Opowiadanie o tym fundamentalnym dla uczniów Jezusa wydarzeniu zapisane zostało w trzech ewangeliach synoptycznych (Mt 26,26-29; Mk 14,22-25; Łk 22,19-20). Ale najstarszym pisanym świadectwem jest zapis w Pierwszym Liście św. Pawła do Koryntian (1Kor 11,23-26). Wszystkie zgodnie podają, że miało ono miejsce podczas ostatniej wieczerzy Jezusa z uczniami przed Jego męką i śmiercią. Wymieniają także istotne szczegóły ustanowienia tego Sakramentu. Jezus wziął chleb i dał uczniom, mówiąc: „To jest Ciało moje”, następnie wziął kielich z winem i dał im, mówiąc: „To jest moja Krew Przymierza”. Tylko św. Łukasz i św. Paweł przekazali polecenie Pańskie: „To czyńcie na moją pamiątkę” (Łk 22,19b; 1Kor 11,24b). Pawłowy List, jak i Łukaszowe Dzieje Apostolskie, a potem pisma Ojców Kościoła, potwierdzają tradycję sprawowania Wieczerzy Pańskiej we wspólnocie uczniów Jezusa.
Rozważając tę tajemnicę Różańca, przenieśmy się myślą do jerozolimskiego Wieczernika. Ewangeliści wyraźnie wspominają, że była to wieczerza paschalna, sprawowana zgodnie z tradycją na pamiątkę pierwszej Paschy, posiłku spożytego w noc wyjścia ludu Izraela z Egiptu (zob. Wj 12,1-14). Podczas takiej wieczerzy i przez kolejne siedem dni spożywano chleb przaśny, na pamiątkę pospiesznego wyjścia z Egiptu, kiedy nie było czasu, aby przygotować ciasto na wypiek chleba. Chleb „paschalny” przypominał także cud „manny” podczas wędrówki po pustyni. Św. Jan Apostoł przekazał nam słowa Pana: „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata” (J 6,51).
Podczas paschalnej wieczerzy cztery razy krążył wśród uczestników kielich z winem. Z opisów wynika, że przy ostatnim, pod koniec uczty, Pan wypowiedział znamienne słowa ustanowienia. Określenie „Krew Przymierza” swoim znaczeniem wykraczało poza symbolikę Paschy, wieczerza paschalna nie była bowiem ucztą Przymierza. Ale podczas pierwszej Paschy „krew” miała istotne znaczenie zbawcze. Krwią baranka pomazano odrzwia domów żydowskich, i ten znak uratował ich przed plagą śmierci pierworodnych (zob. Wj 12,12-13). Natomiast podczas obrzędu zawierania Przymierza pod Synajem użyta została krew ofiar do pokropienia ołtarza (znak Boga) i ludu Izraela. Mojżesz wypowiedział wtedy następujące słowa: „Oto krew przymierza, które Pan zawarł z wami” (zob. Wj 24,8b). Św. Łukasz i św. Paweł w swoich przekazach mówią wyraźnie o Nowym Przymierzu (zawartym) „we Krwi” Chrystusa. Do obrzędu przymierza należało złożenie ofiary, „wylanie krwi”. Jezus ustanawiając w Wieczerniku Eucharystię, zapowiedział swoją śmierć, jako ofiarę Nowego Przymierza. Zwracając się do Apostołów, zaznaczył, że Jego krew będzie przelana „za wielu” (św. Mateusz podał wyraźnie, że Jezus przeleje swoją krew „na odpuszczenie grzechów”), będzie zatem ofiarą ekspiacyjną. Św. Paweł podkreślił to w swoim „komentarzu” do słów ustanowienia: „Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pana głosicie, aż przyjdzie” (1Kor 11,26). W tym duchu Kościół sprawuje Eucharystię i będzie to czynił aż do ponownego przyjścia Chrystusa u końca czasów. A zbawcze owoce męki Zbawiciela, pokarm dający życie łaski, udzielane są i dzisiaj wszystkim, którzy uwierzyli
i z czystym sercem przychodzą do stołu Pańskiego.