IV Niedziela Wielkiego Postu (rok A)

IV Niedziela Wielkiego Postu (rok A)

Zbudź się o śpiący i powstań z martwych!

I czytanie (1Sam 16, 1b.4a.6-7.10-13a)

Człowiek często patrzy na sprawy życia i tego świata po ludzku, spodziewając się efektów na swoją miarę; kto wierzy w Boga musi nauczyć się patrzeć jak Bóg – na serce, a nie na to, co zewnętrzne. Spojrzenie proroka Samuela w przyszłość ma więc być spojrzeniem samego Boga. I choć w pierwszym odruchu serca widzi po ludzku nowego króla i jego przymioty, Pan szybko ukazuje mu inny sposób patrzenia i wyboru. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu!

 

Psalm responsoryjny (Ps 23,1-6)

Ciemności grzechu, lęku, niepewności, cierpienia, śmierci niekiedy wydają się zwyciężać w naszym życiu. Dla tego, kto w Bogu pokłada nadzieję, ciemność staje się południem, a noc jak dzień jaśnieje, bo Boże światło rozprasza wszelkie mroki. Nie bój się, jesteś w dobrych rękach.

 

II czytanie (Ef 5, 8-14)

Chrystus jest „Światłością świata”, chrześcijanie stają się dziećmi światłości poprzez chrzest – sakrament oświecenia.

W świetle Bożego życia mogą dostrzec prawdę, prawość
i sprawiedliwość. Niosąc w sobie płomień światła wierzący mają kierować się życzliwą miłością, respektowaniem praw innych, szczerością w słowach i uczynkach. Nasze życie w duchu Chrystusa ma zatem przenikać ciemności, abyśmy sami obudzeni ze śmierci, budzili innych do życia w łasce i świętości.

 

Ewangelia (J 9, 1-41)

Jezus przywraca wzrok ociemniałym, jest Światłością, w której każdy człowiek otrzymuje przejrzenie. Ślepota niewidomego od urodzenia jest ukazaniem kondycji wszystkich ludzi i całego człowieczeństwa. Po grzechu pierworodnym ludzkość została pogrążona w ciemności, grzech przysporzył cierpienia, a tym samym ludzie stali się chorymi. Jezus przynosi uzdrowienie – w miłości do człowieka dokonuje nowego stworzenia. I my możemy doświadczyć cudu tej przemiany, jeśli okażemy posłuszeństwo i jak niewidomy będziemy wołać: „Wierzę, Panie!”

Ks. Karol Oparcik