Przy lekturze każdego fragmentu Pisma Świętego należy zwrócić uwagę na kontekst przedstawionego wydarzenia, a może on być wieloraki: historyczny, geograficzny, społeczny, kulturowy, okolicznościowy, sytuacyjny, wreszcie literacki, teologiczny i biblijny. Wymieniliśmy najważniejsze z możliwych, choć z pewnością można by znaleźć ich jeszcze więcej. Nie zawsze trzeba korzystać z wszystkich rodzajów kontekstu. Perykopa, którą obecnie rozważamy, stanowi dobry przykład do zastosowania w jej interpretacji tylko niektórych z przytoczonych możliwości kontekstu.
Należy pamiętać, że na tym etapie publicznej działalności, jak i na poziomie narracji Ewangelii Mateusza, Jezus ciągle znajduje się na terytorium Galilei. Informacja ta dotyczy kontekstu geograficznego, który odgrywa tutaj pewne znaczenie. Otóż, spoglądając na mapę krajów biblijnych, widzimy, że wymienione miasta Tyr i Sydon leżą w stosunkowo bliskiej odległości od tej części Palestyny. Ta sama wypowiedź Jezusa w Judei czy w Jerozolimie nie miałaby już takiego wydźwięku. Możemy założyć, że tam Jezus odwołałby się do miast edomskich czy moabskich, leżących w pobliżu południowej części ziemi Kanaan. Po raz kolejny możemy podziwiać pedagogiczny kunszt Mistrza z Nazaretu.
Zarówno Tyr, jak i Sydon, bogate miasta handlowe na terenie Fenicji, leżały poza granicami Ziemi Świętej, tym samym były miastami pogańskimi. Nie tylko że za takie uchodzą w Biblii, ale też wielokrotnie przedstawiane są jako symbol pogaństwa. Stamtąd wychodziło zagrożenie dla zachowania czystości wiary w Jedynego Boga. Wystarczy tylko wspomnieć królową Izebel, żonę Achaba, pochodzącą z Tyru, zaciętą propagatorkę kultu boga Baala w Izraelu i śmiertelnego wroga proroka Eliasza (1 Krl 19, 1-4). Przeciw Tyrowi i Sydonowi wypowiadali się także prorocy Izraela: Izajasz, Jeremiasz, Ezechiel. Taki jest kontekst historyczny i teologiczny naszej perykopy. Obok Tyru i Sydonu Jezus wymienia jeszcze Sodomę, miasto znane z Księgi Rodzaju, spalone ogniem przez Boga z powodu patologicznej rozwiązłości moralnej jej mieszkańców (Rdz 19, 1-29). Mamy dodatkowo kontekst biblijny w wypowiedzi Jezusa. W świadomości narodu Izraela wszystkie trzy miasta były pogańskie, grzeszne i wrogie Bogu. Sytuacja ta posłużyła Jezusowi do stworzenia kontrastu, co wzmocniło doniosłość Jego wypowiedzi. Jezus stawia Sydon i Tyr wyżej od miast Izraelskich, ulokowanych w Ziemi Świętej, zamieszkiwanych przez naród Izraela, wybrany i umiłowany przez Boga.
Z kolei pod adresem miast izraelskich, w których Jezus często przebywał, nauczał, dokonywał cudów, padają słowa cierpkiej krytyki. Z tych wymienionych, najmniej znanym pozostaje Korozain. Wiadomo jedynie, że był usytuowany nad brzegiem Jeziora Galilejskiego. Dużo więcej ewangelie mówią o Betsaidzie i Kafarnaum. Z Betsaidy pochodziło kilku apostołów, między innymi Piotr. W jego domu Jezus uzdrowił teściową apostoła, a także wielu opętanych i chorych (Mt 8, 14-16). Jeszcze bardziej uprzywilejowaną miejscowością było Kafarnaum, miasto Jezusa. Po opuszczeniu Nazaretu Jezus zamieszkał w Kafarnaum (Mt 4, 13), gdzie uczynił wiele cudów. Najbardziej znanym jest uzdrowienie paralityka (Mt 9, 1-8; Mk 2, 1-12; Łk 5, 17-26). Niestety, mieszkańcy tych miast, świadkowie wielkiej mocy Bożej, pozostali zamknięci i obojętni na działanie łaski. Słowa Jezusa przeciw mieszkańcom tych miejscowości są pełne grozy a zarazem smutku. Z jak wielką zatwardziałością ludzkich serc musiał się spotkać, skoro dokonał tak dramatycznej oceny?
Choć Jezus początkowo kierował swoje słowa do biblijnego ludu Izraela, to jednak z czasem zataczają one coraz szersze kręgi i nabierają o wiele większego znaczenia. Niebezpieczeństwo, któremu ulegli słuchacze historycznego Jezusa, pozostaje ciągle realne dla ludzi wszystkich czasów, także dla ludzi Kościoła. W przypadku tych ostatnich gama oskarżeń ze strony Jezusa mogłaby być o wiele bogatsza niż w przypadku Betsaidy czy Kafarnaum. Celem Ewangelii nie jest jednak napełniać strachem, ale podnosić na duchu, przypominać, uświadamiać, wzywać do nawrócenia. Nieszczęśliwa historia galilejskich miast może być wielce pomocna w otrząśnięciu się z letargu obojętności i bylejakości.
Dlatego bądźcie gotowi i trzeźwi! Wytrwale pokładajcie nadzieję w łasce, której dostąpicie w dniu objawienia Jezusa Chrystusa (1 P 3, 13).