6. Powrót Syna Bożego z Egiptu Mt 2,19-23

Perykopa o powrocie Świętej Rodziny z Egiptu zawiera wiele aluzji historycznych i sporo idei teologicznych, nie od razu zauważalnych. Ponadto stanowi moment zwrotny w Ewangelii, ponieważ finalizuje część zwaną Ewangelią Dzieciństwa. Opowiadanie rozpoczyna informacja na temat śmierci Heroda Wielkiego. Ewangelista nie podaje konkretnej daty, ale ze źródeł pozabiblijnych wiemy, że nastąpiła ona w 750 r. od założenia Rzymu, w 4 r. przed Chr. Jeżeli więc przyjąć dosyć powszechną opinię, że Jezus narodził się w 6 lub 7 r. przed Chr., to w chwili powrotu z Egiptu Zbawiciel mógł mieć około trzech lat. Następna informacja historyczna dotyczy Archelausa, najstarszego syna Heroda Wielkiego, który po jego śmierci objął rządy w Judei. Szybko okazało się jednak, że pod względem despotyzmu przerósł nawet swojego ojca. Cierpliwości poddanych starczyło na dekadę, po upływie której skargi zanoszone do Rzymu okazały się na tyle skuteczne, że cesarz August zesłał okrutnego władcę na wygnanie (6 r. po Chr.). Wówczas rozpoczęła się epoka rządów prokuratorów rzymskich w Judei, z których najbardziej znany stanie się piąty z kolei – Piłat z Pontu. Widzimy więc, że Mateusz dba o ukazanie kontekstu historycznego w relacjonowaniu wydarzeń z życia Jezusa i chociaż ustępuje pod tym względem Łukaszowi, to jednak ta sprawa stanowi dla niego ważny element pracy redakcyjnej. Przez to relacjonowane wydarzenia ewangeliczne nabierają wartości historycznej.

Obok odniesień do historii powszechnej odsłania się bogactwo tematów teologicznych. Wyrastają one na gruncie odniesień do Starego Testamentu, którymi ewangelista posługuje się również w tej niewielkiej rozmiarowo perykopie. Przede wszystkim Mateusz parafrazuje cytat z Księgi Wyjścia: Wracaj do Egiptu, bo umarli wszyscy, którzy czyhali na twoje życie. Mojżesz posadził na ośle swoją żonę i synów, i razem z nimi wyruszył do ziemi egipskiej  (Wj 4,19-20). W ten sposób nie po raz pierwszy Jezus zostaje zestawiony z Mojżeszem. Otrzymuje status Nowego Mojżesza, który nie tylko uczestniczy w historycznych doświadczeniach swojego narodu, ale wyprowadza ten naród i całą ludzkość z poważniejszej niewoli – niewoli grzechu. Ewangelista dobitniej akcentuje powrót Jezusa z Egiptu niż Jego przybycie do kraju faraona. Mateusz konstruuje teologię nowego Wyjścia, którego konsekwencje wielokrotnie przewyższą wydarzenie starotestamentalne.

Wzmianka o tym, że Jezus będzie nazwany Nazarejczykiem, nastręcza trudności w interpretacji, ponieważ taki cytat nie występuje w Biblii. Być może Mateusz miał tutaj na myśli ogół proroctw starotestamentalnych odnoszących się do Mesjasza. Jeżeli tak, to nazwanie Jezusa Nazarejczykiem nie miało na uwadze Jego pochodzenia z Nazaretu, chociaż tekst wydaje się na to wskazywać, ale czyni aluzję do stylu życia całkowicie poświęconego Bogu. W taki sposób ogłoszone imię Zbawiciela wskazuje na styl mesjanizmu, który przychodzi w osobie Jezusa.

Relacja o powrocie Świętej Rodziny z Egiptu uwidacznia przed nami aktywną obecność Boga w wydarzeniach historii, zarówno tych wielkich, jak i tych małych, codziennych. Podobnie jak niegdyś prowadził cudownie Izraela przez pustynię, a potem nie mniej cudownie towarzyszył Jezusowi, Jego Matce i opiekunowi w ucieczce do Egiptu i w powrocie stamtąd, tak również na wszystkich etapach historii jest z tymi, którzy starają się podążać Jego drogami. Tych, którzy z tych dróg zeszli, z troską poszukuje i zaprasza do intymnej relacji. Trzeba zauważyć w tej historii również figurę Józefa, do którego aż dwukrotnie przemawia Bóg przez swego posłańca. Ten mąż Boży nie tylko kolejny raz okazuje absolutne posłuszeństwo woli Najwyższego, ale też przejawia wielką mądrość i roztropność w organizowaniu życia tym, za których był odpowiedzialny.

Panie Jezu, kochający naród, z którego pochodziłeś jako Człowiek, i miłujący wszystkich ludzi na świecie, każdego z nas! Prosimy o łaskę rozpoznawania woli Bożej w naszym życiu, o łaskę zgody wobec zamiarów Bożych, o łaskę radosnego i wytrwałego ich realizowania. Amen.