one niezachwianą pewność w Bożą Opiekę. Ufność psalmisty wzmacnia jego poznanie Boga. Pisze mianowicie, że Bóg wyzwoli go ze względu na Swoje Imię. Imię w świecie biblijnym oznaczało tożsamość, naturę osoby. Bóg wyzwala, ponieważ taki właśnie jest: Miłosierny i Ratujący. Ufność wypływa zatem z bliskiej relacji z Bogiem. Autor psalmu prosi Boga o wyrwanie go z rąk prześladowców. W sensie dosłownym są to ludzcy przeciwnicy, w sensie duchowym natomiast to Szatan i jego pokusy. Na taką interpretację wskazuje pośrednio Święty Paweł swym rozważaniem sytuacji chrześcijan w świecie: Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw (…) pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich (Ef 6,12a,c). Psalm ten, a konkretnie jego w. 6, był modlitwą umierającego Jezusa na krzyżu. Po ogromie cierpień nasz Pan wyraził Swoją synowską ufność. Pan Jezus pokazał w ten sposób, jak żyć i umierać: nie buntując się wobec wyroków Bożych, ale pokornie je przyjmując, wypełniając w ten sposób Wolę Bożą. Owocem tego jest pokój serca oraz dobre i piękne życie.
Ewangelia: Mt 10,17-22
Pan Jezus zapowiedział swoim apostołom, że z powodu Jego Imienia będą prześladowani. Dał im na to duchową gwarancję. Sprawdzało się to niejednokrotnie w historii Kościoła. Dlaczego tak jest? Czemu Ewangelii towarzyszy brutalny sprzeciw. Ponieważ ciemność nienawidzi światła, Szatan i ludzie jemu poddani walczą z Prawdą. Niektórzy ludzie nie chcą Dobrej Nowiny, gdyż wyrwałaby ona ich ze strefy komfortu, ujawniła by ich grzech, którego musieliby się wyrzec. W takim przypadku słowa nie skruszoną serca; potrzebne jest świadectwo życia, czasem świadectwo przelanej krwi. Pięknym przykładem skuteczności męczeństwa jest scena nawrócenia Chilona Chilonidesa z powieści Quo Vadis Henryka Sienkiewicza. Zdradziwszy chrześcijan, Chilon jest zmuszony patrzeć na ich agonię w płomieniach, w ogrodach Nerona. Tam spostrzegł umierającego Glaukusa, człowieka, którego niegdyś podstępnie sprzedał w niewolę i który już raz mu przebaczył. Widząc, że kona, poprosił go o przebaczenie, a ten tuż przed śmiercią drugi raz przebaczył. Stało się to iskrą przemiany dla dotychczas nikczemnego Chilona. Po chwili publicznie ogłosił, że to Neron kazał spalić Rzym, następnie wyznał: I ja uwierzyłem w Chrystusa. Później sam umarł męczeńsko na krzyżu. Gdy zawodzą słowa, przemawia oddanie życia.
Środa, 27.12.2023 r. – święto św. Jana, Apostoła i Ewangelisty
Pierwsze czytanie: 1 J 1,1-4
Św. Jan Apostoł rozpoczynając swój list daje życiowe wyznanie, że słyszał Jezusa Chrystusa, widział Go na własne oczy, patrzył na Niego i dotykał Go swoimi rękami, gdyż Chrystus objawił się mu i innym apostołom. Na tym właśnie polega żywa wiara: na intymnej relacji z Jezusem Chrystusem, na przeżywaniu swoich dni w łączności z Nim, opowiadaniu mu o swoich trudnościach i powierzaniu Mu swoich radości. Apostoł Jan pisze o Chrystusie, że jest słowem życia. W jakim sensie? Ponieważ przez niego wszystko zostało stworzone, stworzenia duchowe, jak aniołowie oraz cała materia i człowiek. Chrystus jest słowem życia również w tym sensie, że zmywa grzechy i daje Łaskę Bożą, łaskę nowego narodzenia z Boga we Chrzcie Świętym. Warto zaznaczyć, że słowo życie użyte w tym miejscu, to nadprzyrodzone zoe, a nie biologiczne bios. Ten fragment mówi nam również o tym, że wiara jest przeżywana we wspólnocie. Pragnieniem Apostoła było, aby ci, do których pisał, mieli współuczestnictwo z nim, a przez to również współuczestnictwo z Ojcem i Jezusem Chrystusem, a między nimi jest Duch Święty. Jest to możliwe, ponieważ Kościół Święty jest sakramentem zjednoczenia całej ludzkości i sakramentem łączności z Bogiem, jak to przypomniał Sobór Watykański II w swoich dokumentach.
Psalm responsoryjny: Ps 97,1-2.5-6.11-12
Psalm 97 wyraża euforię z powodu królowania Boga. Spójrzmy na treść tego psalmu oczami Ojców Kościoła, wielkich teologów starożytności chrześcijańskiej. Grzegorz z Nyssy i Jan Chryzostom widzieli w ziemi alegorię całej ludzkości, a w wyspach alegorię kościołów. Obłok i ciemność wokół Boga wyraża Jego tajemniczą, niewidzialną naturę, natomiast prawo i sprawiedliwość określają Jego działanie w świecie. Św. Atanazy z Aleksandrii w obrazie topniejących gór dostrzegał moce przeciwne Bogu (ludzi i demony), które sprzeciwiają się zbawieniu, ale nie mogą go powstrzymać. Aleksandryjski biskup łączył ten ustęp z psalmem 68: Jak wosk się rozpływa przy ogniu, tak giną przed Bogiem grzesznicy (Ps. 68,3). Orygenes jednak dokonał ciekawego uściślenia: Bóg spala grzech grzesznika, aby stał się przyjacielem Boga. Atanazy w niebiosach rozgłaszających Sprawiedliwość Bożą widział aniołów śpiewających przy narodzinach Zbawiciela. Jan Chryzostom, po raz kolejny, obraz światłości wschodzącej dla sprawiedliwego tłumaczył, jako Prawo Boże, a radość dla człowieka prawego, jako samego Boga. W jego interpretacji człowiek sprawiedliwy wysławia święte Imię Boga albo poprzez dziękczynienie, albo poprzez pokorne stwierdzanie swych win. Ile duchowego zrozumienia od różnych świętych.
Ewangelia: J 20,2-8
Dzisiejsza Ewangelia pokazuje energię, pokorę oraz wiarę św. Jana. Gdy on i św. Piotr usłyszeli od Marii Magdaleny, że grób Jezusa jest pusty, czym prędzej pobiegli zobaczyć. Biegli razem, ale Jan jako młodszy wyprzedził Piotra i przybiegł pierwszy. Cechą charakterystyczną młodości jest wielki entuzjazm dla wartości oraz dla osób, które kochamy. Mimo że przybiegł pierwszy, to nie wszedł pierwszy. Poczekał na Piotra, gdyż wiedział, iż Piotr jest jego przywódcą, że to on otrzymał zadanie kierowania Kościołem od Pana Jezusa. Pamiętajmy, że było to parę dni po zaparciu się świętego Piotra. Jan jednak nie żywił urazy, ani nie zdetronizował Piotra w swoim sercu. Dalej go szanował i kochał, i dlatego pozwolił mu na pierwszeństwo. Gdy w końcu sam wszedł, zobaczył leżące płótna, ujrzał i uwierzył. Ta prędkość, z jaką wierzył, jest niezwykle zastanawiająca. To nie było zwykłe łatwowierne uwierzenie słowom Magdaleny i materialnym znakom, ale była w tym łaska Pana Boga, dar wiary. My również na Mszy Świętej słyszymy Słowo Boże oraz przyjmujemy Komunię Świętą. Nie widzimy Boga, nie słyszymy Go bezpośrednio, jest On niejako ukryty pod zasłoną słowa oraz materii chleba i wina. Jednak dzięki Łasce Bożej i naszej odpowiedzi na nią, możemy Go rzeczywiście spotkać. Nie jesteśmy ubożsi od apostołów.
Czwartek, 28.12.2023 r. – święto świętych Młodzianków
Pierwsze czytanie: 1 J 1,5-2,2
Św. Jan, w podanym fragmencie swojego Listu, daje jakby streszczenie Ewangelii, jaką usłyszał od Pana Jezusa: Bóg jest światłością i nie ma w Nim żadnej ciemności. Bóg jest światłością, czyli Dobrem i Prawdą, a jeszcze ściślej: Najwyższym Dobrem, Najwyższą Prawdą oraz źródłem wszelkiego Dobra i Prawdy. Nie ma w Nim żadnej ciemności, czyli nie ma w Nim jakiegokolwiek zła, ani niewiedzy, ani żadnego braku. Skoro Bóg jest światłością, a chcemy być we wspólnocie z Bogiem, to powinniśmy sami chodzić w światłości. Co to znaczy? Wierzyć w Boga, znać Go i kochać się wzajemnie. Aby to jednak osiągnąć, trzeba uznać swoją grzeszność. Wtedy krew Jezusa oczyści nas z wszelkiego grzechu. Jest to wielki paradoks duchowy: aby wyzwolić się z grzechu, trzeba najpierw go uznać. Światłość tworzy wspólnotę chrześcijańską. Tutaj również ujawnia się nasze podobieństwo do Boga. Bóg jest wspólnotą Ojca i Syna i Ducha Świętego. Chrześcijanie, ludzie odkupieni, nie powinni stawiać na pierwszym miejscu ja, ale my. Jest to znak żywej miłości Pana Boga. Wtedy mieszka On w takiej wspólnocie, w duchowy sposób, przez Jezusa Chrystusa, dzięki łasce Ducha Świętego. W ten sposób naśladujemy jedność Trójcy Świętej.
Psalm responsoryjny: Ps 124,2-3.4-5.7-8
Psalm 124 jest jednym z psalmów stopni, czyli pieśni śpiewanych przez pielgrzymów wchodzących na górę, na której znajdowała się Jerozolima i jej świątynia. Utwór ten mógł powstać po powrocie z Niewoli Babilońskiej lub po którejś z wojen, jakie starożytny Izrael prowadził. Wyraża on głębokie przekonanie, iż Naród Wybrany został ocalony z ciężkiego doświadczenia WYŁĄCZNIE dzięki interwencji Boga. Wydarzenie to, groźne jak ogień i nagłe jak potok, nie mogłoby być rozwiązane ludzkimi środkami. W sensie duchowym psalm ten wyraża wdzięczność Kościoła za opiekę Chrystusa nad nim. Wielokrotnie doznawał prześladowań, od starożytności po dzisiejszy dzień, ale żadne nie zniszczyło go. Św. Augustyn dał też objaśnienie, że słychać w psalmie głos męczenników, którzy przeszli przez ogień i wodę cierpienia, ale dzięki łasce Chrystusa wyszli zwycięsko, bo choć zmarli, to dusze ich żyją. W wymiarze indywidualnym sidła ptaszników mogą symbolizować wszelkie grzechy i pokusy zastawione przez Szatana, które przygniatają nas i uniemożliwiają swobodne, dobre życie w łasce. Moc Jezusa, działająca w sakramentach, a zwłaszcza w spowiedzi i Eucharystii, uwalnia duszę, która może działać niczym ptak uwolniony z sieci.
Ewangelia: Mt 2,13-18
Herod Idumejczyk w historiografii ma przydomek Wielki. Eksponuje się często jego umiejętności polityczne, dyplomatyczne, architektoniczne i militarne. Nawet w Talmudzie, mimo generalnie nieprzychylnej postawy Żydów wobec niego, jest zapisane starożytne przysłowie: Ten, kto nie widział Świątyni Heroda, nigdy nie widział pięknej budowli. Czym to jednak jest wobec ogromu zła i krzywdy, jakie wyrządził! Czy przebudowa przez niego Świątyni Jerozolimskiej może przysłonić rozkaz zabicia małych dzieci w Betlejem. Ten rozkaz był zbrodniczy, ale również tragiczny duchowo dla samego Heroda. Przecież Pan Jezus przyszedł na ziemię, aby ustanowić duchowe Królestwo Boże i odkupić grzechy. Gdyby Herod wczytał się w pisma proroków, na przykład Izajasza, to wiedziałby, że Mesjasz będzie Księciem Pokoju. Spotkanie z Dzieciątkiem Jezus mogłoby być dla niego przełomem duchowym, początkiem pokuty za dotychczasowe zbrodnie (jak chociażby skazaniem własnych trzech synów na śmierć). Co go powstrzymało? Lęk przed utratą władzy i straszny gniew, które zaciemniły mu rozum. Jest to znak dla nas: gdy uczucia biorą górę nad rozumem i sercem, wtedy możemy podejmować straszne decyzje, które krzywdzą niewinnych ludzi.
Piątek, 29.12.2023 r. – Oktawa Narodzenia Pańskiego
Pierwsze czytanie: 1 J 2,3-11
Dlaczego Apostoł Jan pisze o nowym przekazaniu? Przecież nakaz miłości bliźniego istniał już w Starym Testamencie. Przykazanie to odnosiło się do współplemieńców i było ciężkie. Gdy Pan Jezus umył nogi Swoim uczniom w Wielki Czwartek i powiedział im, żeby miłowali się wzajemnie, tak jak On ich umiłował, to nikogo nie wykluczył z tej miłości i dał po Zmartwychwstaniu łaskę Ducha Świętego, abyśmy mogli tę miłość podać dalej. Św. Augustyn pięknie zauważył, że nakaz Chrystusa czyni z nas nowych ludzi, dlatego też jest nowy. Św. Jan pisze, że przykazanie to jest w nas, ale także w Nim, czyli w Panu Jezusie. To On pierwszy je wypełnił i to wypełnił aż po Krzyż, do końca. Kiedy Miłość Boża jest w nas doskonała? Św. Augustyn w swych homiliach na ten List odpowiada: mianowicie, gdy kochamy nawet nieprzyjaciół, w nadziei, że na końcu staną się naszymi przyjaciółmi, naszymi bliźnimi. Znakiem, że znamy Pana Jezusa jest naśladowanie Go, Jego czynów. Św. Jan Paweł II, gdy miał do rozwiązania trudny problem, pytał swoich współpracowników: A co by Pan Jezus zrobił w tej sytuacji? Znać kogoś w Biblii znaczy: być z kimś w bliskiej relacji. Nie wystarczy przeczytać Ewangelię, ani nawet napisać pracę naukową, aby poznać Jezusa Chrystusa. Trzeba Ewangelią żyć na co dzień, szczerze pragnąc służyć Zbawicielowi.
Psalm responsoryjny: Ps 96,1-2.3 i 5b i 6
Kolejny raz natrafiamy na pieśń nową. Wyrażenie to występuje w Psalmach sześć razy, w tym w Psalmie 96. Św. Augustyn widział w niej nowe życie odrodzonych przez chrzest święty, życie Chrystusowym przykazaniem miłości. Inny Ojciec Kościoła, Teodoret z Cyru, zwrócił uwagę na inny aspekt. Zauważył, że nowe sytuacje życiowe ludzi wymagają nowego śpiewania. Zatem pieśń nowa mogłaby być nawet wiekową pieśnią religijną, ale śpiewaną w coraz to nowszych okolicznościach. Wtedy dana osoba wykazuje się wiernością wobec Boga. Czy przeżywa radość, czy smutek, czy świeci słońce, czy pada deszcz, ona dziękuje Bogu i Go wysławia. W jaki sposób cała ziemia może śpiewać Panu? Ponieważ Kościół Chrystusa znajduje się na każdym kontynencie i wszędzie Bóg jest wychwalany we Mszy świętej i modlitwie. Majestat i piękno kroczą przed Bogiem w dziele stworzenia i dziele odkupienia. Gdy patrzymy na świat przyrody, widzimy piękno stworzone przez Pięknego, natomiast gdy patrzymy na Mękę i Zmartwychwstanie Pana Jezusa, widzimy potęgę i miłość Boga, dokonaną przez Tego, który jest Potężny i Miłosierny. Potęga i blask są w przybytku Boga, a Jego przybytkiem jest Kościół Święty, w całości, jak i w poszczególnych ludziach. Gdy my kochamy i przebaczamy, to Bóg jest otoczony chwałą w nas i w Kościele.
Ewangelia: Łk 2,22-35
Przyniesienie Pana Jezusa do Świątyni Jerozolimskiej miało symboliczne znaczenie. Oto Ten, który przyszedł wypełnić Prawo, poddaje się przepisom Prawa. Zastanawiające jednak jest to, iż Ewangelista Łukasz pisze o ofierze, jaką Maryja i Józef mieli złożyć w Świątyni na wykup małego Jezusa, ale nie opisuje samego momentu wykupu. Jest w tym cicha sugestia, że to dziecko jest ofiarowane Bogu i, że Ono samo jest Ofiarą dla Boga za nas. Starzec Symeon streszcza niejako w sobie wszystkich sprawiedliwych Starego Testamentu i ich misję. Całe jego życie było długim oczekiwaniem na Mesjasza. Podobnie czekali pierwsi rodzice, Adam i Ewa, patriarchowie, Mojżesz, prorocy, mędrcy Izraela…Nagle wiele wieków utęsknienia zostaje wynagrodzonych. Możemy sobie wyobrazić wielką radość tego starszego człowieka trzymającego w dłoniach Dzieciątko Jezus. Proroctwo Symeona o mieczu przeszywającym Serce Maryi ma wiele interpretacji. Tradycyjna to zapowiedź boleści u stóp Krzyża. Efrem Syryjczyk, Ojciec Kościoła, widział w Matce Boże niewiastę, która usuwa miecz broniący dostępu do raju. Inni, jak św. Ambroży i św. Bazyli Wielki ów miecz tłumaczyli jako działanie Ducha Świętego, który przez słowa i czyny Jezusa dał ostateczne objawienie się Boga Ojca.
Sobota, 30.12.2023 r. – Oktawa Narodzenia Pańskiego
Pierwsze czytanie: 1 J 2,12-17
Apostoł Jan zwraca się do różnych kategorii czytelników swego listu, przekazując do każdego trochę inną wiadomość. Jest w tym wielka mądrość duszpasterska, gdyż do różnych ludzi powinno stosować się różne metody. Co pisze? Że są dziećmi. Czyimi? Jego? Przede wszystkim Boga, dzięki Chrztowi Świętemu, kiedy odrodzili się i odpuszczono im grzechy. Są z kolei dziećmi Apostoła o tyle, o ile jest on sługą Boga. Zawsze jednak grzechy są odpuszczone ze względu na imię Jezusa, a nie ze względu na imię Jana, Piotra czy Pawła. Znak pokory dla nas. Św. Jan zwraca się do ojców, że poznali Tego który jest od początku, czyli Jezusa Chrystusa. Podkreśla tym samym bóstwo i odwieczność Pana Jezusa, aby ojcowie (starsi od swych dzieci, ale wciąż tylko ludzie) czerpali moc i naukę od Zbawiciela. Znowu przywołajmy św. Augustyna: Ojcami się stają, poznając, iż Chrystus jest od początku. List jest też adresowany do młodzieńców, którym oznajmia, że pokonali Złego. Dlaczego akurat do nich? Ponieważ cechą charakterystyczną młodości jest walka o ideały, gotowość do takiej walki. Młodzieńcy pokonali Złego nie sami, ale w Chrystusie. Pan Jezus zwyciężył Szatana, a mocą Zbawiciela my zwyciężamy Złego stając do walki z pokusami.
Psalm responsoryjny: Ps 96,7-8.9-10
Kolejny raz w liturgii śpiewany jest Psalm 96. Psalmista wzywa rodziny narodów, by oddały chwałę Bogu i uznały Jego potęgę. W momencie spisania tego utworu, po powrocie z Wygnania Babilońskiego, gdy maleńki Izrael ze swoją wiarą był ewenementem w starożytnym świecie, słowa te wyrażały gorącą nadzieję, że poganie uwierzą w Boga Wszechmogącego. Spełniły się, gdy Apostołowie i ich następcy zanieśli wiarę w Boga Trójjedynego na cały świat. Według danych z 2021 r. chrześcijan wszystkich wyznań było 2,32 miliardy, z czego 1,37 miliarda to katolicy. Ważniejsza od liczb jest jednak postawa duchowa. Sięgnijmy znów do objaśnienia św. Augustyna. W tej partii psalmu zwraca on uwagę, że narody przyjmujące wiarę, chwałę i potęgę przypisują Bogu, a nie sobie. Łączy ten ustęp z fragmentem Psalmu 115: Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu Imieniu daj chwałę za Twoją łaskę i wierność (Ps. 115,1). W Świątyni Jerozolimskiej, do której ludzie przychodzili składać ofiary, widział symbol Kościoła Chrystusowego. Na duchowe dziedzińce Kościoła wchodzą pokorni, którzy jako ofiarę mają pokorne i skruszone serca, pyszni natomiast są nadęci i nie mają nic do ofiarowania. Świat, który się nie zachwieje, to z kolei kolejny obraz Kościoła, o którym Chrystus powiedział: Bramy piekielne Go nie przemogą (Mt 16,18).
Ewangelia: Łk 2,36-40
Po Symeonie, prorokini Anna jest kolejną bohaterką momentu Ofiarowania Pana Jezusa w Świątyni Jerozolimskiej. Starożytni i średniowieczni pisarze Kościoła w jej postaci dokonywali przepięknych, duchowych medytacji. Orygenes zauważył, że tak jak Symeon był znakiem zbawienia mężczyzn, tak Anna była znakiem zbawienia kobiet. Teofilakt z Ochrydy zanotował, że Ewangelista Łukasz jest tak dokładny w podawaniu ojca i pokolenia Anny, by mieć jak najwięcej świadków na prawdziwość opisywanych przez siebie wydarzeń. Inni odnajdywali w niej obraz Kościoła, który wychwala Boga i głosi nowinę o Zbawicielu wszystkim, którzy chcą słuchać i oczekują prawdy. Św. Beda Czcigodny w siedmiu latach małżeństwa i osiemdziesięciu czterech latach wdowieństwa widział mistyczne znaczenie. Siedem oznaczałoby czas trwania tego świata, który został uczyniony w siedem dni. Liczba dwanaście odnosi się do pełni apostolskiego nauczania. Ktokolwiek poświęcił życie na pracę apostolską, konkluduje, zostaje pochwalony jako służący Panu przez osiemdziesiąt cztery lata (7×12). Imię Anna znaczy łaska, Fanuel z kolei oblicze Boga, a Aszer szczęśliwa. Kościół jest zatem łaską Boga, jako córka Oblicza Boga (Jezusa) i szczęśliwa posiadając potomstwo.