Rozpoczynamy rozważanie kolejnej części Różańca, tzw. „Tajemnic światła”, wprowadzonych do modlitwy różańcowej przez papieża Jana Pawła II w 2002 roku. Te tajemnice obejmują okres publicznej działalności Pana Jezusa, od Chrztu w Jordanie do Ostatniej Wieczerzy. W ten sposób rozważania różańcowe, w czterech częściach, objęły całość ziemskiego życia naszego Zbawiciela.
Chrzest Jezusa stanowi nie tylko historyczny początek Jego publicznej działalności, lecz przede wszystkim jest wydarzeniem objawiającym „publicznie”, kim On jest i jaka jest Jego misja. Jednocześnie poznajemy Jego szczególną relację do Boga Ojca i do Ducha Świętego.
Opis Chrztu Pańskiego podają wszyscy czterej Ewangeliści. Relacje Marka i Łukasza są krótkie, podają najistotniejsze szczegóły tego wydarzenia: przyjście Jezusa nad Jordan i przyjęcie chrztu od Jana Chrzciciela, zstąpienie na Jezusa Ducha w postaci gołębicy, i świadectwo, które zabrzmiało z Nieba: „Ty jesteś moim umiłowanym Synem, w Tobie mam upodobanie” (Mk 1,11; Łk 3,22b; por. Mt 3,17; J 1,34).
Jezus przychodzi z Galilei, z miasta Nazaret, gdzie upłynęło prawie całe Jego dotychczasowe życie – a ma już około trzydziestu lat – do Judei, nad Jordan, do miejsca, gdzie Jan Chrzciciel przemawia do ludu Izraela i wzywa do przyjęcia chrztu nawrócenia. Ewangelie synoptyczne nie podają dokładnie położenia tego miejsca, ale sugerują zachodni brzeg rzeki, natomiast według Czwartej Ewangelii Jan Chrzciciel ochrzcił Jezusa po wschodniej stronie rzeki, w jej dolnym biegu, w miejscu zwanym Betania (por. J 1,28).
Jordan nie jest ani bardzo długą, ani szeroką rzeką, ale to „święta rzeka”. Jej wody, spływające z gór Libanu i Jeziora Galilejskiego, na południe aż do Morza Martwego, zapewniają wzrost bujnej roślinności i uprawom, dlatego są symbolem życia i urodzaju. Te wody zostały cudownie powstrzymane w swym dolnym biegu, naprzeciwko Jerycha, gdy niosący Arkę Przymierza wstąpili do rzeki, a wtedy lud Izraela mógł przejść na drugi brzeg i wejść do Ziemi Obiecanej, po czterdziestu latach od wyjścia z Egiptu (zob. Joz 3,14nn). Cudzoziemiec Naaman, na polecenie proroka Elizeusza, siedmiokrotnie zanurzył się w Jordanie i został uzdrowiony z trądu (zob. 2Krl 5,9nn). Teraz w wodach Jordanu zanurzają się ludzie przybyli do Jana Chrzciciela …
Jan, widząc Jezusa, daje o Nim świadectwo, że jest On tym, któremu prorok miał przez swoje nauczanie i dokonywany chrzest przygotować drogę, jako Temu, który będzie „chrzcił Duchem Świętym”, a znakiem rozpoznawczym będzie Duch zstępujący w postaci gołębicy na oczekiwanego Pomazańca Bożego (J 1,30-33). Jan nazywa Jezusa Barankiem Bożym, który „gładzi grzechy świata” (zob. J 1,29n), zapowiadając Jego zbawczą misję wobec wszystkich ludzi. Ewangelista Mateusz podaje, że Jan powstrzymywał się od udzielenia chrztu Jezusowi, tłumacząc, że to on potrzebuje od Niego chrztu (zob. Mt 3,14). Zarówno Mateusz, jak i Marek zaznaczają, że po chrzcie Jezus „natychmiast” wyszedł z wody, to znaczy nie wyznawał głośno swych grzechów jak inni. Bo On żadnego grzechu nie popełnił.
Wtedy niejako „otworzyły się niebiosa” (Mt 3,16b) i na Jezusa zstąpił Duch, w postaci gołębicy (zgodnie z zapowiedzią daną Janowi Chrzcicielowi). Odezwał się też głos „z Nieba” (Mt 3,17; Mk 1,11; Łk 3,22b), dając szczególne świadectwo o Jezusie. Został On nazwany przez Boga Jego umiłowanym Synem. To wyznanie nie tylko wyraża szczególną relację Boga jako Ojca do Jezusa. Przypomina także postać cierpiącego Sługi Pańskiego (zob. Iz 42,1) zapowiadając ofiarę Chrystusa.