Temat dóbr materialnych pojawiał się już w Kazaniu na Górze. Wielokrotne podejmowanie tej kwestii świadczy o zainteresowaniu Jezusa postawą Jego uczniów odnośnie do spraw doczesnych. Tym razem, rozwijając ten temat, Nauczyciel odwołuje się do przykładów z historii Izraela i z obserwacji codziennego życia, co będzie zresztą częstym zabiegiem oratorskim w Jego przepowiadaniu.
Pobieżna lektura interesującej nas perykopy sprawia wrażenie, iż paradoksalnie Jezus w swojej argumentacji balansuje pomiędzy twardą logiką, wypływającą z codziennej obserwacji życia, a głoszeniem utopii. Rzeczywiście, nie można zaprzeczyć wywodom opartym na śledzeniu zjawisk zachodzących w przyrodzie, jednak zachęcanie ludzi do naśladowania ptaków czy roślin może wydawać się popieraniem lenistwa, nieróbstwa i życiowej nieodpowiedzialności. Z pewnością wielu czytelników tego fragmentu Ewangelii mimowolnie zaoponuje: „To niemożliwe, aby tak żyć! Należy pracować, trudzić się! Trzeba przecież utrzymać rodzinę!”. To wszystko prawda. A jednak nauki Jezusa nie można zlekceważyć, tym bardziej odrzucić. Wystarczy tylko uważnie i spokojnie przeczytać tekst.
Lektura Pisma Świętego domaga się od czytelnika, aby bardziej niż informacji i historycznej wiarygodności szukał mądrości, ducha Świętej Księgi, niemniej jednak niuanse też są ważne, a tych jest wiele w Biblii. W naszym tekście również. Występują tutaj momenty, na które warto zwrócić uwagę. Jednym z nich jest stwierdzenie: Czyż życie nie jest ważniejsze od pokarmu? (por. w. 25). Niewiele rzeczy na świecie wyczerpuje się równie szybko jak jedzenie. Życie człowieka, choć również doczesne, jednak trochę trwa i nierzadko może to być długi okres. Z jednej strony więc poprzez swoją długość zasługuje na większą uwagę i troskę niż konsumowana i szybko przetwarzana żywność, z drugiej natomiast – jego przemijalność wymusza wręcz staranie o dobre, pełno cenne jego przeżywanie. Gdzieś w tle nauki Jezusa daje się również słyszeć prawda o życiu pośmiertnym, wiecznym. Tym bardziej więc powinno to absorbować człowieka do właściwej względem swojego życia. Wreszcie, życie jest największym darem Bożym i nie ma sensu marnować go dla wartości, które ze swej natury służą jemu, a nie odwrotnie.
Drugi ważny moment w perykopie to zachęta: szukajcie najpierw królestwa Bożego i jego sprawiedliwości (por. w. 33). Jest ono warte wszystkiego i dla ucznia Jezusa powinno być najwyższym priorytetem. Wszystko należy oddać i poświęcić dla jego sprawy, jego rozwoju. Z drugiej strony królestwo Boże nie powstaje i nie funkcjonuje abstrakcyjnie. Jezus założył je na ziemi i tu jest jego środowisko. Ma ono rozwijać się w ludzkim życiu, pracy, odpoczynku, relacjach międzyosobowych, w każdym miejscu i we wszystkich okolicznościach. Ma przenikać i uszlachetniać każdą sferę życia. Innymi słowy, można jeść, ubierać się, tańczyć i podejmować wiele innych aktywności w atmosferze królestwa Bożego, czyli z Bogiem, po Bożemu. Jezus zapewnia, że takie postępowanie jest jak najbardziej właściwe – niczego ludziom nie zabiera i zapewnia Boże błogosławieństwo.
Podsumowując, Jezusowi chodzi o ukazanie uczniom właściwej hierarchii wartości. Nie mówi, że należy naśladować ptaki czy kwiaty. Jezus mówi jedynie: przypatrzcie się. Patrzcie, obserwujcie i wyciągajcie właściwe wnioski. W przypadku poszczególnych osób te wnioski mogą się różnić, jak różnią się sytuacje życiowe. Jedno pozostaje niezmienne – Bóg, dobry nasz Ojciec kieruje światem i czuwa nad naszym życiem. Niech świadomość tego niesie każdemu z nas wewnętrzny pokój.
Panie! Wszystko Tobie oddać pragnę i dla Ciebie tylko żyć! Jezu, ufam Tobie!