[dzien 1]
Niedziela, 31.12.2017 r., święto Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa
Pierwsze czytanie: Syr 3, 2-6.12-14
Pismo Święte to wielka Księga w obronie rodziny. Zaczyna się od stworzenia Adama i Ewy (pierwszego małżeństwa), a kończy ,,Godami Baranka” w Apokalipsie św. Jana, czyli obrazem ,,Bożej Rodziny”. Boże wybranie i obietnice również były kierowane do całych rodzin – Abrahama i Sary, Izaaka i Rebeki, Jakuba i Racheli, Zachariasza i Elżbiety, i wreszcie Józefa i Matki Najświętszej. W Prawie Dekalogu Bóg nakazał czcić ojca i matę i ten nakaz przewija się w literaturze mądrościowej. W Mądrości Syracha niezwykłe jest łączenie religijności względem Boga z miłością rodziców. Posługa wobec rodzicieli zyskuje wręcz odpuszczenie grzechów i miłosierdzie Boże. Tak ważne jest to przykazanie. Przejawia się tu wielka Mądrość Boga, który ustanawia ład społeczny i ład serca człowieka w obrębie rodziny. Ład ten możemy kontemplować w Świętej Rodzinie, która była bardzo szczęśliwa, pomimo ciężkich doświadczeń, bo szanowano w niej Prawo Boże, a sam Boski Prawodawca do niej należał. Znak dla nas, że fundament osobisty i społeczny musi się oprzeć na tej najmniejszej z ludzkich wspólnocie. ,,Przyszłość ludzkości idzie przez rodzinę” pisał św. Jan Paweł II.
Psalm responsoryjny: Ps 128, 1-2.3.4-5
Psalm ten często jest śpiewany w liturgii obrzędu sakramentu małżeństwa i nieprzypadkowo! Mówi on o najważniejszych ,,ziemskich radościach”: owocnej i satysfakcjonującej pracy, kochającym współmałżonku oraz o dzieciach. Niby takie proste, takie banalne, ale…tak bardzo zapominane w dzisiejszym świecie, gdzie zapracowani ludzie nie mają na to czasu i są często nieszczęśliwi. Bóg daje ,,zwyczajne” i jednocześnie ,,niezwyczajne” radości dla swych czcicieli.
Drugie czytanie: Kol 3, 12-21
Św. Paweł daje pewną ,,mapę drogową” dla chrześcijańskiej wspólnoty: od miłosierdzia poprzez miłość i pokój Chrystusowy do wdzięczności. Jakże często pomagając innym (zwłaszcza biednym), odkrywamy w sobie pokłady dobra, widzimy Twarz Boga w najbardziej pogardzanych (jak św. Brat Albert), doświadczamy pokoju serca ,,nie z tej ziemi”, by dziękować za wszystko (jak św. Franciszek, który wyśpiewał swą ,,Pieśń słoneczną” zmęczony trudami i niewidomy). Takie Boże zarządzanie naszymi duchowymi zasobami.
Jednocześnie Apostoł mówi o posłuszeństwie żon wobec mężów i dzieci wobec rodziców. Bardzo niepopularne dziś stwierdzenia. Ale to posłuszeństwo jest ,,zwrotne”- mężczyzna ma miłować żonę, a rodzice ,,nie rozdrażniać” dzieci. Miłość chrześcijańska to nie władza i kontrola, ale ofiara i służba.
Ewangelia: Łk 2, 22-40
Zbawiciel świata chciał przyjść na ten świat w rodzinie i mieć ludzi za rodziców. Tylko Bóg mógłby coś takiego obmyślić. Jednocześnie Bóg powołuje rodzinę do udziału w dziele Odkupienia. Maryja i Józef ofiarowują małego Jezusa. Wypełniają Prawo Mojżesza, ale akt ten jednocześnie zapowiada ostateczne ,,wypełnienie” Prawa. Za parę lat dokona się ostatecznie Ofiara z życia Jezusa. Słychać tę zapowiedź w proroczych słowach Symeona i Anny. Maryja słyszy o wielkim dziele zbawienia oraz zapowiedź ,,znaku sprzeciwu” i ,,miecza przenikającego duszę”. Wszystko to spełni się na Golgocie. Czy Matka Boża i św. Józef mogli się cofnąć w tym momencie? Czy mogli próbować uciec z ukochanym Dzieckiem, tak jak kiedyś uciekał prorok Jonasz? Tekst wskazuje na ich posłuszeństwo Woli Boga. Wrócili do Nazaretu, gdzie Dziecię rosło, powoli przygotowując się do swej Misji. Józef strzegł swej rodziny i pracował dla niej. Maryja też się przygotowywała. Kiedyś też stanie na Golgocie. Przedziwne Boże tajemnice. Rodzina wychowuje Odkupiciela rodzin.
[dzien 2]
Poniedziałek, 1.01.2018 r., uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi
Pierwsze czytanie: Lb 6, 22-27
W pierwszy dzień roku kalendarzowego Kościół kieruje nasz wzrok ku Maryi, Świętej Bożej Rodzicielce, jakby chcąc przypomnieć nam, gdzie jest Źródło nowego życia dla ludzi. To Maryja zrodziła Syna Bożego, który jest ,,Drogą, Prawdą i Życiem”. Jezus jest najpełniejszym Błogosławieństwem Boga. W Nim Bóg ,,rozpogodził nad nami swoje Oblicze” i ,,obdarzył nas łaską”. Jeśli kapłani, osoby zakonne i świeccy kogoś błogosławią, to tylko dzięki Chrystusowi, który nadaje temu błogosławieństwu moc. Św. Siostra Faustyna Kowalska zobaczyła kiedyś, jak Bóg Ojciec patrząc na świat, spogląda przez przebite ręce swego Syna. Dzięki Ofierze Jezusa Bóg patrzy na całe stworzenie łaskawie i miłosiernie. Wielka tajemnica. Ale czy nie w tym tkwi jej piękno, że jest właśnie tajemnicą, tajemnicą dobrotliwego zamysłu Ojca. A w tym zamyśle szczególne miejsce zajmuje Matka Boża, która porodziła Boga-Człowieka i błogosławiła Boga.
Błogosławieństwo w pismach Starego i Nowego Testamentu posiada wiele odcieni. Jest wpisane w całą historię Izraela, a w życie Maryi w sposób szczególny. Istotą każdego błogosławieństwa jest dobroć Boga wobec człowieka, a jej pełnią dar życia i płodności. Bóg błogosławiąc Maryi, uczynił ją niezwykle płodną w wymiarze duchowym. Jest Matką całego Kościoła, a więc wszystkich wyznawców Jezusa Chrystusa aż po dzisiejszy dzień.
Psalm responsoryjny: Ps 67, 2-3.5.8
Psalmista modli się o Boże zmiłowanie, które plastycznie obrazuje jako ,,pogodne oblicze Boga”. Pragnie, aby na świecie znano ,,Bożą drogę” i ,,Boże zbawienie”. Ufa, że Najwyższy ,,rządzi sprawiedliwie” i ,,kieruje narodami na ziemi”. Ile w tym ufności! Ale przez co Bóg rządzi i kieruje? Przez Swego Syna, który daje łaskę i sakramenty. Dzięki Niemu ,,boją się krańce ziemi”, ale boją się obrazić Boga, jak dzieci swoich rodziców.
Drugie czytanie: Gal 4, 4-7
Św. Paweł pisze o ,,pełni czasu”, a przecież ta ,,pełnia” nastąpiła ponad dwa tysiące lat temu. Dlaczego zatem po przyjściu Chrystusa historia dalej trwa, z jej ciągłymi wahaniami i kryzysami? Ponieważ ludzkość musi spełnić swe powołanie – upodobnienie się do Jezusa, a ludzie muszą zrozumieć, że ich celem jest bycie dzieckiem Boga i dziedzicem Boga. Trwa to długo, ale ,,Tysiąc lat u Boga jest jako jeden dzień, a jeden dzień jak tysiąc lat”. Dwa tysiące lat, dwa dni, a wciąż ,,pełnia w Chrystusie”.
Ewangelia: Łk 2, 16-21
Przyjście Jezusa na świat wywołuje różne reakcje ludzi. Pasterze wielbią i wychwalają Boga, opowiadają o radosnym wydarzeniu, mieszkańcy Betlejem natomiast dziwią się temu. Może nie dowierzają? Maryja natomiast pozostaje cichą Służebnicą Pańską. Zachowuje i rozważa wydarzenia i słowa. Dzięki temu widzi głębiej i szerzej. Dzisiejszy świat woli pozostać na powierzchni zdarzeń, przez co nie dostrzega ich piękna. Narodziny, dorastanie, śmierć człowieka…Zwyczajne wydarzenie, ale piękne, gdy się je rozważa, będąc blisko Boga.
Ósmego dnia obrzezano Jezusa i nadano mu Imię. Jezus -,,Bóg zbawia”. Takie Imię przekazał archanioł Gabriel, zatem takie Imię wybrał Bóg Ojciec. Tak widocznie miało być od wieków. Odwieczny Boży zamiar. Maryja godzi się z nim i przyjmuje go. Boża Rodzicielka, Boża Służebnica.
[dzien 3]
Wtorek, 2.01.2018 r.
Pierwsze czytanie: 1 J 2, 22-28
Termin „Antychryst” występuje tylko w pismach św. Jana. Jednakże sprzeciw wobec działalności Boga na ziemi znany jest już z kart Starego Testamentu, począwszy od Księgi Rodzaju. Pierwszym Anty-Bogiem był Wąż, który skutecznie nakłonił pierwszych rodziców do grzechu, podważając ich zaufanie do Stwórcy. Zatrważające w słowach św. Jana jest to, że antychryści ,,wyszli spośród nas”. Odwieczna wojna Boga i Jego Pomazańca z siłami zła upowszechniającymi kłamstwa o Bogu i Jego Synu wciąż trwa.
Wobec tajemnicy wcielenia Chrystusa można przyjąć dwie postawy: uwierzyć w nią albo jej zaprzeczyć. Ci, którzy uwierzyli, trwają w Ojcu i Synu, przy pomocy Ducha Świętego, czyli mają udział w życiu Trójcy Świętej. Oni też mogą dać świadectwo swej wiary wobec świata. Natomiast ludzie zaprzeczający wcieleniu stają się antychrystami. Św. Jan nie wskazuje na konkretną osobę (jak to często w historii interpretowano), ale na diabelską postawę, która może przejawiać się w wielu ludziach. Gnostycy, heretycy, relatywiści, utopiści, materialiści, hedoniści… Lista jest długa. Wierzący natomiast trwają w ufności, dzięki ,,namaszczeniu”, czyli łasce chrztu świętego. Cały Kościół trwa, wypełniony Duchem Świętym, aż przyjdzie Chrystus i rozraduje wiernych, a antychrystów zawstydzi.
Psalm responsoryjny: Ps 98, 1bcde.2-3b.3c-4
Ziemia kiedyś ,,śpiewała”, gdy została stworzona. Śpiewała wtedy pieśń chwały na cześć Stwórcy, który widział, że ,,wszystko, co uczynił, było bardzo dobre”. Teraz ma śpiewać „pieśń nową” wobec dzieła zbawienia, bo ,,Pan okazał swoje zbawienie”, i to ,,na oczach pogan”. Święty Augustyn zaznaczył, że dzieło usprawiedliwienia (czyli zbawienia) grzesznika jest większym dziełem niż stworzenie nieba i ziemi, bo one kiedyś przeminą, a usprawiedliwienie nigdy nie przeminie.
Ewangelia: J 1, 19-28
Jan Ewangelista zaznacza, że Jan Chrzciciel ,,wyznał, a nie zaprzeczył”, że nie jest Mesjaszem. Całe życie św. Jana było zapowiedzią i wyznaniem wiary w Jezusa Chrystusa: narodzenie, pobyt na pustyni, nauczanie, chrzczenie ludzi i śmierć męczeńska. Zapowiedź i przygotowanie na przyjście Pana Jezusa. Sam Jan określa siebie jedynie jako ,,głos”, natomiast Słowo (czyli Chrystus) idzie za nim i objawi się. Wobec tego Słowa Jan czuje się taki mały. ”Deus semper maior” (,,Bóg jest zawsze większy”) jak ujął to św. Augustyn. Św. Jan również nie bał się odejść w cień, gdy przyszedł zapowiedziany Mesjasz. Przykład dla nas, by być tym, kim Bóg chce, byśmy byli i wtedy, kiedy On chce.
[dzien 4]
Środa, 3.01.2018 r.
Pierwsze czytanie: 1 J 2, 29-3,6
Św. Jan pisze o tajemnicy życia chrześcijan. Pozornie jest ona łatwa do rozszyfrowania i naśladowania. Celem każdego chrześcijanina powinno być upodobnienie się do Jezusa – Boskiego Mistrza i Nauczyciela. Ludzie, którzy uwierzyli w Chrystusa powinni uświęcać się i postępować sprawiedliwie. Bóg bowiem wyposażył człowieka w sumienie, dał mu Dekalog i obdarzył wystarczającą siłą, aby mógł rozeznać dobro, wybrać je i za nim pójść. Co zatem z grzechem? Przecież wszyscy grzeszymy i popełniamy błędy. Czy chrześcijanin może dopuszczać się ,,bezprawia”? Tak bywa, ale Chrystus gładzi grzechy i z ,,bezprawia” na nowo możemy wracać do sprawiedliwości, ponieważ doświadczając swoich słabości i podejmując z nimi walkę, opowiedzieliśmy się po stronie dobra. Bóg, widząc naszą pokorę i bezradność w walce z grzechem, umacnia nas w czynieniu dobra. Najważniejsza jest więc decyzja, a za nią czyn, w którym to Chrystus za nas już zwyciężył na krzyżu. Postawa moralna zatem wyróżnia wierzącego. Św. Jan nie zatrzymuje się na tym. Roztacza wizję, że gdy nastąpi Paruzja, chrześcijanie zajaśnieją chwałą jako dzieci Boże. Ich wewnętrzne życie uzewnętrzni się. ,,Będziemy do Niego podobni”, teraz przez miłość, w przyszłości przez udział w Boskiej naturze.
Psalm responsoryjny: Ps 98, 1.3cd-4.5-6
Psalmista wzywa do śpiewania Panu pieśni podobnie jak Miriam, siostra Mojżesza, śpiewała Panu chwałę po przejściu Morza Czerwonego i rozgromienia Egipcjan. Teraz znowu Pan okazuje ,,moc swego ramienia”. To, co kiedyś było zapowiedzią, teraz staje się rzeczywistością.
Ewangelia: J 1, 29-34
Jan Chrzciciel mówi o ,,Baranku Bożym”. Benedykt XVI zauważa, że aramejskie słowo oznaczające baranka (które mógł użyć Jan), może oznaczać również ,,chłopca” lub ,,sługę”. Zdanie to mogłoby również oznaczać: ,,Oto Sługa Boży, który gładzi grzechy świata”, co jest nawiązaniem do proroctw Izajasza o cierpiącym Słudze Pańskim. Stary Testament znajduje też wypełnienie w innych słowach Jana: ,,Ujrzałem Ducha , który jak gołębica zstępował z nieba i spoczął na Nim”. Na początku Księgi Rodzaju Duch Święty ,,unosił się nad wodami” dopiero co stworzonego świata, a gołębica wypuszczona przez Noego z arki wróciła z gałązką w dziobie, zapowiadając koniec potopu. Bóg działa i zapowiada Odkupienie.
[dzien 5]
Czwartek, 4.01.2018 r.
Pierwsze czytanie: 1 J 3, 7-10
Znowu pojawia się problem grzechu w życiu chrześcijanina. Św. Jan przedstawia, zdawałoby się, sprawę radykalnie: ,,kto grzeszy jest dzieckiem diabła”. Ale wiemy z codziennego doświadczenie, że grzech występuje w naszym życiu i w życiu Kościoła. Jak to jest z ludźmi, którzy ,,nie mogą grzeszyć, bo trwa w nich nasienie Boże”? Można słowa ,,nie mogą grzeszyć” rozumieć jako ,,uporczywe trwanie w grzechu”. Grzesznik, mający świadomość grzechu, powierza swoje winy Chrystusowi, który gładzi grzechy. Z ,,syna diabła” staje się dzieckiem Boga. Proces nawracania i powrotu do Boga trwa przez całe życie człowieka. W przypowieści Jezusa o zbożu i kąkolu widać, że dobro i zło będzie rosnąć w nas obok siebie. Dopiero ,,czas żniw” (śmierć) dokona ostatecznego podziału i ujawni, co człowiek wybrał i z czym współpracował: z grzechem czy z łaską Boga. Niezawodnym lekarstwem na grzech, na niesprawiedliwość są uczynki miłości wobec bliźniego. Miłość w pierwszej kolejności musi być zorientowana na Boga, ale nie może tylko do Niego się ograniczać. Musi kierować się też ku braciom. Każdy człowiek jest cenny w oczach Boga, bowiem za każdego Jezus oddał swoje życie. Zachowując autentyczną łączność z Bogiem, uczymy się coraz hojniej przebaczać i bezinteresownie kochać, tak jak On.
Psalm responsoryjny: Ps 98, 1bcde.7-8.9
Psalm mówi o Panu, który przychodzi ,,osądzić ziemię”. Jednak sąd Jezusa jest inny niż sądy ludzi. Sąd jakiego dokonał Chrystus to Ofiara Krzyża. Tam grzech i śmierć zostały osądzone. Dlatego ,,rzeki mogą klaszczeć w dłonie”, a ,,góry wołać radośnie”.
Ewangelia: J 1, 35-42
Dwaj uczniowie Jan Chrzciciela pytają Jezus, gdzie mieszka. Pytanie to zawiera dużą głębię. Według wielkiego znawcy Biblii, Romana Brandstaettera, dla Żyda pytanie o dom znaczy pytanie o tożsamość i charakter człowieka, jego zajęcia oraz otwartość na innych. Uczniowie, pytając o dom, tak naprawdę zapytali się: ,,Kim jesteś ?”. Jezus nie odpowiada, ale zaprasza do wspólnoty z sobą. Co za mądrość i prawda. By poznać Jezusa, nie wystarczy przeczytać książkę o Jezusie. Trzeba Go odkryć i doświadczyć. Paweł, gdy jeszcze był Saulem, dużo słyszał o Jezusie z Nazaretu, ale dopiero pod Damaszkiem, zobaczył ,,pełnego chwały Syna Bożego”. Dopiero wewnętrzne doświadczenie pozwala powiedzieć: ,,Znaleźliśmy Mesjasza” i otrzymać od Niego nowe imię.
[dzien 6]
Piątek, 5.01.2018 r.
Pierwsze czytanie: 1 J 3, 11-21
Temat miłości wciąż powraca w liście św. Jana. Jedno słowo, a tyle ludzkich doświadczeń, wyobrażeń na jej temat. Tyle rozczarowań i krzywd oraz nadziei, że jednak istnieje, że to ona porządkuje wnętrze człowieka. Jest jego wciąż aktualną i niezaspokojoną do końca potrzebą serca, aby mógł spokojnie żyć. Wpisana w ludzką naturę tęsknota za nią podpowiada, że miłość wyznacza przyszłość świata. A gdzie bije jej źródło?
Relacje chrześcijanie-świat św. Jan obrazuje, posługując się obrazem biblijnym Abla i Kaina. Dwóch braci, z których jeden czcił Boga odpowiednio, a drugi nieodpowiednio. Czcić odpowiednio znaczy miłować braci, a zwłaszcza potrzebujących. Czcić nieodpowiednio to kochać siebie i swoje sprawy. Św. Augustyn rozwinie tę myśl w swoim traktacie ,,O Państwie Bożym”, gdzie przedstawi wizję dwóch państw rządzonych przez miłość Boga, aż do pogardy siebie (Państwo Boże) oraz miłość siebie, aż do pogardy Boga (Państwo Ziemskie). Te dwa państwa istnieją równolegle, ale do czasu: w historii świata do Paruzji, a w naszej życiowej historii do śmierci i stanięcia przez Panem Jezusem.
,,Uspokoimy przed Nim nasze serce”. W jaki sposób? Uzyskując od Chrystusa przebaczenie i kochając braci, tak jak On nakazał. Św. Albert Chmielowski dobrze to zrozumiał. Po załamaniu psychicznym, pokój znalazł w sakramencie pokuty i służbie najuboższym. ,,Brat naszego Boga”, jak ujął to Karol Wojtyła. My też tak możemy, ,,jeśli mamy ufność wobec Boga”.
Psalm responsoryjny: Ps 100, 2-3.4-5
W psalmie 100 znajdujemy obrazy ,,owiec Pana”, które przechodzą przez ,,bramę z dziękczynieniem”. Chrystus wypełnił te obrazy, przedstawiając się jako ,,Dobry Pasterz” i ,,Brama owiec”. W Nim ,,łaska Pana trwa na wieki”, bo dzieło zbawienia nie przeminie.
Ewangelia: J 1, 43-51
Jezus powołuje Filipa ,,klasycznie”, tak jak w ewangeliach synoptycznych. Mówi mu: ,,Pójdź za Mną”, a on idzie. Inaczej z Natanaelem. W tym przypadku Jezus najpierw dał mu się poznać przez jakieś mistyczne doświadczenie (znamienne, że sam ewangelista nie wyjaśnia go, tak było to osobiste), by w bezpośrednim kontakcie objawić swoją Boską wiedzę. Natanael wyznaje: ,,Rabbi, Ty jesteś Mesjasz, Ty jesteś Królem Izraela”. Znacząca jest chronologia tej sceny. Występuje na początku Ewangelii św. Jana. Pod koniec tej Ewangelii św. Tomasz też wyzna wobec Zmartwychwstałego Chrystusa: ,,Pan mój i Bóg mój”. Natanael mógł jeszcze myśleć o Jezusie jako Mesjaszu (wyrażenia Mesjasz i Syn Boży były w judaizmie I wieku niejako synonimiczne), Tomasz natomiast doświadczył Boga. Jest to też nasza droga.
[dzien 7]
Sobota, 6.01.2018 r., uroczystość Objawienia Pańskiego
Pierwsze czytanie: Iz 60, 1-6
Czytane proroctwo o chwale Jeruzalem pochodzi od proroka zwanego Trzecim Izajaszem (lub inaczej Trito-Izajasz). Działał on po zakończeniu niewoli babilońskiej, gdy Izraelici wrócili do Ziemi Świętej i odbudowali Świątynię w Jerozolimie. Wysławiając Jeruzalem, wybiega jednocześnie daleko w przyszłość. ,,Ciemności kryją ziemię”, czyli grzech i niewiedza o Bogu, ale oto nad Narodem Wybranym ,,jaśnieje Pan”, który wezwie liczne, obce narody. Serce Izraela się ,,rozszerzy”, bo ,,napłyną bogactwa zamorskie” i ,,zasoby narodów”. Co może być bardziej cennego dla Pana Nieba i Ziemi niż dusze potrzebujące odkupienie i miłość ludzi, którzy dotychczas ,,nie odróżniali swojej lewej ręki od prawej”? Obce ludy złożą dar ,,nucąc radośnie hymny na cześć Pana”. Dotychczas tylko Izrael śpiewał na cześć Pana, teraz śpiew psalmów będzie rozlegał się po całej ziemi. Wszystko to spełniło się z Chrystusem i Jego Kościołem. Jego wskazało światło Gwiazdy Betlejemskiej, do Niego przybyli mędrcy ze Wschodu, Jego Kościół objął pogan, którzy teraz śpiewają ,,Panu pieśń nową”. Dawny obraz Izraela jako winorośli, która zapuściła korzenie na ziemi pogan, znalazł doskonałe wypełnienie. Znalazł i znajduje, bo ewangelizacja trwa do dzisiaj i będzie trwała aż do powtórnego przyjścia Pana.
Psalm responsoryjny: Ps 72, 1b-2.7-8.10-11.12-13
Psalm 72 to jeden z najbardziej znaczących psalmów mesjanistycznych. Wyraża wielkie pragnienie sprawiedliwego i silnego króla, któremu Bóg ,,przekaże władzę”. Psalmista przypisuje owemu królowi powszechne panowanie (,,od morza do morza, od Rzeki, aż po krańce ziemi”) oraz nadnaturalną długowieczność (,,pokój, aż księżyc nie zgaśnie”). Jednocześnie ów król znajdzie posłuch u obcych narodów (Tarszisz, Szeba i Saba). To obraz przekraczający dokonania Dawida i Salomona, największych władców Izraela. Te nadzieje może spełnić tylko Jezus Chrystus, ,,wyzwoliciel biedaków” i ,,obrońca ubogich” (czyli ufnych i pokornych).
Drugie czytanie: Ef 3, 2-3a.5-6
Św. Paweł określa udział pogan w Ciele Chrystusa (w Kościele) jako tajemnicę Boga. Bóg bowiem to postanowił i zrealizował w dziele zbawczym. Ludzkość rozproszona przez grzech (opowieść o Pierwszych Rodzicach i Wieży Babel), na nowo się jednoczy. Jezus w przypowieściach wyraził to poprzez obraz ziarna, które wpada w ziemię, umiera i przynosi owoc, mocą Boga, tak że sam człowiek nie wie, jak to się dzieje. Kościół rośnie, wysyła misjonarzy, chrzci, naucza, ale to Bóg kieruje tym procesem, w swym tajemniczym zamyśle.
Ewangelia: Mt 2, 1-12
Wiele już atramentu wylano, badając i rozważając, kim byli owi ,,mędrcy (dosłownie magowie) ze Wschodu”, o których pisze św. Mateusz. Zastanawiano się też nad ich istnieniem. Jednak znaczenie tej perykopy dla Kościoła jest wybitnie duchowe, bez względu na jej historyczność. Oto nowo narodzony Król Żydowski gromadzi pogan, którzy oddają Mu pokłon i składają dary, uznając w Nim Boga. Rozpoczyna się dzieło zbawcze. Jednocześnie istotne jest zaznaczenie, iż ujrzeli ,,Dziecię z Matką Jego, Maryją”. Jest to niejako zapowiedź kultu, jaki odbierać będzie również Bogurodzica. Czyż ci trzej mędrcy nie zapowiadają pielgrzymów idących do różnych sanktuariów na całym świecie. Częstochowa, Guadalupe, Lourdes, Fatima…Współcześni i dawni mędrcy.
[dzien end]